eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › umowa o dzielo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2008-04-16 18:09:07
    Temat: umowa o dzielo
    Od: "malina" <j...@k...pl>

    Witam.

    Fakty:
    Wspolnota Mieszkaniowa zlecila mi w lipcu tamtego roku wykonywanie
    ksiegowosci do konca roku 2007 + bilans, za ktory mialam miec zaplacone (na
    poczatku roku 2008 miala byc sporzadzona umowa o dzielo)
    Wszystko to bylo zapisane w uchwale.
    W styczniu sporzadzilam bilans.
    niestety czlonkowie wspolnoty (nie zarzad, ale zebranie, na ktorym 6/10
    przeglosowano) stwierdzili, ze maja watpliwosci co do kosztow w informacji
    dodatkowej za 2007.
    uchwala wstrzymano mi zaplate za bilans do czasu wyjasnienia. zaprosilam
    zainteresowanych w celu wyjasnienia poszczegolnych kosztow. pojawily sie
    dwie osoby, wyjasnilismy sobie szczegoly, zostaly przyjete do wiadomosci.
    bilans zostal podpisany przez zarzad, wypelnilam cit8, wyslalam do US.
    w tak zwanym miedzyczasie uchwalono (znow 6/10), ze bilans jest
    nieprawidlowy i ze czlonkowie wspolnoty (6/10) nie biora odpowiedzialnosci
    za jego wyslanie.
    o tej uchwale dowiedzialam sie w momencie kiedy po wyslaniu cit8 upomnialam
    sie o swoje pieniadze za wykonana prace.
    zarzad stwierdzil, ze nie moze mi zaplacic, bo 6/10 uznalo, ze bilans jest
    nieprawidlowy (pomimo tego, ze podpisany przez zarzad i wyslany).

    pytanie:
    czy zlecajacy moze ot tak, uznajac cos za nieprawidlowe (bez jakiegos
    konkretnego uzasadnienia) odstapic od umowy (przyrzeczenia umowy -
    oswiadczenia woli zawartego w uchwale zlecajacej mi za konkretna kase
    wykonanie bilansu)?

    prosze o sugestie.
    dziekuje za uwage.

    --
    m.



  • 2. Data: 2008-04-16 18:28:46
    Temat: Re: umowa o dzielo
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    malina wrote:
    > Witam.
    >
    > Fakty:
    > Wspolnota Mieszkaniowa zlecila mi w lipcu tamtego roku wykonywanie
    > ksiegowosci do konca roku 2007 + bilans, za ktory mialam miec zaplacone (na
    > poczatku roku 2008 miala byc sporzadzona umowa o dzielo)
    > Wszystko to bylo zapisane w uchwale.
    > W styczniu sporzadzilam bilans.
    > niestety czlonkowie wspolnoty (nie zarzad, ale zebranie, na ktorym 6/10
    > przeglosowano) stwierdzili, ze maja watpliwosci co do kosztow w informacji
    > dodatkowej za 2007.
    > uchwala wstrzymano mi zaplate za bilans do czasu wyjasnienia. zaprosilam
    > zainteresowanych w celu wyjasnienia poszczegolnych kosztow. pojawily sie
    > dwie osoby, wyjasnilismy sobie szczegoly, zostaly przyjete do wiadomosci.
    > bilans zostal podpisany przez zarzad, wypelnilam cit8, wyslalam do US.
    > w tak zwanym miedzyczasie uchwalono (znow 6/10), ze bilans jest
    > nieprawidlowy i ze czlonkowie wspolnoty (6/10) nie biora odpowiedzialnosci
    > za jego wyslanie.
    > o tej uchwale dowiedzialam sie w momencie kiedy po wyslaniu cit8 upomnialam
    > sie o swoje pieniadze za wykonana prace.
    > zarzad stwierdzil, ze nie moze mi zaplacic, bo 6/10 uznalo, ze bilans jest
    > nieprawidlowy (pomimo tego, ze podpisany przez zarzad i wyslany).
    >
    > pytanie:
    > czy zlecajacy moze ot tak, uznajac cos za nieprawidlowe (bez jakiegos
    > konkretnego uzasadnienia) odstapic od umowy (przyrzeczenia umowy -
    > oswiadczenia woli zawartego w uchwale zlecajacej mi za konkretna kase
    > wykonanie bilansu)?
    >

    e, ksiegowy,
    gdzie jest umowa i co w niej jest napisane.
    Jak robisz na gębę, to na gębę dostajesz zapłatę.
    Tak jak przy każdej umowie o dzieło.
    Wzywasz zlecającego do odbioru dzieła lub wskazania błędów do poprawienia.
    Albo wskazują błędy, albo uznajesz dzieło za odebrane, wsytawiasz
    rachunek i oczekujesz zapłaty.
    Potem idziesz do sądu.
    Skoro 6/10 uznała, że coś jest źle, to wzywasz ich na piśmie do
    wskazania co jest źle lub do odebrania dzieła.
    Po tym czasie jak wyżej. Idziesz do sądu przeciwko wspolnocie.
    Zarząd słusznie nie może ci wypłcić, skoro wspolnota dzieła nie przyjęła.


