-
11. Data: 2009-06-07 18:45:27
Temat: Re: sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h0gog1$lgo$1@z-news.wcss.wroc.pl...
> Takim ograniczeniom wprost z prawa. I inaczej byc nie moze. Ale w
> przypadku gier, salonow, kin itp. mozna ewentualnie sie powolac na
> swobode zawierania umow, a wiec nie musisz miec obowiazku zawarcia umowy
> sprzedazy z kazdym potencjalnym klientem. Nieuzasadniona odmowa sprzedazy
> jest wykroczeniem, ale tu ze wzgledu na dobro dziecka, kazdy prawnik w
> razie czego sprzedawce IMHO by wybronil i odmowe uzasadnil.
"Rossmann" i jego żądanie okazywania DO przy kupnie prezerwatyw jakoś się
nie wybronił :)
-
12. Data: 2009-06-07 18:51:43
Temat: Re: sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Baloo" <b...@o...eu> wrote
> "Rossmann" i jego żądanie okazywania DO przy kupnie prezerwatyw jakoś się
> nie wybronił :)
Ale to chyba raczej ze względów piarowych, a nie prawnych, może smrodu nie
chcieli sobie robić i walczyć. A dwa, że jednak da się łatwiej dowieść, iż
gry czy filmy z pewnymi treściami mogą mieć k większy związek z negatywnym
wpływem na dzieci niż sprzedaż prezerwatywy.
-
13. Data: 2009-06-07 20:25:18
Temat: Re: sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela 07 czerwiec 2009 20:51
(autor Piotr [trzykoty]
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h0h281$pqe$1@z-news.wcss.wroc.pl>):
> Ale to chyba raczej ze względów piarowych, a nie prawnych, może smrodu nie
> chcieli sobie robić i walczyć. A dwa, że jednak da się łatwiej dowieść, iż
> gry czy filmy z pewnymi treściami mogą mieć k większy związek z negatywnym
> wpływem na dzieci niż sprzedaż prezerwatywy.
Pamiętam, że myśmy se w podstawówce to kupowali, bo za PRL baloników nie
było, a to było :D
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
14. Data: 2009-06-07 21:07:41
Temat: Re: sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości
news:56498deb-d811-482f-ba91-fbd077b6e1b7@h18g2000yq
j.googlegroups.com
Szymon von Ulezalka <a...@i...pl> pisze:
> Dziennik pisze
Dziennik różne rzeczy pisze...
>, że od lipca jeśli ktoś, kto wygląda
> na dziecko, będzie kupował w dowolnym z polskich Empików grę
> komputerową, będzie musiał pokazać legitymację szkolną, na podstawie
> której sprzedawca sprawdzi zgodność wiekową z ograniczeniami wiekowymi
Jakaś specjalna ustawa dla Empiku?
> jak takie ograniczenia maja sie do panujacego w polsce
> prawa? w sensie: czy *legalnie* sprzedawca moze odmowic sprzedazy jakies
> gry 18+ takiemu np 14latkowi
Na chwilę obecną na szczęście nie. Ale ustawodawcy-debile mogą sporo.
A może ja mam 14 lat i chcę mojemu 18-letniemu bratu kupić grę 18+ kupić na
prezent?
Flaszki czy wagonu fajek teoretycznie już teraz jako 14-latek nie mogę.
Może i wibratora dla dziewczyny mi zabronią... ;)
Na szczęście natura nie znosi próżni i na idiotyzmy znajdzie się sposób, jak
zawsze.
--
Jotte
-
15. Data: 2009-06-08 06:11:32
Temat: Re: sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:h0h6ma$5vc$1@news.interia.pl...
> Pamiętam, że myśmy se w podstawówce to kupowali, bo za PRL baloników nie
> było, a to było :D
"Eros ol-ex", hehe :)
Pozdrawiam
SDD
-
16. Data: 2009-06-08 09:02:56
Temat: Re: sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 07.06.2009, o godzinie 19.44.42, na pl.soc.prawo, games napisał(a):
> Chcielista miec Unie Jewropejska to macie ostatnio zdjeli mi aukcje
> konsoli ps3 bo zapodalem zdjatka konsoli z super gra kilzone na ekranie
> TV .
> Powod bo dzieci moga ogladac i zobacza przemoc na ekranie.
Tak napisał serwis aukcyjny?
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach