-
31. Data: 2011-03-11 14:32:36
Temat: Re: uprawnienia windykatora
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.03.2011 15:28, Marcin Balcerzak pisze:
> On Fri, 11 Mar 2011 13:21:08 +0100, Andrzej Ława wrote:
>
>>>>> PS: Mam dziwne wrażenie, że autor artykułu należy do osób tego typu, które
>>>>> lubią się np. wprowadzić z malutkim dzieckiem do wynajmowanego w Polsce
>>>>> mieszkania (nie posiadając własnego lokum) na początku zimy, przestać
>>>>> płacić czynsz i z uśmiechem na buzi wyjaśnić zrozpaczonemu właścicielowi co
>>>>> sobie może.
>>>>
>>>> To nie zdziw się, jak teraz wszyscy będą mieli dziwne wrażenie, że
>>>> jesteś jednym z tych "cholernych windykatorzyn" ;->
>>>
>>> Nie jestem, ale nie powinno Cię to szczególnie obchodzić. Rzadko tu bywam,
>>> lecz chyba zbyt nisko wyceniasz (ogół) grupowiczów.
>>
>> Masz czelność się oburzać po tym, jak sam pierwszy oczerniłeś autora
>> artykułu? Ha! To już nie poziom windykatorków, to co znacznie gorszego:
>> poziom naszych polityków!
>
> Nie podniecaj się tak bo zaczynasz bełkotać. Nikogo nie oczerniałem,
> napisałem o swoim subiektywnym wrażeniu na podstawie mojego doświadczenia
> życiowego i znajomości natury ludzkiej. Jeśli autor tamtego artykułu poczuł
> się oczerniony to go przepraszam.
No cóż - ja też "tylko" "miałem wrażenie". I co mi zrobisz?
>>> PS: [Ostatecznie wykasowałem, bo stwierdziłem, że nie będę rzucał błotkiem.
>>> Tarzaj się sam, a po kawie może się nawet mniej więcej domyślisz co tu
>>> chyba powinno być, żeby się dostować poziomem.]
>>
>> Kawy nie pijam, stąd gul mi nie skacze, jak tobie ;->
>
> Mi coś skacze? Kiepski żart. Cytując Sztaudyngera: "różni nas klasa...".
Aha. Ty masz czwartą podstawową ;->
-
32. Data: 2011-03-11 14:33:48
Temat: Re: uprawnienia windykatora
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.03.2011 15:29, Marcin Balcerzak pisze:
>>> Tego 'znajomego' co to niby zapłacił a tak naprawdę powołał się na
>>> przedawnienie Ferdynandzie Kiepski.
>>>
>>
>> W takim razie twój ojciec to gwałciciel, bo na pewno nie ma pisemnej
>> zgody twojej matki na poczęcie takiego uber-księgowego, jak ty ;->
>
> Już ad personam nie wystarcza i zaczynasz wjeżdżać na rodzinę dyskutanta?
Gdzie wjeżdżać? Czytaj uważniej.
-
33. Data: 2011-03-11 14:34:53
Temat: Re: uprawnienia windykatora
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.03.2011 15:29, spp pisze:
> W dniu 2011-03-11 15:25, Andrzej Ława pisze:
>
>
> Kiedyś pewien mądry człowiek nazwał ludzi o podobnych tobie poglądach i
> zachowaniach mianem 'homo sovieticus'. W twoim przypadku ten pierwszy
> człon można pominąć.
>
Cóż, do ciebie najlepiej pasuje miano nadawane wszystkim kosmitom przez
Tytusa Bombę.
-
34. Data: 2011-03-11 15:24:38
Temat: Re: uprawnienia windykatora
Od: Paweł <p...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 11 Mar 2011 08:35:09 +0100, Andrzej Ława
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:
>
>Oczywiście, że nie, choć często zdarza się, że różne windykacyjne gnojki
>usiłują to różnym frajerom zasugerować.
Wszyscy myślą "windykacyjne gnojki", ale w większości przypadków jest
to próba odzyskania NALEŻNYCH pieniędzy. Osoba, która uchyla się od
spłaty swoich zobowiązań jest dla mnie oszustem, a sama idea
przedawnienia długu jest chora. Jeśli jestem winy, to musze oddać, a
nie poukrywać dochody przez jakiś czas, a potem mogą mnie pocałować
frajerzy...
Jestem klientam komornika, mam dłużnika, który jest mi winien 40 tyś i
szarpie się z nim już koło roku. Klient "nic nie ma". Jakby za
rzeczywiste długi zamykali to nagle większość odzyskała by swoje
należności błyskawicznie. Oczywiście zamykali z nakazem pracy.
--
Pozdrawiam
Paweł
-
35. Data: 2011-03-11 15:47:11
Temat: Re: uprawnienia windykatora
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2011-03-11 15:31, Marcin Balcerzak pisze:
> Robienie z siebie błazna zdaje się mu nie przeszkadzać. Prymitywny troll,
> jakich wiele w Usenecie.
>
> Dla mnie EOT.
