Jak juz tu kiedyś zasugerowano, mimo oczywistego przestepstwa sedziego sądu
okręgowego, sprawa wytoczenia sprawy sadowej raczej sie nie uda. Prokurator
musi mieć słaby wzrok, bo przestepstwa nie widzi, krótkowzroczność dopadła
też sędziego, chyba w sądach powinni zatrudniać okulistów do doraźnych
badań. . Było tak: Zgłoszenie opełnienia przestepstwa przez SSO - do
prokuratury. Prokurator - niedowidzi, przestępstwa nie zobaczył, postanawia
o odmowie wszczęcia sledztwa.Więc ja zażalenie na to postanowienie -
posiedzenie sądu i w wyniku tego posiedzenia postanowienie utrzymujące w
mocy postanowienie prokuratora - i jak w punkcie wyjscia. Ale - wiem, że
moge złożyć zażalenie na to zamykajace postanowienie sądu, tylko wydaje mi
się, że nie dopełniłem terminu. Postanowienie zostało odczytane i ustnie
uzasadnoine pod koniec posiedzenia sądu 17 grudnia. Wniosek o postanowienie
wraz z uzasadnieniem złożyłem 20 grudnia i od reki prawie wydano mi to o co
wnosiłem. Chyba byłem w błędzie myśląc, że na zaskarżenie postanowienia mam
7 dni od momentu otrzymania postanowienia z uzasadnieniem, czyli termin
mijał by jutro. A teraz, jak przeczytałem odnosny kawałek kpk, to w takiej
sytuacji termin wniesienia zażalenia biegnie od momentu ogłoszenia
postanowienia, prawda???? Czyli od 17 grudnia? Proszę o podpowiedź, czy
ostatecznie skopałem sprawę, czy jest jeszcze jakieć wyjście żeby złożyć
zażalenie (skutecznie ;) )?


pozdr

ety