  • 3. Data: 2008-04-16 18:40:14
    Temat: Re: umowa o dzielo
    Od: "malina" <j...@k...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:fu5gh3$knd$1@inews.gazeta.pl...

    > gdzie jest umowa i co w niej jest napisane.
    > Jak robisz na gębę, to na gębę dostajesz zapłatę.
    > Tak jak przy każdej umowie o dzieło.

    zostalo ustalone w uchwale w czerwcu 2007.
    w styczniu 2008 miala byc podpisana umowa o dzielo.

    > Wzywasz zlecającego do odbioru dzieła lub wskazania błędów do poprawienia.
    > Albo wskazują błędy, albo uznajesz dzieło za odebrane, wsytawiasz rachunek
    > i oczekujesz zapłaty.

    nie wskazali bledow, wskazali watpliwosci ktore wyjasnilam.
    pozniej sami sobie, juz bez mniepowiadomienia uchwalili, ze bilans nie jest
    prawidlowy itd.


    > Potem idziesz do sądu.
    > Skoro 6/10 uznała, że coś jest źle, to wzywasz ich na piśmie do wskazania
    > co jest źle lub do odebrania dzieła.
    > Po tym czasie jak wyżej. Idziesz do sądu przeciwko wspolnocie.
    > Zarząd słusznie nie może ci wypłcić, skoro wspolnota dzieła nie przyjęła.

    zarzad odebral dzielo, bo je podpisal.
    zarowno bilans jak i cit8.
    nie pisnal o uchwale, uznajacej go za nieprawidlowy.




  • 4. Data: 2008-04-16 23:01:22
    Temat: Re: umowa o dzielo
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    malina wrote:
    > U?ytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisa? w wiadomo?ci
    > news:fu5gh3$knd$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> gdzie jest umowa i co w niej jest napisane.
    >> Jak robisz na gebe, to na gebe dostajesz zap?ate.
    >> Tak jak przy ka?dej umowie o dzie?o.
    >
    > zostalo ustalone w uchwale w czerwcu 2007.
    > w styczniu 2008 miala byc podpisana umowa o dzielo.
    >
    >> Wzywasz zlecaj?cego do odbioru dzie?a lub wskazania b?edów do poprawienia.
    >> Albo wskazuj? b?edy, albo uznajesz dzie?o za odebrane, wsytawiasz rachunek
    >> i oczekujesz zap?aty.
    >
    > nie wskazali bledow, wskazali watpliwosci ktore wyjasnilam.
    > pozniej sami sobie, juz bez mniepowiadomienia uchwalili, ze bilans nie jest
    > prawidlowy itd.
    >
    >
    >> Potem idziesz do s?du.
    >> Skoro 6/10 uzna?a, ?e co? jest 1/4 le, to wzywasz ich na pi?mie do wskazania
    >> co jest 1/4 le lub do odebrania dzie?a.
    >> Po tym czasie jak wy?ej. Idziesz do s?du przeciwko wspolnocie.
    >> Zarz?d s?usznie nie mo?e ci wyp?ciae, skoro wspolnota dzie?a nie przyje?a.
    >
    > zarzad odebral dzielo, bo je podpisal.
    > zarowno bilans jak i cit8.
    > nie pisnal o uchwale, uznajacej go za nieprawidlowy.
    >
    >
    >

    skoro zarzad działający w imieniu wspólnoty odebrał dzieło, to dzieło
    jest odebrane. Uchwała wspólnoty w tej sprawie jest bezprzedmiotowa, bo
    jest już po rybkach. Co najwyżej sobie mogą uchwalić, że skopią zarząd
    po tyłkach za odebranie czegoś co "jest źle".
    Kwestia do wyjaśnienia czy zarząd miał prawo odebrać dzieło, ale sądzę,
    że tak, bo jest to działanie w obrębie zarządu zwykłego.
    Pozostaje ci pozew wspólnoty do sądu o zapłatę.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1