eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › weksel/samochód służbowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 31. Data: 2007-04-20 20:24:58
    Temat: Re: weksel/samochód służbowy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:f0b2dd$ftg$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >> Bez weksla możesz samochód odzyskać jeszcze w czynnościach niecierpiacych
    >> zwłoki, czyli w kilka godzin.
    >
    > Aleś się uparł :)
    > Jak wiadomo gdzie jest samochód to policja odeśle cię na drzewo.
    > Policja nie jest od rozstrzygania sporów między właścicielem samochodu a jego
    > posiadaczem.

    Tak, a przestępstwo przywłaszczenia cudzej rzeczy w ogóle nie jest przestępstwem
    :-)

    > Jako posiadacz powiem policji że właściciel użyczył mi samochód na podstawie
    > ustnej umowy (czy nawet pisemnej), przekazał mi dowód rejestracyjny, itd. I co
    > zrobi policja? Mi nic, a właściela pouczy że od rozstrzygania sporów
    > cywilnoprawnych jest sąd.

    Po wielokroć testowany w wypadków leasingów algorytm polega na:
    1) Pisemnym wypowiedzeniu stosunku cywilnoprawnego pomiędzy właścicielem pojazdu
    a jego użytkownikiem;
    2) Pisemnym wezwaniu do niezwłocznego zwrotu pojazdu;
    3) Złożeniu zawiadomienia o przywłaszczeniu pojazdu;
    4) Ujęciu sprawcy na gorącym uczynku, zatrzymaniu pojazdu i tymczasowym
    zabezpieczeniu go poprzez oddanie za zobowiązaniem pod dozór właściciela pojazdu
    (w tym momencie właściciel juz fizycznie pojazd posiada)
    5) Zarzutach i skierowaniu sprawy do sądu.

    W przeważającej większości wypadków gdy po samochód przyjeżdżają policjanci
    użytkownik wyraża wolę dobrowolnego zwrotu pojazdu. Wzywa się pokrzywdzonego i
    strony szybko się dogadują. Przesłuchuje się pokrzywdzonego, że dostał samochód
    (więc ma go już nie tylko fizycznie, ale faktycznie), a prokurator wówczas albo
    warunkowo to morzy, albo dochodzi do dobrowolnego poddania się karze jakiejś
    niewielkiej grzywny przez sprawcę. Nigdy żaden prokurator ani sąd nie podnosili
    zarzutów co do tego - nota bene za pierwszym razem uzgodnionego z nimi -
    algorytmu.

    Nie widzę żadnego powodu, by analogicznego algorytmu nie zastosować w będącym
    przedmiotem niniejszego wątku przypadku. Warunkiem jest istnienie pisemnego
    porozumienia normującego sprawę pojazdu, by właśnie użytkownik nie zaczął
    jakimiś ustnymi uzgodnieniami się zasłaniać, bo wówczas Policja nie jest
    właściwym organem do rozstrzygania o tym.

    >
    >> W głowę zachodzę, gdzie w Polsce są sądy, które wydają prawomocne tytuły
    >> wykonawcze w takim >> czasie.
    > Tajne przez poufne :)
    > Ale takich sądów jest większość, poza dużymi miastami.

    Kilku godzin? Nie uwierzę, dopóki palca nie wsadzę :-)


  • 32. Data: 2007-04-21 03:51:22
    Temat: Re: weksel/samochód służbowy
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik pisze:
    >
    > Po wielokroć testowany w wypadków leasingów algorytm polega na:
    > 1) Pisemnym wypowiedzeniu stosunku cywilnoprawnego pomiędzy właścicielem
    > pojazdu a jego użytkownikiem;
    > 2) Pisemnym wezwaniu do niezwłocznego zwrotu pojazdu;
    > 3) Złożeniu zawiadomienia o przywłaszczeniu pojazdu;
    > 4) Ujęciu sprawcy na gorącym uczynku, zatrzymaniu pojazdu i tymczasowym
    > zabezpieczeniu go poprzez oddanie za zobowiązaniem pod dozór właściciela
    > pojazdu (w tym momencie właściciel juz fizycznie pojazd posiada)
    > 5) Zarzutach i skierowaniu sprawy do sądu.

