eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › szury w życiu codziennym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 237

  • 61. Data: 2022-02-11 22:58:54
    Temat: Re: szury w życiu codziennym
    Od: n...@o...pl

    Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> napisał(-a):

    > > https://demagog.org.pl/fake_news/piotr-rubas-przekon
    uje-ze-szczepienia-sa-niebezpieczne-to-nieprawda
    > >
    >
    > nikt zdrowy na umyśle nie bierze jako dowodu tego co jest na stronach
    > typu demagog, czy fakehunter (który ostatnio przy dyskredytowaniu dra
    > Basiukiewicza został przyłapany, że szpecjaliści tam zatrudnieni nie
    > rozróżniają CPR i IFR i je mieszają, udowadniając nieprawdę - dla mnie
    > brak chęci czytania szurskich stron tego typu).

    Skoro twierdzisz, że wszyscy kłamią to czekam na potwierdzenie tego z ambasady
    Japonii.
    (O ile ambasada JPN jest dla foliarzy wiarygodna)

    Czy po prostu takie głupoty wam wkładają do głowy na forach dla debili?


  • 62. Data: 2022-02-11 23:02:20
    Temat: Re: szury w życiu codziennym
    Od: n...@o...pl

    Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> napisał(-a):

    > > Kłamiesz. Nie masz. Łykasz wszystko o czym bredzą antyszczepionkowcy.
    > > Co chwilę wrzucasz tutaj jakąś antyszczepionkową brednię, której nie
    > > zweryfikowałeś.
    >
    > tak tak i pisze to gość, który swoją wiedze opiera na demagogu i
    > factcheckerze...

    Powyższy tekst to klasyczne pierdolenie antyszczepów.
    Czyli zdyskredytować źródło, które obnaża waszą tępotę umyślową.

    Może w rodzinie te swoje brednie komuś możesz wcisnąć, ale tutaj musisz się
    bardziej postarać.

    Na razie zaliczasz z każdym postem kolejny level autokompromitacji.



  • 63. Data: 2022-02-11 23:13:48
    Temat: Re: szury w życiu codziennym
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Fri, 11 Feb 2022 22:48:17 +0100, Shrek napisał(a):

    > Dla przypomnienie - pfizer po dwóch dawkach i 25 tygodniach - 10%. Astra
    > zero po 20 tygodniach.
    > https://www.gov.uk/government/publications/covid-19-
    vaccine-weekly-surveillance-reports
    >
    > Żródełko wygląda legitnie.

    No dobrze, zajrzałem. Tam pisze np. tak:

    "Vaccine effectiveness
    Several studies of vaccine effectiveness have been conducted in the UK
    which indicate that 2
    doses of vaccine are between 65 and 95% effective at preventing
    symptomatic disease with
    COVID-19 with the Delta variant, with higher levels of protection
    against severe disease
    including hospitalisation and death. There is some evidence of waning of
    protection against
    infection and symptomatic disease over time, though protection against
    severe disease remains
    high in most groups at least 5 months after the second dose"

    Nijak ma się to do twoich 10%.
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 64. Data: 2022-02-11 23:21:09
    Temat: Re: szury w życiu codziennym
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.02.2022 o 23:13, Jacek Maciejewski pisze:

    >> Żródełko wygląda legitnie.
    >
    > No dobrze, zajrzałem. Tam pisze np. tak:
    >
    > "Vaccine effectiveness
    > Several studies of vaccine effectiveness have been conducted in the UK
    > which indicate that 2
    > doses of vaccine are between 65 and 95% effective at preventing
    > symptomatic disease with
    > COVID-19 with the Delta variant,

    Delta jest już przeszłością. Od nowego roku mamy omikona.

    > Nijak ma się to do twoich 10%.

    Table 2, rząd "symptomatic disease", kolumna "dose 2 over 6 mounths"
    wynik "0-10%". Więc jednak...

    Na rysunkach figure 1b masz ładnie rozrysowane. Tylko zachowaj fason i
    bierz te szare kółeczka bo delta to już przeszłość (i dobrze - omicron
    jest łagodnieszy, tylko szczepionka na niego nie robi). Jakbyś chciał
    zachować50% odporność to strzał co 3 miechy. Ja chyba zacznę się
    poważnie zastanawiać jak mnie ktoś będzie próbował namówić na kolejnego
    strzała w lecie.


