-
1. Data: 2006-05-08 07:49:55
Temat: troche z z prawa budowlanego
Od: "seba" <s...@o...pl>
Inwestor w 2003 r rozpoczyna budowę. Prawo mówi , że już w czasie wydania
warunków lokalizacji budynku a następnie zezwolenia na budowę powinni być
informowani sąsiedzi ( właściciele graniczących działek ) o planowanej
inwestycji. Jednak nie są oni poinformowani i rusza budowa. Zwracają sie
pisemnie do Insp Nadz Budowl , że nie zostali poinformowani o planowanej
inwestycji na etapie wydawania pozwolenie na budowę i nie uczestniczyli jako
strona w postępowaniu. Domagają sie wstrzymania budowy . Insp Nadz Budow
pisemnie uznaje, iż nie są stroną w tym postępowaniu dlatego odmawia im
uczestnictwa i nie wstrzymuje budowy .Pismo do pisma mijają 2-3 miesiące
budynek stoi .Dopiero po kilku miesiącach pozwala się uczestniczyć osobą
zainteresowanym w postępowaniu ale ...... budynek już stoi ...no i
musztarda po obiedzie . Mało tego wszczeto postępowanie , następnie
zawieszono i dokonano odbioru budynku ( pomimo zawieszkonego i nie
zakończonego pstępowania . Sprawa brzydko pachnie . Teraz można pisać do
Wojewody o uchyleneie zezwolenia zezwolenia na budowę ( bo osoby zostały
pominięte w postępowaniu ) . Jakie są szanse , że zostanie ono uchylone???
Na dobrą sprawę lepiej szybko zrealizować inwestycję przy "cichym"
popieraniu Starostwa Powiatowego a później niech się inni martwią ...
Myślę , że to sprawa kuriozalna .
Przeznaczenie budynku jest zgodne z miejscowym planem zagosp. przestrzennego
ale wątpliwości dotyczą jego usytuowania w stosunku do jednego z budynku
mieszkalnego .
Czy po dokananiu odbioru budynku pomimo nie zakończenia postepowania
Wojewoda może uchylić zezwolenie na budowę ? Strasznie zamieszna sprawa i
masa błędów ze strony Starostwa.
Czy ktoś słyszał o podobnej sprawie i jak sie ona zakończyła ?
Jan
-
2. Data: 2006-05-08 07:52:18
Temat: Re: troche z z prawa budowlanego
Od: "seba" <s...@o...pl>
kolega prosił o wystawienie posta i ma prośbę by w odpowiedziach uwzględnić
konkretne przepisy prawa i określić jego szanse
Seba
Użytkownik "seba" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e3mpqv$sq8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Inwestor w 2003 r rozpoczyna budowę. Prawo mówi , że już w czasie wydania
> warunków lokalizacji budynku a następnie zezwolenia na budowę powinni być
> informowani sąsiedzi ( właściciele graniczących działek ) o planowanej
> inwestycji. Jednak nie są oni poinformowani i rusza budowa. Zwracają sie
> pisemnie do Insp Nadz Budowl , że nie zostali poinformowani o planowanej
> inwestycji na etapie wydawania pozwolenie na budowę i nie uczestniczyli
> jako strona w postępowaniu. Domagają sie wstrzymania budowy . Insp Nadz
> Budow pisemnie uznaje, iż nie są stroną w tym postępowaniu dlatego odmawia
> im uczestnictwa i nie wstrzymuje budowy .Pismo do pisma mijają 2-3
> miesiące budynek stoi .Dopiero po kilku miesiącach pozwala się
> uczestniczyć osobą zainteresowanym w postępowaniu ale ...... budynek
> już stoi ...no i musztarda po obiedzie . Mało tego wszczeto postępowanie ,
> następnie zawieszono i dokonano odbioru budynku ( pomimo zawieszkonego i
> nie zakończonego pstępowania . Sprawa brzydko pachnie . Teraz można pisać
> do Wojewody o uchyleneie zezwolenia zezwolenia na budowę ( bo osoby
> zostały pominięte w postępowaniu ) . Jakie są szanse , że zostanie ono
> uchylone??? Na dobrą sprawę lepiej szybko zrealizować inwestycję przy
> "cichym" popieraniu Starostwa Powiatowego a później niech się inni martwią
> ... Myślę , że to sprawa kuriozalna .
> Przeznaczenie budynku jest zgodne z miejscowym planem zagosp.
> przestrzennego ale wątpliwości dotyczą jego usytuowania w stosunku do
> jednego z budynku mieszkalnego .
> Czy po dokananiu odbioru budynku pomimo nie zakończenia postepowania
> Wojewoda może uchylić zezwolenie na budowę ? Strasznie zamieszna sprawa i
> masa błędów ze strony Starostwa.
> Czy ktoś słyszał o podobnej sprawie i jak sie ona zakończyła ?
>
> Jan
>