https://tvn24.pl/swiat/niemcy-milioner-jechal-autost
rada-417-kmh-prokuratura-wszczela-sledztwo-5591248
> Na niektórych odcinkach autostrad w Niemczech nie obowiązują
> ograniczenia prędkości, ale czeski milioner, który podróżował z
> prędkością 417 km/h, mógł przekroczyć granice tolerancji - pisze BBC,
> informując o śledztwie niemieckich służb w sprawie jego jazdy w kraju
> związkowym Saksonia-Anhalt. [...]
> Prokuratura w Stendal poinformowała, że wszczęła śledztwo w sprawie
> potencjalnie nielegalnego incydentu. Ma mu grozić kara więzienia do
> dwóch lat lub grzywna - podaje agencja Reutera.
> Zgodnie z kodeksem karnym, jazda samochodem - także na autostradzie,
> na której nie ma limitu prędkości - może zostać uznana za niezgodną z
> prawem w momencie, gdy kierowca "porusza się z nieodpowiednią
> prędkością, w sposób rażąco naruszający przepisy ruchu drogowego i
> brawurowy". [...]

https://www.bbc.com/news/world-europe-60301705
> Czech millionaire investigated over alleged 417km/h motorway drive in
> Germany ; 2022-02-08T12:27:11.000Z

--
A. Filip
| Kto skończył siew, może spać do żniw. (Przysłowie polskie)

do góry

"Nielegalny incydent" ;>
Chciałbym przykład "legalnego incydentu" ;P

do góry

Dawid Rutkowski <d...@w...pl> pisze:
> "Nielegalny incydent" ;>
> Chciałbym przykład "legalnego incydentu" ;P

Dlaczego pominął znaczące słówko "potencjalnie"? Na grupie prawo to
słówko ma znacznie dla obijania sobie dupy blachą przez prokuraturę.
Niech się ziobrotura uczy na najlepszych niemieckich wzorcach ;-)

--
A. Filip
| Mówią i gamonią, lecz nie wiedzą gdzie dzwonią.
| (Przysłowie białoruskie)

do góry

W dniu 09.02.2022 o 09:24, Dawid Rutkowski pisze:
> "Nielegalny incydent" ;>
> Chciałbym przykład "legalnego incydentu" ;P

To jest kwestia tłumaczenia. Ale już uprzejmie służę. W Polityce
Bezpieczeństwa sieci komputerowych jest mowa o incydentach. Mogą one być
nielegalne (ktoś się włamie), albo legalne (awaria urządzenia). Nadal są
incydentami.

Pewnie i na drogach spokojnie da się to znaleźć. Legalnym incydentem
będzie dziura w drodze. Jest incydentem. Trzeba ją naprawić. Raczej za
powstanie dziury nikt personalnie nie ponosi odpowiedzialności, a
dopiero za niezareagowanie na incydent i nienaprawienie drogi albo
nieoznaczenie miejsca niebezpiecznego.

Odpowiednikiem wzmiankowanego w artykule "nielegalnego incydentu" bedzie
przepis o spowodowaniu zagrożenia w ruchu lądowym.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 09.02.2022 o 09:24, Dawid Rutkowski pisze:
> "Nielegalny incydent" ;>
> Chciałbym przykład "legalnego incydentu" ;P

Proszę bardzo - na stacji młociny (DC) znalaleziono "porzucony" bagaż.
Zdarza się średnio raz na tydzień albo na kilka dni. Z angielskiego to
będzie "incydent" ale zarzutów nikomu nigdy nie stawiano, bo jedyne co
prokurator móbłby wydłubac to osmieszenie się ze śmieceniem, ale nie
popełnia wyroczenia ten, komu nie da się przypisać wyny w momencie czynu
czy jakoś tak.

No i słynne "incydenty kałowe". Niby srać do basenu nie wolno, ale nie
słyszalem, żeby komuś postawiono zarzuty;)

--
Shrek

***** *** i konfederację.

do góry

On 2022-02-09, Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
> "Nielegalny incydent" ;>
> Chciałbym przykład "legalnego incydentu" ;P

Incydent to zwykle nieprzyjemne zdarzenie lub nieistotne zdarzenie. Jak
się ktoś zesra na jakimś odczycie i zasmrodzi pół sali to będzie to
incydent. Jak, będąc osobą punktualną, raz na rok spóźnisz się do pracy,
to też będzie to incydent.

--
Marcin

do góry

środa, 9 lutego 2022 o 23:21:55 UTC+1 Marcin Debowski napisał(a):
> On 2022-02-09, Dawid Rutkowski wrote:
> > "Nielegalny incydent" ;>
> > Chciałbym przykład "legalnego incydentu" ;P
> Incydent to zwykle nieprzyjemne zdarzenie lub nieistotne zdarzenie. Jak
> się ktoś zesra na jakimś odczycie i zasmrodzi pół sali to będzie to
> incydent. Jak, będąc osobą punktualną, raz na rok spóźnisz się do pracy,
> to też będzie to incydent.

Ale ja pytam, czy "legalny"?

do góry

On 2022-02-10, Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
> środa, 9 lutego 2022 o 23:21:55 UTC+1 Marcin Debowski napisał(a):
>> On 2022-02-09, Dawid Rutkowski wrote:
>> > "Nielegalny incydent" ;>
>> > Chciałbym przykład "legalnego incydentu" ;P
>> Incydent to zwykle nieprzyjemne zdarzenie lub nieistotne zdarzenie. Jak
>> się ktoś zesra na jakimś odczycie i zasmrodzi pół sali to będzie to
>> incydent. Jak, będąc osobą punktualną, raz na rok spóźnisz się do pracy,
>> to też będzie to incydent.
>
> Ale ja pytam, czy "legalny"?

Uważasz, że zesranie się w gacie niesie za sobą jakąkolwiek
odpowiedzialność karną, cywilną, karno-skarbową, bądź jest w jakikolwiek
inny sposób usankcjonowane jako czyn zabroniony?

--
Marcin

do góry