Witam
nurtuje mnie jedna sprawa, w sumie chyba ciekawa
Miasto Gdynia wprowadziło zakaz prowadzenia jakiejkolwiek kampanii wyborczej w
szkołach (w tym liceach). Jednocześnie obecny prezydent miasta, kandydujący
również do następnej kadencji, nagle znalazł niesamowitą ilosć okazji, żeby sie
w tych szkołach pokazywać (nieprawdopodobny wzrost w ciągu miesiąca ilości
przeciętych wstęg, oczywiście osobiście przez prezydenta). Podobnie z radnymi,
którzy ponownie startują w wyborach samorządowych. Inni kandydaci są pozbawieni
JAKIEJKOWIEK możliwości zaprezentowanie się w środowisku młodych wyborców.
W liceach dla wielu uzcniów są to pierwsze wybory, pierwsze dorosłe podejście
do systemu demokracji. Nauczyciele WOSu dokonują cudów elokwencji, żeby
przekonać ich do tego systemu, żeby przekonać do uczestniczenia w życiu
publicznym i do chodzenia na wybory, zwracania uwagi na osoby polityków itd- a
jednocześnie młodzież nie ma dostępu do informacji o kandydatach, nie moze
zaprosić osoby, którą są zainteresowani, do udziału w jakiejś debacie czy
cokolwiek.

Czy takie zarządzenie miasta jest zgodne z prawem? Czy nie ogranicza
bezpodstawnie praw tak młodzieży jak i kandydatów? Czy mozna coś zrobić? Czy
można zignorować takie postawienie sprawy?
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi
Wiesława Zaleska www.epolisa.republika.pl w...@p...onet.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry