-
1. Data: 2006-10-10 19:01:30
Temat: ubezpieczenie NNW na uczelni
Od: <m...@g...pl>
Witajcie! Czy istnieje jakis (jaki?) przepis na który możnaby się powołać
odmawiając w dziekanacie wpłacenia ubezpieczenia, którego wpłata jest tam
wymuszana? Z góry dziekuję za pomoc.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2006-10-10 19:54:40
Temat: Re: ubezpieczenie NNW na uczelni
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
m...@g...pl napisał(a):
> Witajcie! Czy istnieje jakis (jaki?) przepis na który możnaby się powołać
> odmawiając w dziekanacie wpłacenia ubezpieczenia, którego wpłata jest tam
> wymuszana? Z góry dziekuję za pomoc.
Powiedz kobitce z dziekanatu zeby Ci pokazala przepis na podstawie
ktorego zmusza Cie do tego ubezpieczenia. A najlepiej uderz do samorzadu
studenckiego
--
badzio
-
3. Data: 2006-10-10 20:28:22
Temat: Re: ubezpieczenie NNW na uczelni
Od: zbihniew <z...@a...me>
Użytkownik m...@g...pl napisał:
> Witajcie! Czy istnieje jakis (jaki?) przepis na który możnaby się powołać
> odmawiając w dziekanacie wpłacenia ubezpieczenia, którego wpłata jest tam
> wymuszana? Z góry dziekuję za pomoc.
Niech lepiej sami oni podadzą podstawę, że mogą żądać.
-
4. Data: 2006-10-11 11:38:03
Temat: Re: ubezpieczenie NNW na uczelni
Od: "abak" <z...@t...com>
Użytkownik "zbihniew" <z...@a...me> napisał w wiadomości
news:eggvp6$jll$1@opal.icpnet.pl...
> Użytkownik m...@g...pl napisał:
>> Witajcie! Czy istnieje jakis (jaki?) przepis na który możnaby się powołać
>> odmawiając w dziekanacie wpłacenia ubezpieczenia, którego wpłata jest tam
>> wymuszana? Z góry dziekuję za pomoc.
>
> Niech lepiej sami oni podadzą podstawę, że mogą żądać.
Wystarczy że statut uczelni przewiduje taką sytuację. Stając się studentem
automatycznie akceptujesz prawo uczelni. Inna rzecz, że takie zapisy mogą
być niezgodne z obowiązującym prawem co można prubowac wykazać. Znana jest
mi sprawa ubezpieczenia ucznów szkoł podstawowych i średnich. Stanęło na
tym, że nie jest to obowiązek. Jak zresztrą również sławny "komitet"
rodzicielski. Wszystko rozbija się o to że takie instutucje za wszelką cenę
chcą oddalić od siebie ewentualne roszczenia np z tytuły złamanej na jej
terenie nogi. Złamana noga i dobry proces mógłby doprowadzić do uszczuplenia
kasy.
-
5. Data: 2006-10-11 13:24:54
Temat: Re: ubezpieczenie NNW na uczelni
Od: Andrzej Orłowski-Skoczyk <a...@i...edu-youknowwhat.pl>
10 paź 06 (wtorek), 21:01 (GMT +1), pl.soc.prawo
napisał:
> Witajcie! Czy istnieje jakis (jaki?) przepis na który możnaby się powołać
> odmawiając w dziekanacie wpłacenia ubezpieczenia, którego wpłata jest tam
> wymuszana? Z góry dziekuję za pomoc.
Najprawdopodobniej chodzi o "wymuszenie" polegające na odmowie
dopuszczenia studenta do jakiegoś rodzaju zajęć, jeśli nie wykaże on, że
jest ubezpieczony od NNW. Stosuje się to przy zajęciach z materiałami lub
urządzeniami niebezpiecznymi (np. w pracowni chemicznej, laboratoriach,
maszynowniach) albo w ogóle narażających studenta na niebezpieczeństwo
utraty zdrowia i życia (np. sporty wyczynowe).
