-
221. Data: 2010-03-11 13:40:56
Temat: Re: ubezpieczenie OC - dlaczego nas okradaja?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"niusy.pl" <o...@o...op.invalid> wrote in message
news:hn8ma8$2rp$1@newsfeed.net.icm.edu.pl...
> Co w tym ROTFLowego?
> --
> Wszystko
>
> Ktos oblepiajacy sobie samochod spojlerami z tesco i
> wydechem z rynny nie robi tego, zeby jezdzic spokojnie.
> --
> Pierdoły
Jestes trollem, albo idiota. Tak czy inaczej dyskusja sensu nie ma.
Pozdrawiam
Kamil
-
222. Data: 2010-03-11 13:42:48
Temat: Re: ubezpieczenie OC - dlaczego nas okradaja?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"szerszen" <s...@t...pl> wrote in message
news:hn68et$60q$1@newsread1.aster.pl...
>> Każdej osoby posiadającej prawo jazdy, niezależnie od tego czy w ogóle
>> prowadzi?
> jak nie prowadzi, wtedy sie nie ubezpiecza, ale rowniez nie ma prawa siasc
> za kolko
I jak bedziesz tego pilnowal? W praktyce oznaczaloby to obowiazek oplacania
OC przez kazdego, kto ma PJ.
> bezsens to jest teraz, kiedy musisz ubezpieczyc samochod nie poruszajacy
> sie po ulicach, bo tak
To akurat polski bezsens, ale nigdzie nie ubezpiecza sie samych kierowcow.
> a posiadajac np 3 samochody musisz miec 3 ubezpieczenia, mimo iz i tak
> tylko jednym samochodem na raz mozesz jezdzic
Za to drugim moze jechac zona, a trzeci pozyczysz sasiadowi.
Pozdrawiam
Kamil
-
223. Data: 2010-03-11 13:58:21
Temat: Re: ubezpieczenie OC - dlaczego nas okradaja?
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-03-10 09:00:39 +0100, "g" <...@h...ijk> said:
>
> Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości
> news:hn6i2e$iqo$1@inews.gazeta.pl...
>> Mieszkania nie ubezpieczasz od odpowiedzialności CYWILNEJ.
>
> Masz ubezpieczenie OC mieszkania, domu ?
Nie. Nie mam ubezpieczenia mieszkania od odpowiedzialności cywilnej mieszkania.
:-)
--
Bydlę
-
224. Data: 2010-03-11 14:09:39
Temat: Re: ubezpieczenie OC - dlaczego nas okradaja?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:hna4te.6ps.0@poczta.onet.pl...
> To w USA mamy lepiej... :-) Rząd ustala minimum limitów a możesz
> się ubezpieczyć na więcej, jeśli masz więcej do stracenia :-)
czyli to samo, to co podalem to minimum :)
pytanie tylko ile to minimum wynosi w stanach
-
225. Data: 2010-03-11 14:13:43
Temat: Re: ubezpieczenie OC - dlaczego nas okradaja?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Uzytkownik "kamil" <k...@s...com> napisal w wiadomosci
news:hnas0p$4g0$1@inews.gazeta.pl...
> I jak bedziesz tego pilnowal?
a jak pilnujesz tego teraz?
co za pytanie
> W praktyce oznaczaloby to obowiazek oplacania OC przez kazdego, kto ma PJ.
w praktyce tylko tych, ktorzy chca jezdzic, a nie tych co posiadaja
samochody, teraz tez musisz miec oc niezaleznie czy jezdzisz czy nie, jest
nawet gorzej, bo musisz miec oc na kazdy posiadany pojazd, nawet jak stoi
rozbebeszony miesiacami u mechanika
> To akurat polski bezsens, ale nigdzie nie ubezpiecza sie samych kierowcow.
to nie znaczy ze nie jest to lepszym pomyslem
> Za to drugim moze jechac zona, a trzeci pozyczysz sasiadowi.
no i?
kazdy z nich jest kierowca, wiec przy moim pomysle i tak kazdy z nich
musialby miec wlasne oc
teraz jak zona czy sasiad pierdyknie kogos, to tobie leca po znizkach, w tym
co proponuje, niezaleznie od tego czyim samochodem bedziesz jechal, w
przypadku kolizji, ty dostajesz zwyzki
ktore rozwiazanie ci sie bardziej podoba?
