Zostalam zatrudniona na okres probny od 01.02 do 30.04 br. 9 marca bylam w
pracy - czulam sie zle, uprzedzilam, ze jesli mi sie nie poprawi, pojde w dniu
nastepnym do lekarza, co tez uczynilam. W dniu 10 marca rano telefonicznie
poinformowalam pracodawce, ze jestem chora i ide do lekarza. Poszlam, dostalam
zwolnienie na 9 dni (z zaleceniem lezenia). 12 marca (sobota) zadzwonila do
mnie ksiegowa z pracy (z telefonu firmowego stacjonarnego) z zapytaniem o
przyczyne mojej nieobecnosci. Odpowiedzialam, ze mam zwolnienie do 18 marca
wlacznie i dostarcze je kiedy wroce do pracy.
W dniu 18 marca listem poleconym za potwierdzeniem odbioru (wyslanym
poprzedniego dnia wg stempla pocztowego) otrzymalam swiadectwo pracy
(rozwiązanie na podstawie art. 30 par.1 pkt 3 w powiazaniu z art. 52 par.1 pkt
1 KP) z uzasadnieniem, ze ciezkim naruszeniem obowiazkow pracowniczych bylo
nieusprawiedliwione niestawienie sie w pracy przez okres 10-18 marca czyli 9
dni, oraz wezwanie do stawienia sie celem rozliczenia. Wtedy wyslalam do pracy
maila z zeskanowanym zaswiadczeniem lekarskim i po raz kolejny poinformowalam
ksiegowa o tym fakcie telefonicznie.
Chcialabym wystapic do Sadu Pracy z pozwem o odszkodowanie na podstawie art. 50
par. 1 KP dla mnie oraz przekazanie odszkodowania za poniesione straty moralne
na rzecz fundacji charytatywnej w wysokosci przecietnego miesiecznego przychodu
firmy.
Pytanie: Czy jesli w dniu 21 marca stawie sie w pracy (juz jako nie-pracownik
przeciez) i dorecze zaswiadczenie lekarskie (celem uzupelnienia akt
pracowniczych) pracodawca moze anulowac rozwiazanie umowy i _czy_mam_obowiazek_
sie na to anulowanie zgodzic? Przypuszczam, ze w razie mojej zgody w dniu
nastepnym otrzymam "zgodne z prawem" wypowiedzenie umowy o prace. Czy wogole
powinnam to zwolnienie doreczac?
I co wogole mi w tej sytuacji doradzicie?
Pozdrawiam i dziekuje za porady,
Ewelina

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl