-
81. Data: 2021-07-13 16:31:10
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 13 Jul 2021 16:02:57 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 13.07.2021 o 09:33, Marcin Debowski pisze:
>> To wiesz bo znasz już post factum co się stało, ale rozważamy rzecz z p.
>> widzenia tych 2ch gości, a oni nie wiedzieli, że strzelali do człowieka,
>
> Wiedzieli.
> 1 - Strzelali do dzika (przynajmniej tak myśleli),
> 2 - dzik odezwał się ludzkim głosem,
sadzac po
https://kurierlubelski.pl/pikieta-lubelskiego-ruchu-
antylowieckiego-chca-ukarania-sprawcy-smierci-16letn
iego-kazacha/ar/c1-15285402
"Wstępne oględziny ciała wykazały, że pocisk trafił nastolatka w
plecy, uszkodził nerkę, wątrobę, płuca, a także brodę i kolano
chłopca. Obrażenia twarzy i nóg wzięły się najprawdopodobniej stąd, że
w chwili oddania strzału 16-latek skulił się na ziemi."
To nie wiem czy "dzik" sie odezwal ludzkim glosem.
Ktos sie odezwal, ale raczej nie postrzelony.
> 3 - ponieważ nie była to wigilia a i dzik był wyznania muzułamnskiego to
> wynika z tego, że dzik do którego strzelali był człowiekiem
> 4 - z punktu 3 wynika że strzelali do człowieka.
> CBDU.
byl w sadzie z kolegami, wiec tak wcale nie wynika.
Owszem - moze i nalezalo pomyslec, ze sie byc moze strzelalo do
czlowieka ... ale czy sie trafilo?
> Równie dobrze możesz potrącić człowieka i jak sąd będzie coś mówił o
> nieudzieleniu pomocy to powiesz, że nie wiedziałeś co się stało -
> poczułeś że w coś uderzyłeś, ale patrzyłeś w komórkę więc nie wiedziałeś
> czy ktoś pomocy potrzebuje - skąd taki pomysł że miałby potrzebować?
Ano tak bedzie, ale jak "wpadnie pod naczepe", to aby na pewno
pomyslisz, ze w kogos uderzyles?
A lepiej pomyslec, bo jak sie okaze, ze to czlowiek/rowerzysta byl, to
konsekwencje prawne sa ciezkie.
Kojarze jeden przypadek, gdy kierowca walczy.
A tu inny przypadek
https://wiadomosci.wp.pl/wroclaw-tragiczny-wypadek-n
a-rondzie-nie-zyje-rowerzystka-6239960367797889a
widac tirman byl czujny.
> Ogólnie nie ma przesłanki, że potrzebujący pomocy musi wzywać ją
> paszczowo i to w zrozumiałym języku. Co więcej zwykle ci najbardziej
> potrzebujący uparcie milczą...
Czyli strzelasz do dzika ... no, jesli sie potem nie odzywa,
to idziesz po trofeum ..
J.
-
82. Data: 2021-07-13 17:28:53
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.07.2021 o 16:31, J.F pisze:
> sadzac po
> https://kurierlubelski.pl/pikieta-lubelskiego-ruchu-
antylowieckiego-chca-ukarania-sprawcy-smierci-16letn
iego-kazacha/ar/c1-15285402
>
> "Wstępne oględziny ciała wykazały, że pocisk trafił nastolatka w
> plecy, uszkodził nerkę, wątrobę, płuca, a także brodę i kolano
> chłopca. Obrażenia twarzy i nóg wzięły się najprawdopodobniej stąd, że
> w chwili oddania strzału 16-latek skulił się na ziemi."
>
> To nie wiem czy "dzik" sie odezwal ludzkim glosem.
> Ktos sie odezwal, ale raczej nie postrzelony.
Więc kolega dzika - dziki raczej kolegują się z innymi dzikami.
> byl w sadzie z kolegami, wiec tak wcale nie wynika.
> Owszem - moze i nalezalo pomyslec, ze sie byc moze strzelalo do
> czlowieka ... ale czy sie trafilo?
Jak się strzelało do człowieka i potem go zostawiło to jak najbardziej
jest wręcz podręcznikowe nieudzielenie pomocy. Jakie jeszcze fikołki
można uskuteczniać? Popchnąłem go w przepaść z urwiska ale przecież nie
widziałem czy potrzebował pomocy, bo z tego miejsca gdzie stałem nie
było widać jak pierdolnął o glebę. Zresztą prosze wysokiego sądu on
pomocy przecież wcale nie wzywał - krzyczał tylko aaaaaaa ale też nie
długo. Jakby potrzebował to przecież powinien krzyczeć tak żeby go było
słychać co chce, przecież gadać umiał - no nie?