-
226. Data: 2010-03-11 14:31:56
Temat: Re: ubezpieczenie OC - dlaczego nas okradaja?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"szerszen" <s...@t...pl> wrote in message
news:hnau1d$a6l$1@news.task.gda.pl...
>
> Uzytkownik "kamil" <k...@s...com> napisal w wiadomosci
> news:hnas0p$4g0$1@inews.gazeta.pl...
>
>> I jak bedziesz tego pilnowal?
>
> a jak pilnujesz tego teraz?
> co za pytanie
Kazdy samochod musi miec OC, albo szybko wlascicielowi dobierze sie do tylka
odpowiedni urzad. Kto i jak mialby weryfikowac, czy ci ktorzy nie maja OC
wykupionego jednak za kolko nie wsiadaja? Dodatkowych 5mln policjantow na
drogach, zatrzymujace cie 10 razy dziennie do kontroli?
>> W praktyce oznaczaloby to obowiazek oplacania OC przez kazdego, kto ma
>> PJ.
>
> w praktyce tylko tych, ktorzy chca jezdzic, a nie tych co posiadaja
> samochody, teraz tez musisz miec oc niezaleznie czy jezdzisz czy nie, jest
> nawet gorzej, bo musisz miec oc na kazdy posiadany pojazd, nawet jak stoi
> rozbebeszony miesiacami u mechanika
Dlatego pisze o bezsensie polskiego systemu, w wielu krajach nie ma
problemow z nieplaceniem OC o ile zglosisz w urzedzie komunikacji, ze
samochod nie porusza sie po publicznych drogach. Wtedy oczywiscie nie mozna
go nawet przed domem zaparkowac, ale to zrozumiale.
> no i?
> kazdy z nich jest kierowca, wiec przy moim pomysle i tak kazdy z nich
> musialby miec wlasne oc
Przy twoim pomysle wiekszosc niczego nie kupi, bo "kto to panie sprawdzi,
poza tym i tak tylko po mleko za rog jade".
> teraz jak zona czy sasiad pierdyknie kogos, to tobie leca po znizkach, w
> tym co proponuje, niezaleznie od tego czyim samochodem bedziesz jechal, w
> przypadku kolizji, ty dostajesz zwyzki
>
> ktore rozwiazanie ci sie bardziej podoba?
Na pewno nie to, ktore dopuszcza do ruchu setki tysiecy ludzi bez
ubezpieczenia. :)
Pozdrawiam
Kamil
-
227. Data: 2010-03-11 14:47:58
Temat: Re: ubezpieczenie OC - dlaczego nas okradaja?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Uzytkownik "kamil" <k...@s...com> napisal w wiadomosci
news:hnausu$f7h$1@inews.gazeta.pl...
> Kazdy samochod musi miec OC, albo szybko wlascicielowi dobierze sie do
> tylka odpowiedni urzad. Kto i jak mialby weryfikowac, czy ci ktorzy nie
> maja OC wykupionego jednak za kolko nie wsiadaja? Dodatkowych 5mln
> policjantow na drogach, zatrzymujace cie 10 razy dziennie do kontroli?
nie obraz sie, ale czy zastanowiles sie choc przez chwile?
ponowie pytanie, a jak kontrolujesz to teraz?
potrzebujesz dodatkowych 5 mln policjantow do kontroli czy kazde auto na
drodze ma oc?
naprawde nie dostrzegasz ze nie ma tutaj zadnej roznicy?
> Dlatego pisze o bezsensie polskiego systemu, w wielu krajach nie ma
> problemow z nieplaceniem OC o ile zglosisz w urzedzie komunikacji, ze
> samochod nie porusza sie po publicznych drogach.
no widzisz, a w moim pomysle nic nikomu nie musisz zglaszac, nie chcesz
jezdzic, nie placisz, chcesz jezdzic, idziesz i placisz, proste i
nieskomplikowane
> Przy twoim pomysle wiekszosc niczego nie kupi, bo "kto to panie sprawdzi,
> poza tym i tak tylko po mleko za rog jade".
ale dokladnie tak samo jest teraz z samochodami, cale mnostwo ich jezdzi bez
oc, wiec co za roznica czy jezdzie bez oc samochod, czy kierowca?
> Na pewno nie to, ktore dopuszcza do ruchu setki tysiecy ludzi bez
> ubezpieczenia. :)
zyj dalej w blogiej nieswiadomosci, ze kazdy samochod na drodze posiada oc,
zachwieje twoim swiatopogladem, wiele z nich nie ma nawet waznych badan
technicznych, gdyby byla taka idylla jak ci sie wydaje, nie potrzebny bylby
ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny czy jak on sie tam nazywa
-
228. Data: 2010-03-11 14:53:18
Temat: Re: ubezpieczenie OC - dlaczego nas okradaja?
