eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowpisali mnie nieslusznie do BIK...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2008-10-31 09:19:58
    Temat: wpisali mnie nieslusznie do BIK...
    Od: "bikej" <b...@p...fm>

    witam,

    gowniany bank AIG wpisal mnie do BIK'u za niesplacany kredyt ratalny, choc
    nigdy nie podpisywalem zadnej umowy kredytowej z nimi.
    Od paru miesiecy nie moge wziac nigdzie kredytu, gdyz jestem w rejestrze, i
    sprowadza to na mnie niemale klopoty.
    AIG uznalo, ze faktycznie nie powinienem sie znalezc w rejestrze
    nierzetelnych kredytobiorcow i wyslalo, jak mi powiedzieli, 20 sierpnia
    wniosek do BIK, w ktorym zlecaja wykreslenie mnie.
    Minely dwa miesiace i AIG twierdzi, ze nie posiadaja caly czas z BIKu
    informacji zwrotnej , ze zostalem wykreslony, choc w sierpniu twierdzili
    (AIG), ze potrwa to tydzien, gora dwa.
    Za kazdym razem gdy dzwonie do AIG slsyze tylko "prosze zadzwonic za
    tydzien; sprawa jest w toku; to normalny okres oczekiwania". A ja juz nie
    moge dluzej czekac i dluzec byc olewany przez AIG, ktore nic sobie z tego
    nie robi, ze przysporzylo mi chorelnych problemow. Dzis pani na infolinii
    powiedziala mi, ze jak chce to moge sobie sam zadzwonic do BIK i dowiedziec
    sie dlaczego tak dlguo to trwa... No to juz przegiecie.
    CO ja moge w tej sytuacji zrobic? Musze wynajac prawnika, czy sa jakies
    jeszcze srodki, ktory samodzielnie moge przedsiewziac??
    Z gory dziekuje za sugestie.
    Bartek


  • 2. Data: 2008-10-31 09:29:34
    Temat: Re: wpisali mnie nieslusznie do BIK...
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik bikej napisał:
    [..]
    > CO ja moge w tej sytuacji zrobic? Musze wynajac prawnika, czy sa jakies
    > jeszcze srodki, ktory samodzielnie moge przedsiewziac??
    > Z gory dziekuje za sugestie.

    Ja nie wiem na co Ty wyprawiasz.

    Wynająć prawnika, sprawę do sądu i tak co najmniej
    1 mln zadośćuczynienia od gnoi wyciągnąć.

    --

    pozdrawiam
    Arek

    http://www.reputacja.net


  • 3. Data: 2008-10-31 09:39:03
    Temat: Re: wpisali mnie nieslusznie do BIK...
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On 31 Paź, 10:29, Arek <a...@e...net> wrote:
    > Użytkownik bikej napisał:
    > [..]
    >
    > > CO ja moge w tej sytuacji zrobic? Musze wynajac prawnika, czy sa jakies
    > > jeszcze srodki, ktory samodzielnie moge przedsiewziac??
    > > Z gory dziekuje za sugestie.
    >
    > Ja nie wiem na co Ty wyprawiasz.
    >
    > Wynająć prawnika, sprawę do sądu i tak co najmniej
    > 1 mln zadośćuczynienia od gnoi wyciągnąć.

    > http://www.reputacja.net



    Zgadzam sie i dziwie ze czekasz 2 miesiace. Podaj ich do sadu podajac
    jako kwote wysokosc kredytu ktory chciales wziasc plus kilka tysiecy
    za to ze teraz bedziesz musial sie bardziej starac o przydzielenie i
    kilka za to ze nie mogles go wziasc w terminie na to co wtedy
    chciales.


  • 4. Data: 2008-10-31 10:34:15
    Temat: Re: wpisali mnie nieslusznie do BIK...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    bikej pisze:
    > witam,
    >
    > gowniany bank AIG wpisal mnie do BIK'u za niesplacany kredyt ratalny, choc
    > nigdy nie podpisywalem zadnej umowy kredytowej z nimi.
    > Od paru miesiecy nie moge wziac nigdzie kredytu, gdyz jestem w rejestrze, i
    > sprowadza to na mnie niemale klopoty.