Tu raczej pasuje - jechałem tirem na drodze leżał dzik - pomyślałem sobi
(a ogólnie to dużo nie myślę bo mówią że głupi jestem) że go rozjadę -
dzik to dzik. Jak podjechałem bliżej to okazało się że zaczął machać
racicami w jakiś taki ludzki sposób. A co potem to nie wiem - zniknął w
martwym polu przed maską. Co sprawdzić? Nie poszedłem bo miałem tacho
przekroczone i się bałem że sie wyda. Jakie nieudzielenie pomocy - skąd
miałem widzieć, że on pomocy potrzebuje? A poza tym na drodze się nie
leży. Wyrażam skruche wysoki sądzie za to tacho ale z resztą się nie
zgadzam:P
>> Równie dobrze możesz potrącić człowieka i jak sąd będzie coś mówił o
>> nieudzieleniu pomocy to powiesz, że nie wiedziałeś co się stało -
>> poczułeś że w coś uderzyłeś, ale patrzyłeś w komórkę więc nie wiedziałeś
>> czy ktoś pomocy potrzebuje - skąd taki pomysł że miałby potrzebować?
>
> Ano tak bedzie, ale jak "wpadnie pod naczepe", to aby na pewno
> pomyslisz, ze w kogos uderzyles?
Ale im nie wpadł pod naczepę, tylko strzelali do ludzi.
--
Shrek
-
83. Data: 2021-07-13 18:09:49
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 13 Jul 2021 17:28:53 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 13.07.2021 o 16:31, J.F pisze:
>> sadzac po
>> https://kurierlubelski.pl/pikieta-lubelskiego-ruchu-
antylowieckiego-chca-ukarania-sprawcy-smierci-16letn
iego-kazacha/ar/c1-15285402
>>
>> "Wstępne oględziny ciała wykazały, że pocisk trafił nastolatka w
>> plecy, uszkodził nerkę, wątrobę, płuca, a także brodę i kolano
>> chłopca. Obrażenia twarzy i nóg wzięły się najprawdopodobniej stąd, że
>> w chwili oddania strzału 16-latek skulił się na ziemi."
>>
>> To nie wiem czy "dzik" sie odezwal ludzkim glosem.
>> Ktos sie odezwal, ale raczej nie postrzelony.
>
> Więc kolega dzika - dziki raczej kolegują się z innymi dzikami.
No ale jak sie glos z boku odezwie - czy wtedy nalezy przypuszczac, ze
tam czlowiek lezy i potrzebuje pomocy?
>> byl w sadzie z kolegami, wiec tak wcale nie wynika.
>> Owszem - moze i nalezalo pomyslec, ze sie byc moze strzelalo do
>> czlowieka ... ale czy sie trafilo?
>
> Jak się strzelało do człowieka i potem go zostawiło to jak najbardziej
> jest wręcz podręcznikowe nieudzielenie pomocy.
ale sie strzelalo do dzika.
> Tu raczej pasuje - jechałem tirem na drodze leżał dzik - pomyślałem sobi
> (a ogólnie to dużo nie myślę bo mówią że głupi jestem) że go rozjadę -
> dzik to dzik. Jak podjechałem bliżej to okazało się że zaczął machać
> racicami w jakiś taki ludzki sposób. A co potem to nie wiem - zniknął w
> martwym polu przed maską. Co sprawdzić?
a jak to nie byl dzik, tylko cos nieco ciemniejszego na jezdni i
niczym nie machalo?
Potem byl wstrzas ... dziura w jezni, lata asfalfu?
>>> Równie dobrze możesz potrącić człowieka i jak sąd będzie coś mówił o
>>> nieudzieleniu pomocy to powiesz, że nie wiedziałeś co się stało -
>>> poczułeś że w coś uderzyłeś, ale patrzyłeś w komórkę więc nie wiedziałeś
>>> czy ktoś pomocy potrzebuje - skąd taki pomysł że miałby potrzebować?
>>
>> Ano tak bedzie, ale jak "wpadnie pod naczepe", to aby na pewno
>> pomyslisz, ze w kogos uderzyles?
>
> Ale im nie wpadł pod naczepę, tylko strzelali do ludzi.
Do dzikow ...
A wpadnie ci pod naczepe i skonczysz gorzej niz jakbys strzelal do
ludzi :-(
J.
-
84. Data: 2021-07-13 19:17:03
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 13.07.2021 o 16:31, J.F pisze:
> To nie wiem czy "dzik" się odezwał ludzkim głosem.