Od: Johnson <j...@n...pl>
szerszen pisze:
>
>> Myślę jednak że różnica między tymi dwoma rodzajami umów byłby widoczna.
>
> no bylaby, cenowo tez by musiala byc, a to zmniejszylo by przychod
> ubezpieczyciela, o czym pisze od poczatku
Powiem tak: na aktuariusza się nie nadajesz.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
229. Data: 2010-03-11 16:06:53
Temat: Re: ubezpieczenie OC - dlaczego nas okradaja?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"szerszen" <s...@t...pl> wrote in message
news:hnb01j$dh2$1@news.task.gda.pl...
>
> nie obraz sie, ale czy zastanowiles sie choc przez chwile?
> ponowie pytanie, a jak kontrolujesz to teraz?
> potrzebujesz dodatkowych 5 mln policjantow do kontroli czy kazde auto na
> drodze ma oc?
> naprawde nie dostrzegasz ze nie ma tutaj zadnej roznicy?
Nie obrazam sie, bo jedyne co widze to Twoj brak rozumowania.
Nie potrzeba 5mln policjantow, bo wlasciciel nieubezpieczonego pojazdu
tydzien po nieoplaceniu skladki dostanie wezwanie do zaplaty, ktore
zignorowane skonczy sie dosc dotkliwa kara (ok 5000zl z tego co pamietam).
> no widzisz, a w moim pomysle nic nikomu nie musisz zglaszac, nie chcesz
> jezdzic, nie placisz, chcesz jezdzic, idziesz i placisz, proste i
> nieskomplikowane
Proste i nieskomplikowane w utopii. Na planecie ziemia skonczy sie tym, ze
polowa ludzi bedzie jezdzic bez ubezpieczenia i kiedy przez takiego
wyladujesz na wozku - nie placz ze brak pieniedzy na rehabliitacje.
Oczywiscie zawsze mozesz pozwac takiego Kowalskiego do sadu i sciagac z jego
900zl wyplaty odpowiednie odszkodowanie. Baw sie dobrze. :-)
> ale dokladnie tak samo jest teraz z samochodami, cale mnostwo ich jezdzi
> bez oc, wiec co za roznica czy jezdzie bez oc samochod, czy kierowca?
Statystyki jakies?
> zyj dalej w blogiej nieswiadomosci, ze kazdy samochod na drodze posiada
> oc, zachwieje twoim swiatopogladem, wiele z nich nie ma nawet waznych
> badan technicznych, gdyby byla taka idylla jak ci sie wydaje, nie
> potrzebny bylby ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny czy jak on sie tam
> nazywa
Zyj dalej w swoim blogim przeswiadczeniu, ze wszyscy uczciwie zaplaca OC
przed wyjechaniem gdziekolwiek. :-)
Pozdrawiam
Kamil
-
230. Data: 2010-03-11 16:15:21
Temat: Re: ubezpieczenie OC - dlaczego nas okradaja?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"kamil" <k...@s...com> wrote in message
news:hnb4ev$6e0$1@inews.gazeta.pl...
>
> Statystyki jakies?
Wyrecze cie nawet. W Polsce szacunkowo jezdzi 200tys nieubezpieczonych
pojazdow. To jakies 1.5%.
Jednoczesnie rocznie policja lapie jakies 200tys pijanych kierowcow. Ilu nie
zlapie, nie wiadomo, pewnie conajmniej drugie tyle.
Myslisz, ze ludzie na tyle glupi, zeby jechac po kilku glebszych beda tez
mieli na tyle rozumu, zeby wykupic OC zanim pozycza samochod od zdzicha, bo
impreza w polwie a flaszek zabraklo?
Dodaj A do B i jeszcze kilku Kowalskich w pelnoletnich poldolotach
zwiazanych drutem do kupy, ktorzy chetnie skorzystaja z braku koniecznosci
placenia czegokolwiek. I co wychodzi? Bo mnie, ze na drogach bedzie o wiele
wiecej nieubezpieczonych kierowcow.
To nie utopia, to jest Polska. W Polsce za dymanie systemu zostaje sie
bohaterem osiedla, zamiast siedziec w pierdlu za narazanie zycia innych
ludzi.
Pozdrawiam
Kamil