    Hmmm... To może z grubej rury - prokuratura?

    Skoro u nich żadnego kredytu nie miałeś, to użyli fałszywych dokumentów...

    A może miałeś w jakiejś ich filii?

    Swoją szosą jeśli jest spłacony i masz kwitek, to bankom, w których
    chcesz brać kredyt, taki kwitek powinien wystarczyć.

    Kiedyś miałem podobny problem z matołami z BPH, ale potwierdzenie
    zamknięcia kredytu w innych bankach wystarczało.


  • 5. Data: 2008-10-31 11:23:14
    Temat: Re: wpisali mnie nieslusznie do BIK...
    Od: "K.K." <z...@h...oraz.pl>

    > CO ja moge w tej sytuacji zrobic? Musze wynajac prawnika, czy sa jakies
    > jeszcze srodki, ktory samodzielnie moge przedsiewziac??
    Powinieneś formalnie wnieść reklamację. Na papierze z odręcznym podpisem.
    Do tej pory nic takiego nie uczyniłeś, bo na gębę, to tak jak sobie dać w
    gębę. Boli i musi boleć .


  • 6. Data: 2008-11-03 07:49:27
    Temat: Re: wpisali mnie nieslusznie do BIK...
    Od: "bikej" <b...@p...fm>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:li3rt5-nks.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Hmmm... To może z grubej rury - prokuratura?
    >
    > Skoro u nich żadnego kredytu nie miałeś, to użyli fałszywych dokumentów...

    Niezupelnie. Trudno dac temu wiare, ale AIG wyplaca sprzedawcy, u ktorego
    zamierza sie kupic cos na raty, zanim jeszcze kupujacy podpisze umowe!

    streszcze moja historie.

    U mnie wygladalo to tak: mialem kupic meble w pewnej firmie. Na kredyt. Pare
    dni przed umowionym terminem spotkania, na ktorym mialem podpisac u tego
    sprzedawcy umowe kredytowa, przeczytalem w gazecie, ze wobec tej firmy
    prowadzone jest postepowanie komornicze i ze jest wyznaczony termin
    licytacji komorniczej! Przestraszylem sie oczywiscie i zadzwonilem do
    sprzedawcy, informujac go, ze w obliczu tych faktow rezygnuje z zakupu mebli
    u niego. On na to OK i wydawalo sie, ze tematu nie ma. Nie bylo podpisania
    umowy!

    Po paru dniach dostaje z AIG informacje o tym, ze wzialem kredyt u nich wraz
    z blankietami wplat. Dzwonie, wyjasniam, pisze pismo. AIG informuje mnie
    pisemnie, ze skoro bylo tak, a nie inaczej to oni to beda to wyjasniac i
    doczasu wyjasnienia sprawy nie beda miec wobec mnie zadnych roszczen.

    Mija poltora roku.

    Chce wziac kredyt w banku i dowiaduje sie, ze nie moge, bo g. BIK zalegam
    komus kilkanascie tysiecy zlotych i wyglada to powaznie i wrecz
    przedwindykacyjnie. Dlugo nie moge sie domyslic o co chodzi, ale w koncu
    przypominam sobie sprawe z AIG. Dzwonie tam do nich, a oni jakby sie wlasnie
    obudzili! "Nie bral pan tego kredytu? Jak to? Bedziemy wyjasniac". Mijaja
    tygodnie i w sierpniu, ze faktycznie nie posiadaja podpisanej przeze mnie
    umowy kredytowej. I faktycznie uruchomili kredyt i przekazali pieniadze
    firmie, w ktorej mialem kupic meble. Dodaja tez, ze jest to normalna
    procedura, ze pieniadze sa przekazywane zanim trafi do nich podpisana umowa,
    a dzieje sie to na podstawie jakies tam wstepnej deklaracji sprzedawcy, czy
    cos takiego. Jakas totalna bzdura - krotko mowiac. Dalej co siedzieje
    opiswywalem w pierwszym poscie.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1