-
1. Data: 2004-03-15 20:41:44
Temat: termin rozprawy
Od: "Pawel" <f...@b...pl>
Witam!
Mam pytanie.
Pewna sprawa w której jestem poszkodowany została skierowana do sądu
grodzkiego. Z moich wyliczen i ze znajomosci polskiej rzeczywistosci wiem,
że termin zostanie wyznaczony około czerwca-lipca. Tak się składa że mnie w
polsce wtedy nie będzie. Co z tym zrobic, da się jakos przeniesc termin.
Gdybym nie stawił się na taką rozprawę w której jestem poszkodowany (
kolizja). Czy moja obecność tam jest konieczna?
Pozdrawiam
Paweł
-
2. Data: 2004-03-15 21:52:10
Temat: Re: termin rozprawy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Pawel" <f...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c355bt$ho7$1@news.lublin.pl...
Masz dwa rozwiązania. Poinformować sąd powołując się na sygnaturę akt
(inaczej zginie), że zamierzasz wyjechać w takim to a takim okresie.
Wówczas biorąc pod uwagę, że to jeszcze kilka miesięcy, na pewno się
dostosują.
Zamiennie możesz nie odebrać wezwania. Nie wiem o co ta sprawa, więc
trudno mi ocenić, na ile Twoje nieobecność będzie stanowić przeszkodę
procesową. Może się okazać, że sprawca przyzna się i pójdzie na ugodę i
sąd w ogóle nie będzie nikogo przesłuchiwał.