    --
    Shrek

    ***** *** i konfederację.


  • 65. Data: 2022-02-11 23:26:49
    Temat: Re: szury w życiu codziennym
    Od: n...@o...pl

    Jacek Maciejewski <j...@g...pl> napisał(-a):

    > I po pierwsze, nie jest prawdą że przechorowanie zapewnia lepszą
    > odporność niż szczepienie.

    Akurat gdzieś mi się obiło, że daje lepszą odporność.

    Tylko że biorąc pod uwagę ewentualne komplikacje zdrowotne po przechorowaniu,
    zdecydowanie jest to gorsze wyjście.


  • 66. Data: 2022-02-11 23:28:14
    Temat: Re: szury w życiu codziennym
    Od: n...@o...pl

    Shrek <...@w...pl> napisał(-a):

    > W dniu 11.02.2022 o 16:50, Kviat pisze:
    >
    > >> tak tak i pisze to gość, który swoją wiedze opiera na demagogu i
    > >> factcheckerze...
    > >
    > > Powinieneś jakąś lecytynę brać. Podobno pomaga na pamięć.
    >
    > Z ciekawości - co sądzisz o tym:
    >
    > "Zaszczepieni przeciwko COVID-19 nie będą zarażali, bo nie będą zakażeni." ?

    To ty twierdziłeś, że szczepionka zwalcza wirusa zanim dojdzie do jego
    przedostania się do organizmu.
    Pisałeś to inaczej, ale ta wersja też jest fajowska :D


  • 67. Data: 2022-02-11 23:47:32
    Temat: Re: szury w życiu codziennym
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.02.2022 o 23:28, n...@o...pl pisze:

    >> Z ciekawości - co sądzisz o tym:
    >>
    >> "Zaszczepieni przeciwko COVID-19 nie będą zarażali, bo nie będą zakażeni." ?
    >
    > To ty twierdziłeś, że szczepionka zwalcza wirusa zanim dojdzie do jego
    > przedostania się do organizmu.

    Ja? Nie przypominam sobie. Twierdziłem, że szczepienia (normalnie)
    blokują namnażanie się wirusa i na tym etapie powstrzymują zakażenie.

    > Pisałeś to inaczej, ale ta wersja też jest fajowska :D

    Ale wiesz czyje to? ;)


    --
    Shrek

    ***** *** i konfederację.


  • 68. Data: 2022-02-12 00:15:00
    Temat: Re: szury w życiu codziennym
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-02-11, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
    >
    > O tym 'białku kolca' to nawet nie słyszałem, ale i tak zupełnie bym się nim
    > nie przejął. Robię w szeroko rozumianej nauce, więc ufam ludziom z różnymi
    > tytułami, bo wiem, że czasopisma naukowe to nie gazetki parafialne, w
    > których każdy może bajdzurzyć, co mu przyjdzie do głowy po przeczytaniu
    > dwóch artykułów w prasie kolorowej i kilku tłitów.

    Ufasz nie dlatego, że mają tytuły, a że ich twierdzenia podlegają
    pozytywnej weryfikacji środowiska naukowego poprzez publikacje w
    publicznie dostępnych i recenzowanych (peer reviewed) czasopismach.
    Obtytułowanych "naukowców", którzy z różnych powodów stawiają różne tezy
    jest sporo. Część z nich ma nawet wiedzę. Część mimo tytułow nie ma.

    > W pracy mam seminaria ogólnoinstytutowe i niby powinienem choć z grubsza
    > rozumieć, co mówią koledzy z innych zakładów, a jednak, kiedy rzecz dotyczy
    > nie mojej dziedziny, po kilku minutach nie nadążam i czuję swoją małość.

    Bo potrzeba pewnej mądrości (czytaj, wyobraźni + inteligencji) aby zdać
    sobie sprawę, że dla oceny co bardziej skomplikowanych zagadnień,
    niezbędna jest pewna masa krytyczna wiedzy i doświadczenia. Czym większe
    tu deficyty, tym łatwiejsza ocena i łatwiejsze formułowanie
    kategorycznych wniosków vide zany efekt Dunninga-Krugera.