    To gdzie w polsce policja działa jak firma windykacyjna ? Prawdę mówiąc
    wątpię, w to co piszesz.


    >
    > Kilku godzin? Nie uwierzę, dopóki palca nie wsadzę :-)

    Przecież nie pisałem o kilku godzinach, tylko kilku dniach ...

    Tak czy inaczej jakbym komuś użyczał samochodu to wolałbym mieć weksel.


    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 33. Data: 2007-04-21 19:17:03
    Temat: Re: weksel/samochód służbowy
    Od: poreba <d...@p...com>

    Dnia Sat, 21 Apr 2007 05:51:22 +0200, Johnson napisał(a):

    > Tak czy inaczej jakbym komuś użyczał samochodu to wolałbym mieć weksel.
    A ja kaucję gotówką w wysokości przekraczającej dwukrotnie wartość rynkową
    auta i zakładnika w postaci osoby, z którą biorący w użyczenie byłby
    emocjonalnie związany, pozytywnie (teściowa odpada).
    Niedługo od każdego pracownika związanego mniej lub bardziej z
    jakimikolwiek dobrami materialnymi będą żądać weksli, ubezpieczeń z cesją
    co IMHO uważam za objaw niedojrzałości/dzikości/pierwotności naszego
    systemu gospodarczego.


    --
    pozdro
    poreba


  • 34. Data: 2007-04-22 02:04:52
    Temat: Re: weksel/samochód służbowy
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik poreba napisał:
    [..]
    > jakimikolwiek dobrami materialnymi będą żądać weksli, ubezpieczeń z cesją
    > co IMHO uważam za objaw niedojrzałości/dzikości/pierwotności naszego
    > systemu gospodarczego.

    Mylisz się.
    Jeszcze do niedawna tego nie było.
    To teraz rypie się coś w szlejach ludziom, małpują po kimś czy cholera
    wie co. :(

    pozdrawiam
    Arek


    --

    www.arnoldbuzdygan.com


  • 35. Data: 2007-04-22 04:32:47
    Temat: Re: weksel/samochód służbowy
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    poreba pisze:

    >
    >> Tak czy inaczej jakbym komuś użyczał samochodu to wolałbym mieć weksel.

    > A ja kaucję gotówką w wysokości przekraczającej dwukrotnie wartość rynkową
    > auta i zakładnika w postaci osoby, z którą biorący w użyczenie byłby
    > emocjonalnie związany, pozytywnie (teściowa odpada).

    Tylko pracownika który by dał gotówkę byś nie znalazł, a praktyka z
    wekslami jest dość powszechna.

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 36. Data: 2007-04-24 19:45:51
    Temat: Re: weksel/samochód służbowy
    Od: Radosław Korzeniewski <r...@g...com>

    Johnson napisał(a):
    > poreba pisze:
    >
    >>
    >>> Tak czy inaczej jakbym komuś użyczał samochodu to wolałbym mieć weksel.
    >
    >> A ja kaucję gotówką w wysokości przekraczającej dwukrotnie wartość
    >> rynkową
    >> auta i zakładnika w postaci osoby, z którą biorący w użyczenie byłby
    >> emocjonalnie związany, pozytywnie (teściowa odpada).
    >
    > Tylko pracownika który by dał gotówkę byś nie znalazł, a praktyka z
    > wekslami jest dość powszechna.
    >

    Tak sobie czytam i wychodzi mi na to że weksel ten wcale nie jest w tym
    konkretnym przypadku stosowany jako zabezpieczenie tylko jako kara!!!

    Bo co to za zabezpieczenie za samochód jeśli weksel ma być na kwotę
    10kPLN? Kiedy tańsze auta służbowe to kwota ok 30kPLN. Do tego weksel
    nie na pracownika tylko na osobę bliską????

    Powstaje także od razu pytanie czy jeśli pracodawca "zadośćuczyni" sobie
    realizując weksel to pracownik będzie mógł sobie ten samochód oficjalnie
    przywłaszczyć - straty zostały w końcu pokryte z weksla :)

    pozdr

    Radek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1