> Ktoś się odezwał, ale raczej nie postrzelony.
Niestety trafiony umarł najprawdopodobniej w chwili postrzału. W wypadku
amunicji myśliwskiej jej zadaniem jest zabicie zwierzyny bez powodowania
u niej cierpień. Taki pocisk działa w uproszczeniu w ten sposób, że
wpada z dużą prędkością i się odkształca, więc powoduje duży skok
ciśnienia. Pękają naczynia krwionośne w mózgu, dochodzi do czegoś w
rodzaju pęknięcia tętniaka.
To, co koziołkujący w ciele pocisk uszkodził ma już drugorzędne
znaczenie w tym wypadku. Śmiertelny dla człowieka w wypadku tego typu
amunicji może być nawet postrzał w udo, albo ramię, choć te części ciała
są dalej od mózgu, więc większa szansa, ze jednak. Śmierć na skutek
krwotoku jest rzadka.
--
Robert Tomasik
-
85. Data: 2021-07-13 20:48:53
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 13 Jul 2021 19:17:03 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 13.07.2021 o 16:31, J.F pisze:
>> To nie wiem czy "dzik" się odezwał ludzkim głosem.
>> Ktoś się odezwał, ale raczej nie postrzelony.
>
> Niestety trafiony umarł najprawdopodobniej w chwili postrzału. W wypadku
> amunicji myśliwskiej jej zadaniem jest zabicie zwierzyny bez powodowania
> u niej cierpień. Taki pocisk działa w uproszczeniu w ten sposób, że
> wpada z dużą prędkością i się odkształca, więc powoduje duży skok
> ciśnienia. Pękają naczynia krwionośne w mózgu, dochodzi do czegoś w
> rodzaju pęknięcia tętniaka.
ale to tak od razu, czy to sie daje operowac?
A z tak uszkodzonym mozgiem serce jeszcze pracuje, czy tez od razu
staje?
> To, co koziołkujący w ciele pocisk uszkodził ma już drugorzędne
> znaczenie w tym wypadku. Śmiertelny dla człowieka w wypadku tego typu
> amunicji może być nawet postrzał w udo, albo ramię, choć te części ciała
> są dalej od mózgu, więc większa szansa, ze jednak. Śmierć na skutek
> krwotoku jest rzadka.
Ale skoro zmarl na miejscu, to i zarzut nieudzielenia pomocy jest
dęty.
Chociaz ... jesli istniala szansa reanimacji ...
J.
-
86. Data: 2021-07-13 23:42:52
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.07.2021 o 18:09, J.F pisze:
>> Więc kolega dzika - dziki raczej kolegują się z innymi dzikami.
>
> No ale jak sie glos z boku odezwie - czy wtedy nalezy przypuszczac, ze
> tam czlowiek lezy i potrzebuje pomocy?
Generalnie - jak strzelasz do czegoś i to coś krzyczy to jest przesłanka.
>> Jak się strzelało do człowieka i potem go zostawiło to jak najbardziej
>> jest wręcz podręcznikowe nieudzielenie pomocy.
>
> ale sie strzelalo do dzika.
Nie - strzelano do człowieka. Dowód - trafił w to w co celował i był to
człowiek, nie dzik. Co kończy dowód do czego strzelano. Chyba że
udowodnisz, że był tam dzik a przed dzikiem stał przeźroczysty człowiek.
Koniec dowodu - z faktami nie ma co dyskutować.
> a jak to nie byl dzik, tylko cos nieco ciemniejszego na jezdni i
> niczym nie machalo?
Za to krzyczało ludzkim głosem?
> Potem byl wstrzas ... dziura w jezni, lata asfalfu?
Tłumacz się...
>> Ale im nie wpadł pod naczepę, tylko strzelali do ludzi.
>
> Do dzikow ...
Do ludzi.
> A wpadnie ci pod naczepe i skonczysz gorzej niz jakbys strzelal do
> ludzi :-(
Raczej nie. To robienie kurwy z logiki to po prostu linia obrony. Na ile
skuteczna to się okaże. Ale sukcesów mu nie wróżę. Po prostu będzie
próbować bo taka jest rola papugi, żeby robić kurwę z logiki.
--
Shrek
-
87. Data: 2021-07-14 10:16:46
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 13 Jul 2021 23:42:52 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 13.07.2021 o 18:09, J.F pisze:
>>> Więc kolega dzika - dziki raczej kolegują się z innymi dzikami.
>>
>> No ale jak sie glos z boku odezwie - czy wtedy nalezy przypuszczac, ze
>> tam czlowiek lezy i potrzebuje pomocy?