>
Wiesz, to jest ten sam facet co szukał sposobu aby przekonać właściciela
działki przez którą prowadzi droga do jego domu do przekazania go gminie
(za darmo, propozycję aby sam wykupił ten grunt i przekazał gminie zbył
stekiem przekleństw) albo by przynajmniej gmina za darmo* mu odśnieżała
dojazd do domu. Taki czysty 'sovieticus'. :):)
*)
> Pomyśl chwilę logicznie: ten z gminy i tak tamtędy jeździ - koszt
> logistyczny zboczenia w 60-metrową dróżkę będzie minimalny. Wynajmowanie
> kogoś, kto przyjedzie specjalnie na ten kawałek i posprząta będzie nie
> dość, że droższe, to niepotrzebnie ten drugi spali paliwo.
--
spp
-
36. Data: 2011-03-11 15:49:53
Temat: Re: uprawnienia windykatora
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Paweł wrote:
> Dnia Fri, 11 Mar 2011 08:35:09 +0100, Andrzej Ława
> <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:
>
>>
>> Oczywiście, że nie, choć często zdarza się, że różne windykacyjne
>> gnojki usiłują to różnym frajerom zasugerować.
>
> Wszyscy myślą "windykacyjne gnojki", ale w większości przypadków jest
> to próba odzyskania NALEŻNYCH pieniędzy. Osoba, która uchyla się od
> spłaty swoich zobowiązań jest dla mnie oszustem, a sama idea
> przedawnienia długu jest chora. Jeśli jestem winy, to musze oddać, a
> nie poukrywać dochody przez jakiś czas, a potem mogą mnie pocałować
> frajerzy...
>
> Jestem klientam komornika, mam dłużnika, który jest mi winien 40 tyś i
> szarpie się z nim już koło roku. Klient "nic nie ma". Jakby za
> rzeczywiste długi zamykali to nagle większość odzyskała by swoje
> należności błyskawicznie. Oczywiście zamykali z nakazem pracy.
Masz rację ale w zamian za próbę egzekucji spłąconych lub przedawnionych
należności powinni też zamykac do pierdla.
-
37. Data: 2011-03-11 17:54:43
Temat: Re: uprawnienia windykatora
Od: Paweł <p...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 11 Mar 2011 16:49:53 +0100, "Marek Dyjor"
<m...@p...onet.pl> napisał:
>
>Masz rację ale w zamian za próbę egzekucji spłąconych lub przedawnionych
>należności powinni też zamykac do pierdla.
Zgodzę się z Toba w 50% ;-) Spłacone, lub nieprawdziwe nalezności
nieistnieją, ale przedawnienie nie oznaczas braku wierzytelności,
tylko dość skutecznie utrudnia egzekucje.
Dług przedawniony może być windykowany, ale dłużnik musi wykazać dobrą
wolę, żeby zapłacić, choć może powinno się napisać UCZCIWOŚĆ.
--
Pozdrawiam
Paweł
-
38. Data: 2011-03-11 17:59:22
Temat: Re: uprawnienia windykatora
Od: Paweł <p...@p...onet.pl>
Nie bójmy się stwierdzenia, że dłużnik nie spłacając należnej
wierzytelności po prostu kogoś okrada.
Dla mnie dłużnik unikający odania długu (rzeczywistego, żeby nie było
wątpliwości) jest złodziejem (mimo iż prawo tak u nas w kraju nie
stanowi)
Jeśli ktoś chce spłacić swój dług, ale realnie nie jest w stanie, to
zawsze istnieją możliwości ugody.
--
Pozdrawiam
Paweł
-
39. Data: 2011-03-11 20:45:24
Temat: Re: uprawnienia windykatora
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...pl>
W najbardziej konkretnym dla mnie przypadku była to należnośc za wykonane
roboty zlecone bez upoważnienia przez osobe trzecia, i faktura była tez
podpisana przez tę osobę trzecią, na nieszczęście dysponującą egzemplarzem
papieru firmowego.
Innymi słowy wyobraź Ty sobie, że np. zamiast uszkodzonej PRZEZE MNIE felgi
blaszanej zamówiłem bez jakiegokolwiek upoważnienia z Twojej strony nowe
złote felgi do Twojego Cinquecento, który od Ciebie pozyczyłem na kilka dni,
podpisałem fakturę z Twoimi danymi i teraz Ty płać.
Przychodzą nasłani windykatorzy...
Niestety, nie na mnie wtedy trafili - a szkoda, pewnie "Dług II" byśmy mogli
kręcić ;-))
-----
> Wszyscy myślą "windykacyjne gnojki", ale w większości przypadków jest to
próba odzyskania NALEŻNYCH pieniędzy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
40. Data: 2011-03-11 20:48:08
Temat: Re: uprawnienia windykatora
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...pl>
Daj mu codziennie piątaka, to ogarnie i u Ciebie.
-----
> ten z gminy i tak tamtedy jeździ - koszt logistyczny zboczenia w 60-metrowa
drozke bedzie minimalny.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/