Jeśli są to zajęcia nieobowiązkowe, to nie ma o czym mówić - nie chcesz
płacić za NNW, nie płacisz, nie chodzisz na zajęcia. Jeśli są obowiązkowe
(co jest normą, np. pracownia chemiczna), to przez niewykupienie
ubezpieczenia uniemożliwiasz sobie uczęszczanie na zajęcia, co
najprawdopodobniej będzie bezpośrednią przyczyną skreślenia Cię z listy
studentów. I tu można by, powiedzmy, mówić o wymuszeniu, _jeśli_ nie
zgodziłaś się na ponoszenie takich wydatków podejmując studiach, czyli nie
zostałaś o nich poinformowana i nie ma ich w regulaminie studiów (uczelni,
wydziału, instytutu etc.).
Ale co jest do osiągnięcia? Znając świat uczelni wyższych - zupełnie nic,
poza nienawiścią pracowników administracji, co _nie_ pomaga w dalszym
studiowaniu. Walcząc o swoje narażasz się więc na spore ryzyko. Trzeba o
tym pamiętać. :)
--
Andrzej Orłowski-Skoczyk
-
6. Data: 2006-10-11 19:04:18
Temat: Re: ubezpieczenie NNW na uczelni
Od: o`rety <o`rety@pl.pl>
Użytkownik m...@g...pl napisał:
> Witajcie! Czy istnieje jakis (jaki?) przepis na który możnaby się powołać
> odmawiając w dziekanacie wpłacenia ubezpieczenia, którego wpłata jest tam
> wymuszana? Z góry dziekuję za pomoc.
>
na studiach tez mielismy taka sytuacje. mowilismy ze sie sami ubezpieczamy.
pomagalo.
-
7. Data: 2006-10-11 22:43:11
Temat: Re: ubezpieczenie NNW na uczelni
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
m...@g...pl wrote:
> Witajcie! Czy istnieje jakis (jaki?) przepis na który możnaby się powołać
> odmawiając w dziekanacie wpłacenia ubezpieczenia, którego wpłata jest tam
> wymuszana? Z góry dziekuję za pomoc.
Jezu, w ciągu 24 godzin to i post "jak udowodnić, że nie jestem
wielbłądem". Co to się dzieje z Polską pod rządami PiS...
Ad rem:
Czy istnieje jakiś przepis, na który można by się powołać odmawiając
wpłacenia Pawłowi Sakowskiemu na konto 10000 PLN +VAT? Jeśli nie, to
niniejszym oświadczam, że wymuszam wpłacenie! Proszę się zgłosić po
numer konta. Z góry dziękuję na wpłaty.
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
8. Data: 2006-10-12 19:11:46
Temat: Re: ubezpieczenie NNW na uczelni
Od: <m...@g...pl>
Sprawa absurdalna, dlatego się wyśmiewasz :) Ale jak ktos wczesniej zauwazyl-
znajac codzienność polskich uczelni- niestety napotyka się na betonowy upór
:( A radzić sobie z nim JAKOŚ trzeba...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2006-10-12 19:15:02
Temat: Re: ubezpieczenie NNW na uczelni
Od: <m...@g...pl>
Andrzej Orłowski-Skoczyk <a...@i...edu-
youknowwhat.pl> napisał(a):
> Najprawdopodobniej chodzi o "wymuszenie" polegające na odmowie
> dopuszczenia studenta do jakiegoś rodzaju zajęć, jeśli nie wykaże on, że
> jest ubezpieczony od NNW. Stosuje się to przy zajęciach z materiałami lub
> urządzeniami niebezpiecznymi (np. w pracowni chemicznej, laboratoriach,
> maszynowniach) albo w ogóle narażających studenta na niebezpieczeństwo
> utraty zdrowia i życia (np. sporty wyczynowe).
Niestety, żałuję, ale to proponowane ubezpieczenie w swoich warunkach nie
mówi nic o ryzyku o którym wspominasz (jest to takie całkowicie podstawowe
NNW). Nic mi nie wiadomo o odmowie wpuszczenia na zajęcia w razie jego braku.
Natomiast skoro w warunkach ubezpieczenia nie ma słowa o specyficznym,
nietypowym zagrożeniu, od którego miałoby być to ubezpieczenie, to obawiam
się, że zaistnienie takiego wypadku nie będzie się kwalifikowało do wypłaty
odszkodowania. Czy się mylę?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2006-10-12 19:16:08
Temat: Re: ubezpieczenie NNW na uczelni
Od: <m...@g...pl>
o`rety <o`rety@pl.pl> napisał(a):
> na studiach tez mielismy taka sytuacje. mowilismy ze sie sami ubezpieczamy.
> pomagalo.
Na czym więc polegało owo wymuszanie? :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/