>
> Generalnie - jak strzelasz do czegoś i to coś krzyczy to jest przesłanka.
Ale "to cos" juz nie krzyczalo. Chyba nie - z takimi obrazeniami.
Ktos inny krzyczal.
>>> Jak się strzelało do człowieka i potem go zostawiło to jak najbardziej
>>> jest wręcz podręcznikowe nieudzielenie pomocy.
>>
>> ale sie strzelalo do dzika.
>
> Nie - strzelano do człowieka. Dowód - trafił w to w co celował i był to
> człowiek, nie dzik. Co kończy dowód do czego strzelano. Chyba że
> udowodnisz, że był tam dzik a przed dzikiem stał przeźroczysty człowiek.
> Koniec dowodu - z faktami nie ma co dyskutować.
W kwestii winy istotne jest co oskarzony uwazal.
A on strzelal do dzika.
I jesli nic nie wskazywalo potem inaczej - to dzikowi nie udzielil
pomocy. Podobno tez karalne.
>> a jak to nie byl dzik, tylko cos nieco ciemniejszego na jezdni i
>> niczym nie machalo?
> Za to krzyczało ludzkim głosem?
Nie, lezalo sobie, a wrecz nawet nie wydawalo sie lezec.
>> Potem byl wstrzas ... dziura w jezni, lata asfalfu?
> Tłumacz się...
Jakby to malo dziur bylo na polskich drogach.
https://www.youtube.com/watch?v=E0vYLAz0D3k
jestem pod wrazeniem - dzielny rowerzysta solidnie wstrzasnal koparka
..
https://www.youtube.com/watch?v=rmKuMd7ngzg
ale naczepa sie tylko troche zatrzesla, a na ciagnik jakby nie
przenioslo.
>>> Ale im nie wpadł pod naczepę, tylko strzelali do ludzi.
>>
>> Do dzikow ...
>
> Do ludzi.
Wazne, co mysleli.
>> A wpadnie ci pod naczepe i skonczysz gorzej niz jakbys strzelal do
>> ludzi :-(
> Raczej nie. To robienie kurwy z logiki to po prostu linia obrony.
Poniewaz nie byl czlonkiem ONR, to prokurator latwo dojdzie do
wniosku, ze strzelal do dzika, a przynajmniej tak mu sie wydawalo,
wiec to tylko nieumyslne spowodowanie smierci, wyrok w zawiasach albo
i wcale.
A jak kierowca odjedzie z "miejsca wstrzasu", to potraktuja jak
pijaka, a potem jeszcze odszkodowanie i renta dla rodziny...
> Na ile
> skuteczna to się okaże. Ale sukcesów mu nie wróżę. Po prostu będzie
> próbować bo taka jest rola papugi, żeby robić kurwę z logiki.
No wiesz, moze i byl "narodowcem", wiedzial, ze tam jakies imigranty
przyjechaly, i jabka krada, to chcial ich troche przetrzebic. Ale
troche to malo prawdopodobne.
Wiec ... wiedzial, ze do tego sadu dziki czesto przychodza na jablka,
wiec zapolowal ... na dzika ?
I sie szybko zmyl, jak w sadzie ktos zaczal krzyczec, nie wzywajac
pomocy ...
J.
-
88. Data: 2021-07-14 10:49:50
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 14.07.2021 o 10:16, J.F pisze:
>
> W kwestii winy istotne jest co oskarzony uwazal.
> A on strzelal do dzika.
Bzdura. Gdyby strzelał do dzika, to trafiłby dzika.
Strzelają do jakiejś "ciemnej plamy", a potem idioci piszą, że przecież
strzelali do dzika...
https://wyborcza.pl/7,177851,27241318,rok-w-zawiasac
h-za-pomylenie-z-dzikiem.html
"- Zauważyłem ciemną niską plamę przemieszczającą się wzdłuż drogi w
moją stronę. Byłem przekonany, że jest to dzik"
"- Wbrew zasadom gwarantującym w trakcie oddania strzału pełne
bezpieczeństwo, nie zachowując wyjątkowej ostrożności,
oddał strzał z broni myśliwskiej bez należnego,
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
dokładnego rozpoznania celu
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- mówiła podczas ogłoszenia wyroku cytowana przez portal portEL.pl
sędzia Katarzyna Styś."
"Podkreśla, że takim tragediom winna jest przede wszystkim
niefrasobliwość myśliwych.
