-
21. Data: 2005-07-21 13:21:20
Temat: Re: urzędy pracy
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:dbnk23$lq0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Bede zgadywac: szukanie pracy? ;>
E tam, zaczyna sie zawsze od gazety i telefonu wiec mozna to robic równie
dobrze stojac w kolejce:-))
HaNkA
-
22. Data: 2005-07-21 13:41:46
Temat: Re: urzędy pracy
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: HaNkA ReDhUnTeR [Thu, 21 Jul 2005 15:21:20 +0200]:
> E tam, zaczyna sie zawsze od gazety i telefonu wiec mozna
> to robic równie dobrze stojac w kolejce:-))
A nie wiem, na powaznie na szczescie nie musialam nigdy
szukac, ale wychodze jednak z zalozenia, ze to troche
wiecej energii i czasu kosztuje... Myle sie? Bo rozne
takie tam poradniki w necie twierdza, ze to wrecz jest
zajecie na caly etat :-)
Kira
-
23. Data: 2005-07-21 15:56:17
Temat: Re: urzędy pracy
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:22a78$42deb525$d4ba5985$10445@news.chello.pl...
>> Korzystam z usług jakie oferuje mi moje państwo zgodnie z prawem przez
>> nie stanowionym i nigdzie to prawo nie zobowiązuje mnie do stania w
>> kolejkach. (a może się mylę?)
> A twoje rozumowanie jest całkiem zabawne. Masz prawo do oferowanych przez
> państwo usług,
Prawo do zasilku NIE jest usluga. Jest przywilejem dla pewnej scisle
okreslonej grupy spolecznej. Panstwo NIE jest uslugodawca.
Chyba tylko dla tych z roszczeniowym podejsciem do zycia.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
24. Data: 2005-07-21 17:55:56
Temat: Re: urzędy pracy
Od: Marcin Szawurski <m...@s...waw.pocoto.pl>
SQLwysyn wrote:
>
> Prawo do zasilku NIE jest usluga. Jest przywilejem dla pewnej scisle
> okreslonej grupy spolecznej. Panstwo NIE jest uslugodawca.
> Chyba tylko dla tych z roszczeniowym podejsciem do zycia.
>
I znów: formalnie masz rację, natomiast w ekonomii często traktuje się
całość świadczeń jakie nam państwo oferuje (w tym wojsko, policję etc.)
jako pewne usługi, za które płacimy z naszych podatków.
-
25. Data: 2005-07-21 22:21:55
Temat: Re: urzędy pracy
Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>
HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
>>Bede zgadywac: szukanie pracy? ;>
>
>
> E tam, zaczyna sie zawsze od gazety i telefonu wiec mozna to robic równie
> dobrze stojac w kolejce:-))
>
nigdy nie zaczynałem od gazety,
zawsze wchodziłem do firmy i pytałem o wakat,
najdłużej (niechcący) byłem bez pracy 7 dni...
chcący to i dłużej.
> HaNkA
>
>
--
regent...
(...)