-
11. Data: 2009-02-12 22:56:02
Temat: Re: uprawnienia do tajne a ochrona danych osobowych
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>
Dnia Thu, 12 Feb 2009 18:28:42 +0100, olk napisał(a):
> Niestety trzeba przyznać, że ochrona danych osobowych w Polsce działa dość
> dobrze. Praktycznie nic nie udało mi się odszukać, prawie żadnych danych a na
> chodziłem się co nie miara.
Procedura jest następująca:
1. składasz wniosek do Centralnego Biura Adresowego o udostepnienie danych
osobowych, płacisz opłatę skarbową
2. Biuro wysyła zapytanie do tej osoby coś w stylu:
"Do naszego biura zgłosił się Pan Xxxxx Yyyyy z zapytaniem o miejsce
zameldowania Pana Zzzzzz Tttttttt, czy zgadza się Pan na podanie adresu ?
W odpowiedzi prosimy powoływać się na znak sprawy: ZXCVB/123/456/789"
3. Dostajesz jedną z odpowiedzi:
- Pan Zzzzzz Tttttttt nie wyraził zgody na podanie
- Pan Zzzzzz Tttttttt zamieszkuje w .... ul. .......
- Pan Zzzzzz Tttttttt nie odpowiedział w terminie
Cała ta impreza trwa najkrócej miesiąc, najdłużej 3 miesiące + czas na to,
że osobie poszukiwanej będzie się chciało odpowiedzieć.
Można też zatrudnić detektywa, zazwyczaj detektyw jeśli to były mundurowy
zdobędzie ten adres zameldowania nieoficjalnie, korzystając z dawnych
kontaktów.
Można samemu bawić się w detektywa szukając śladów w necie zaczynając od
popularnej wyszukiwarki, ale nie pomijać też tych wyszukiwarek mniej
popularnych, wertować książki telefoniczne, rejestry działalności
gospodarczej... każdy ślad sprawdzać, telefonować, pytać aż się dojdzie...
lub raczej nie dojdzie,jeśli to cicha szara osoba.
Zdradź jakie kroki poczyniłeś ?
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt z kw1618 przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
Miłośnik kolejowej jazdy i przemijających Krajobrazów.
-
12. Data: 2009-02-13 09:21:45
Temat: Re: uprawnienia do tajne a ochrona danych osobowych
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 12 Feb 2009 22:22:54 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
>> W sumie przez przypadek, chcieliśmy pogadać, a nie zdążyliśmy na czas i
>> trzeba było go wyciągać z zajęć. Nawet tego byśmy nie próbowali, gdyby
>> się portierka nie zaczęła awanturować. Jakem jej wówczas huknął
>> "Prrrrrrrrrokuratura rrrrrrrrrrrrrrrrejonowa Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrocław
>> Starrrrrrrrrrrrrrre Miasto!" to na baczność odprowadziła nas do
>> sekretariatu.
>> A tam polka dalej się działa.
>>
>> Ech, łza się w oku kręci...
>
> Stare dobre numery, ludzie podczas okupacji w taki sposób różne dziwne
> numery wykręcali szczególnie jak znali perfekt niemiecki.
No fakt, to było w czasie, kiedy ostatnie wojska okupacyjne się
wycofywały z Polski.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
13. Data: 2009-02-15 19:45:08
Temat: Re: uprawnienia do tajne a ochrona danych osobowych
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "olk" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:54c3.000003a7.49934992@newsgate.onet.pl...
> Jeśli ktoś ma uprawnienia do tajne, to czy po pokazaniu takiego
> oświadczenia może uzyskać informacje o jakiejś osobie? Informacje takie
> są poufne, np. w administracji osiedla, więc jeśli ktoś ma uprawnienia
> do tajne, które są poziom wyżej to nie powinien mieć chyba problemów z
> uzyskaniem ich. Czy dobrze myślę ?
> Pozdrawiam
> Olk
Zakładam, że myślisz o tzw. poświadczeniu bezpieczeństwa. Nie ma ono nic
wspólnego z ochroną danych osobowych. Funkcjonariusz państwowy ma prawo
żądać ujawnienia mu określonych danych osobowych, ale pod warunkami i na
zasadach zawartych w odpowiednich ustawach. Wówczas działa imieniu organu
i nie ma dla udzielającego odpowiedzi znaczenia, czy posiada odpowiednie
poświadczenie bezpieczeństwa. Takie poświadczenie lub jego brak co najwyżej
ogranicza możliwość zatrudnienia go na odpowiednich stanowiskach.
-
14. Data: 2009-02-15 23:51:24
Temat: Re: uprawnienia do tajne a ochrona danych osobowych
Od: "zbyszek" <z...@o...eu>
>> Jeśli ktoś ma uprawnienia do tajne, to czy po pokazaniu takiego
>> oświadczenia może uzyskać informacje o jakiejś osobie? Informacje takie
>
> Zakładam, że myślisz o tzw. poświadczeniu bezpieczeństwa. Nie ma ono nic
> wspólnego z ochroną danych osobowych. Funkcjonariusz państwowy ma prawo
> żądać ujawnienia mu określonych danych osobowych, ale pod warunkami i na
> zasadach zawartych w odpowiednich ustawach. Wówczas działa imieniu organu
> i nie ma dla udzielającego odpowiedzi znaczenia, czy posiada odpowiednie
> poświadczenie bezpieczeństwa. Takie poświadczenie lub jego brak co
> najwyżej ogranicza możliwość zatrudnienia go na odpowiednich stanowiskach.
Albo ogranicza możliwość powierzania mu takich zadań....
A dla pytającego:
- aby w ogóle mieć możliwość dostępu do tajnych dokumentów musisz miec
poświadczenie bezpieczeństwa na tajne albo ściśle tajne,
ale z tego nie wynika, że masz już jakiekolwiek prawo oglądać tajne
dokumenty albo poufne - nie masz jedynie bezwzględnego
zakazu - pokonałęś jedną przeszkodę.
Dostęp do tajnych i ściśle tajnych dokumentów jest ograniczony jedynie dla
osób które musza taki dostęp posiadać z racji
wykonywanych obowiązków i powierzonych im przez państwo zadań i to tylko w
czasie pełnienia tych zadań.
To tak jak z prawem jazdy, jesli nie masz to nie możesz kierować, a jeśli
masz to nie oznacza że masz prawo wsiąść
do dowolnego cudzego samochodu i sobie nim jeździć...musisz mieć jeszcze na
konkretny cudzy pozwolenie właściciela :)
zbyszek