eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKonflikt z kamienicznikiem, czy warto? Co o tym myslicie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2005-07-20 11:25:28
    Temat: Konflikt z kamienicznikiem, czy warto? Co o tym myslicie?
    Od: "z_mazur" <z...@p...onet.pl>

    Chciał bym prosić o pomoc w następującym problemie.
    Popadłem w konflikt z właścicielem nieruchomości w której wynajmowałem
    mieszkanie.
    Wynajmuję mieszkanie w kamienicy od 7 lat. Umowa najmu spisana została dosyć
    lakonicznie i nie dopilnowałem aby znalazły się w niej pewne zapisy. Przed
    podpisaniem umowy wpłaciłem właścicielowi (o święta naiwności) kwotę 10.000 zł
    tytułem kaucji. Kwota ta została wpłacona w dwóch ratach. Pierwsza 4.000 zł
    została przekazana właścicielowi w gotówce w obecności jego i mojej żony, na
    potwierdzenie tego dostałem odręcznie sporządzony świstek papieru, który
    aktualnie muszę uznać za zaginiony (jest jeszcze szansa na jego znalezienie
    ale na razie traktuję sprawę tak jak by go nie było). Druga kwota 6.000 zł
    został rozliczona przez potrącenie z należności za wykonane roboty budowlane
    na terenie kamienicy przez zakład budowlany mojego teścia. Niestety na to
    również nie mam potwierdzenia pisemnego. Wiem jednak, że podobne kwoty
    wpłacali wszyscy najemcy z tej kamienicy i przynajmniej jedna osoba ma na to
    pisemne potwierdzenie.
    Dodatkowo poczyniłem w mieszkaniu spore inwestycje związane z centralnym
    ogrzewaniem etażowym. W chwili podpisywania umowy najmu do mieszkania był
    odcięty dopływ gazu bo poprzedni najemca zalegał z płatnościami. Po
    przeprowadzeniu remontu postanowiłem podpisać z Zakładem Gazowniczym umowę na
    dostawy gazu i w tedy okazało się że istniejąca w mieszkaniu instalacja jest
    założona nielegalnie, bez wymaganych dokumentów i zezwoleń oraz niezgodnie z
    przepisami bezpieczeństwa. Po raz drugi byłem naiwny i dokonałem inwestycji w
    postaci projektu instalacji, montażu nowego dwubiegowego pieca i budowy
    dodatkowego komina wentylacyjnego.
    Aktualnie rozwiązałem umowę najmu i szczerze mówiąc nie liczyłem na odzyskanie
    pieniędzy jednak aby zrekompensować chociaż trochę swoje nakłady nie
    zapłaciłem paru czynszy informując właściciela o możliwości potrącenia sobie
    ich z kaucji.
    Właściciel wyparł się otrzymania ode mnie jakichkolwiek pieniędzy. Powołując
    się na zapis umowy najmu, zgodnie z którym wszystkie modernizacje
    przeprowadzam na własny koszt odmawia również zwrotu kosztów związanych z CO.
    Aktualnie zagroził mi skierowaniem sprawy na drogę sądową z żądaniem zapłaty
    zaległych czynszów.

    Moje pytanie dotyczy szansy na udowodnienie przekazania kwoty 10.000 zł
    (zeznania żony, teścia i sąsiadów) ewentualnie odnośnie nakładów, czy jeśli
    były one dokonane przed 2001 r. to czy mogę się powołać na zapis obowiązującej
    wtedy ustawy zgodnie z którym należy mi się zwrot poniesionych nakładów w
    przypadku niemożności ich usunięcia bez naruszenia substancji lokalu.

    Co tym myślicie? Jakie są moje szanse w przypadku procesu?

    Będę wdzięczny za komentarze.

    Pozdrawiam
    Ziemowit Mazur


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1