    Dlatego jesteśmy skazani na naukowców, nawet jeśli się gdzieś solidnie
    kiedyś ebli. Nawet jeśli mają problemy, żeby to przyznać. Po prostu, nie
    ma niczego lepszego w zamian. Alternatywą są źródła, gdzie być może i
    część tych płynących pod prąd naukowców (lub "naukowców") ma i dobre
    chęci, ale nie ma nic co pozwalałoby stwierdzić, że to co oferują ma jakąś
    większą wartość niż główny nurt - zwykle ich tezy nie podlegają żadnej
    eksperymentalnej czy naukowej ocenie.

    Większość z tych co pitolą, że mają swój rozum ("tzw. włącz myślenie") i
    wiedzą to czy tamto lepiej niestety zwyczajnie nie ogarnia tematu, a
    dała się ponieść czarowi różnych mądrze brzmiących sformułowań.

    > Tutejsi dyskutanci (nie wszyscy, rzecz jasna) jakoś nie mają oporów, żeby
    > poprawiać epidemiologów i wykazywać ich nieuctwo.

    MZ oceniasz tutejszych dyskutantów zbyt kategorycznie. To często raczej
    chęć dyskusji w tym i krytyczne myślenie, nie zaś kwestionowanie czyjejś
    wiedzy.

    --
    Marcin


  • 69. Data: 2022-02-12 00:47:08
    Temat: Re: szury w życiu codziennym
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-02-11, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:
    > W dniu 11.02.2022 o 15:02, Olin napisał:
    >> Tutejsi dyskutanci (nie wszyscy, rzecz jasna) jakoś nie mają oporów, żeby
    >> poprawiać epidemiologów i wykazywać ich nieuctwo.
    >
    > Jeśli naczelny epidemiolog w sprawie jednego leku parę lat temu mówił
    > jedno, teraz mówi co innego, dodatkowo (co wyszło niedawno) wysyła sms-a
    > do prowadzącego odnośnie dyskusji z jednym z lekarzy pisząc "z
    > płaskoziemcami nie chcę dyskutować (choć mają rację)" no to o czym
    > dyskutujemy? Kontrolka, że coś jest nie tak zapaliła się prawidłowo, czy
    > nie?

    To oznacza tylko tyle, że ten naczelny epidemiolog potrafi się przyznać
    do błędu. Niekoniecznie zaś oznacza, że jest głupszy, gorszy, bardziej
    spiskowy, mniej kompetentny niż środowisko płaskoziemców i że teraz
    tylko słuchać tych ostatnich.

    Większość podobnych rewelacji odbywa się na zasadzie, że mając
    ograniczoną pulę pewnych możliwych zdarzeń, znajdzie się zawsze parę
    osób, które trafnie coś "przewidzi", a inni, czasami nawet bardzo uznani
    i z dużym dorobkiem, nie.

    Cześć osób będzie np. twierdzić, że w marcu będzie powódź, mimo, że
    naukowcy twierdzą, że raczej nie będzie bo to to i to. Ale, że tak
    twierdzą, to nie oznacza przecież że na 100% nie będzie. I nadchodzi
    marzec, mamy powódź. Teraz Ty odwracasz się plecami od naukowców, bo się
    pomylili, a zaczynasz uważać za autorytet jakiegoś mniej lub bardziej
    losowego ciecia, bo się nie "pomylił". A cała mądrość tego ciecia zwykle
    sprowadza się do tego, że nie ogarniał powodów ("bo to to i to") i
    dlatego trafnie przewidział, lub zwyczajnie liczył, że się wstrzeli i mu
    się udało.

    --
    Marcin


  • 70. Data: 2022-02-12 07:47:52
    Temat: Re: szury w życiu codziennym
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.02.2022 o 00:47, Marcin Debowski pisze:

    > To oznacza tylko tyle, że ten naczelny epidemiolog potrafi się przyznać
    > do błędu. Niekoniecznie zaś oznacza, że jest głupszy, gorszy, bardziej
    > spiskowy, mniej kompetentny niż środowisko płaskoziemców i że teraz
    > tylko słuchać tych ostatnich.

    No i oznacza również, że może on się mylić i nie jest tak, że każde jego
    zdanie jest święte i niepodlegające dyskusji czy weryfikacji.


    --
    Shrek

    ***** *** i konfederację.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1