Strzelają do nierozpoznanych celów,
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
choć zakazuje im tego prawo łowieckie."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
https://gazetawroclawska.pl/mysliwy-zastrzelil-zone-
bo-myslal-ze-to-dzik/ar/449514
"Nagle, w odległości 100 metrów, zobaczył zarys postaci. Był święcie
przekonany, że to dzik. Nie zastanawiając się długo, przymierzył broń i
strzelił. Wedy rozległ się przeraźliwy krzyk."
(...)
"Dlatego, kiedy zobaczył w oddali, jak mu się wydawało, dzika, stracił
głowę. I mimo że posiadał strzelbę z lunetą, miał profesjonalną latarkę,
nie sprawdził, czy to na pewno zwierzę."
(...)
" Rok temu nieopodal Torunia dwóch myśliwych chciało zapolować na dziki,
które były widziane na polu kukurydzy. Po zmierzchu jeden z nich
strzelił - jak mu się wydawało - do dzika. Okazało się, że jego celem
była 54-letnia kobieta, która razem z mężem zbierała na polu kolby
kukurydzy. Zmarła.
W styczniu tego roku w Zachodniopomorskiem dwaj zaprzyjaźnieni myśliwi
wybrali się na polowanie. Każdy z nich zajął swoje stanowisko. W pewnym
momencie młodszy z mężczyzn, 31-latek, zobaczył grupę dzików. Strzelił,
jednak zamiast w zwierzynę, trafił w 59-letniego kolegę ukrytego w
zaroślach na linii strzału. Strzał ze sztucera urwał myśliwemu nogę.
Na Dolnym Śląsku podobny wypadek miał miejsce 8 lat temu pod
Dobromierzem. Tam również myśliwy, przez przypadek, na polowaniu
postrzelił swojego kolegę. Mężczyzna zmarł w szpitalu."
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
89. Data: 2021-07-14 11:10:29
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Tue, 13 Jul 2021 16:31:10 +0200, J.F napisał(a):
> To nie wiem czy "dzik" sie odezwal ludzkim glosem.
> Ktos sie odezwal, ale raczej nie postrzelony.
Masz w sobie coś z Kolumba, bo dokonujesz epokowych odkryć:
"Jak relacjonowali koledzy 16-latka po pewnym czasie usłyszeli
nadjeżdżający samochód. Przestraszyli się i skulili za drzewami. Wtedy ktoś
z samochodu strzelił w ich kierunku. Trafił 16-latka. Gdy jego rówieśnicy
zaczęli krzyczeć, samochód odjechał."
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
Niestety, jest to rząd."
Woody Allen
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
90. Data: 2021-07-14 14:58:35
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.07.2021 o 10:16, J.F pisze:
> Ale "to cos" juz nie krzyczalo. Chyba nie - z takimi obrazeniami.
>
> Ktos inny krzyczal.
Wszystko jedno - strzelał do ludzi. I miał podstawy, żeby o tym widzieć.
>> Nie - strzelano do człowieka. Dowód - trafił w to w co celował i był to
>> człowiek, nie dzik. Co kończy dowód do czego strzelano. Chyba że
>> udowodnisz, że był tam dzik a przed dzikiem stał przeźroczysty człowiek.
>> Koniec dowodu - z faktami nie ma co dyskutować.
>
> W kwestii winy istotne jest co oskarzony uwazal.
> A on strzelal do dzika.
Tak mógł myśleć w momencie oddawania strzały (choć w sumie to nie on
strzelał). Ale kiedy stado dzików odpowiedziało ludzkim głosem ta
hipoteza upadła.
> I jesli nic nie wskazywalo potem inaczej
No właśnie problem w tym że wskazywało.
> Wazne, co mysleli.
Myśleli że stada dziwków porozumiewają się jakimś dziwnym wschodnim
językiem?
> Poniewaz nie byl czlonkiem ONR, to prokurator latwo dojdzie do
> wniosku, ze strzelal do dzika, a przynajmniej tak mu sie wydawalo,
> wiec to tylko nieumyslne spowodowanie smierci, wyrok w zawiasach albo
> i wcale.
Nie sądzę. Akurat jakby był w ONR to by pewnie mu obecnie na dobre
wyszło. Zresztą prokurator już chyba akt oskarżenia wniósł.
> No wiesz, moze i byl "narodowcem", wiedzial, ze tam jakies imigranty
> przyjechaly, i jabka krada, to chcial ich troche przetrzebic. Ale
> troche to malo prawdopodobne.
Po co wymyślać niestworzone historie o emigrantach czy dzikach
wołających ludzkim głosem jak pan od brzytwy mówi, że zrozumieli co
odpierdolili i po prostu chcieli spierdolić?
--
Shrek