eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworozwód
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 21. Data: 2004-03-23 07:45:07
    Temat: Re: rozwód [dlugie]
    Od: "Garfield" <g...@f...onet.pl>

    Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...neostrada.pl> napisał w
    wiadomości news:pan.2004.03.22.21.59.22.511713@NOSPAMprawo.neos
    trada.pl...
    > On Mon, 22 Mar 2004 22:13:45 +0100, bzyku wrote:
    >
    > > Dodam jeszcze, ze nie mieszkamy sami, tylko jest ze mna kobieta, ktora
    > > kocham.

    (.....)

    >
    > Oczywiście pierwsza rozprawa jest pojednawcza. Więc sąd będzie Was pytać,
    > a dlaczego, a czy nie ma już szans, a czy jesteście pewni, a może
    > skorzystacie z terapii. Może Wam nawet dać kontakt do poradni. Ale jeśli
    > wiecie, że nic z tego nie będzie i jesteście pewni, to powiedzcie to
    > sądowi.

    O, wlasnie, sie wlacze....
    Jakis czas temu pytalem, i nikt nie odpowiedzial. Moze teraz?
    Na posiedzeniu pojednawczym sad nakazal zglosic sie do poradni.
    Abstrahujac od sensu czegos takiego (poradnia, mam wrazenie,
    ma sens wtedy gdy obie strony chca cos ratowac tylko nie umieja
    sie dogadac), czy mozna po prostu isc do poradni i powiedziec, ze
    chce tylko papier do sadu? Czy sadowi wystarczy ustne oswiadczenie,
    ze w tej jakiejs poradni bylem, czy musze miec to na papierze?
    >
    > Pozdrawiam,
    > MArta
    >

    --
    garf -- Piotr Zielinski pozdrawia -- Warszawa - Piaseczno
    g...@f...onet.pl, GG 4628417, tlen: d...@t...pl ,
    http://garf.republika.pl - historia, jak to Warta z OC wyplacala


strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1