Dzieło to program komputerowy, dowolny program.

Prawo Polskie:

Jak wiadomo dzieło musi stanowić całość, więc fragment programu
komputerowego nie może być chroniony jako dzieło (bynajmniej w przypadku
programów komputerowych).

To ma swoje plusy i minusy.

Plusem jest to że przelewając prawa autorskie do programu jego fragmenty
zostają moją własnością (bo liczy się dzieło jako całość i tylko do dzieła
są przekazane prawa).

Minusem jest to że w przypadku gdy przelewam prawo autorskie do modyfikacji,
to musze udostępnić źródła waraz z fragmentem, który chcę chronić, bo nie
można tutaj rozdzielać dzieła-programu na fragmenty. A w polskich warunkach
to niestety sprawia, że powyższy plus jest tylko teorią.



Teraz, jak uchronić taki fragment? Nie chce dawać do niego źródeł, a
jednocześnie chce dać możliwość modyfikacji całości programu (chronione
fragmenty są tylko pewnymi klockami , które można pominąć). Czy jest możliwe
iż sprzedam prawa autorskie za wyjątkiem modyfikacji, którą z kolei obejmę
licencją z obwarowaniem że tylko dane fragmenty są modyfikowalne? Czy
niestety znów musi to być jedność dzieła (i licencja obejmie całość)?.