-
1. Data: 2004-11-26 15:18:42
Temat: renta rodzinna - problem
Od: Luki <u...@w...pl>
Witam.
Proszę was, drodzy grupowicze o radę. Jestem studentem obecnie juz
piatego roku studiow dziennych. W listopadzie ubiegłego roku, kiedy
bylem jeszcze na czwartym roku, zmarla moja mama. Otrzymywalem rente
rodzinna zgodnie z ustawa do zakonczenia 25 roku zycia - poniewaz jestem
urodzony 24.09.1979r. we wrzesniu tego roku zaprzestano wyplacania
renty. Odwolalem sie od tej decyzji do wydziału ZUS w mysl art. 68
ustawy o emeryturach i rentach z 17.12.1998r. ale tu wystapił problem,
poniewaz rok akademicki zaczyna sie w mysl przepisow dn. 1 pqzdziernika
rokrocznie. to oznaczało jedno - swiadczenie nie nalezy mi sie. Decyzja
powtorna brzmiala: "W mysl art. 68. ust.... przysluguje...blablabla...
Jezeli dziecko osiagnelo 25 lat zycia bedac na ostatnim roku studiow,
prawo do renty przedluza sie do zakonczenia tego roku, a pan ukonczyl 25
lat 24.09.2004, czyli bedąc faktycznie na czwartym roku studiow". Klapa,
pomyslałem, faktycznie - patrzyąc przez optykę tej sprawy, spoźniłem się
z przyjściem na świat o jakies... 7 dni :(
Juz miałem dac za wygrana, kiedy przegladajac lexa i grupę znalazłem
podobny przypadek. Sprawe studiujacej dziewczyny, ktora urodziny miala w
czerwu lub kwietniu, juz nie pamietam, a rok akademicki zaczynal sie tak
samo, w pazdzierniku. Jej sprawa znalazla swoj final w sadzie. Sad
Najwyzszy przyznal tej studentce prawo do swiadczenia.
Napisalem powtorne odwołanie od decyzji odmownej, w ktorym powolalem sie
na decyzje Sadu Najwyzszego z wymienieniem w tym odwolaniu konkretnego
numeru uchwały SN.
Otrzymalem powiadomienie z ktorego wynika ze sprawe przekazano do SR.
Odpowiedz organu rentowego brzmi: "Organ rentowy ... wnosi o oddalenie
odwołania z uwagi na brak podstaw prawnych do jego uwzględnienia".
Uzasadnienie było.... identyczne jak w pierwszej decyzji (sic!). Ani
słowa odnoszacego sie do przytoczonej przeze mnie uchwały SN.
Czy to oznacza ze dla ZUSu uchwała SN nie jest podstawą prawną? A moze
po prostu komus w szanownej instytucji rentowej nie chcialo sie
sprawdzic czy przytoczona przeze mnie na dowod sprawa rzeczywiscie
istnieje?
Pogubiłem sie z tym wszystkim, a studia opłacam jak na razie z kredytu.
CZy sa szanse na szybkie rozwiazanie tej sprawy? kto ma rację, ja czy
"oni"?
serdecznie dziekuje za jakakolwiek pomoc i pozdrawiam, Luki
-
2. Data: 2004-11-26 16:25:42
Temat: Re: renta rodzinna - problem
Od: "pablio" <p...@p...wp.pl>
Użytkownik "Luki" <u...@w...pl> napisał w wiadomości
news:co7hgh$egs$1@bandai.magma-net.pl...
> Witam.
>
> Proszę was, drodzy grupowicze o radę. Jestem studentem obecnie juz
> piatego roku studiow dziennych. W listopadzie ubiegłego roku, kiedy
> bylem jeszcze na czwartym roku, zmarla moja mama. Otrzymywalem rente
> rodzinna zgodnie z ustawa do zakonczenia 25 roku zycia - poniewaz jestem
> urodzony 24.09.1979r. we wrzesniu tego roku zaprzestano wyplacania
> renty. Odwolalem sie od tej decyzji do wydziału ZUS w mysl art. 68
> ustawy o emeryturach i rentach z 17.12.1998r. ale tu wystapił problem,
> poniewaz rok akademicki zaczyna sie w mysl przepisow dn. 1 pqzdziernika
> rokrocznie. to oznaczało jedno - swiadczenie nie nalezy mi sie. Decyzja
> powtorna brzmiala: "W mysl art. 68. ust.... przysluguje...blablabla...
> Jezeli dziecko osiagnelo 25 lat zycia bedac na ostatnim roku studiow,
> prawo do renty przedluza sie do zakonczenia tego roku, a pan ukonczyl 25
> lat 24.09.2004, czyli bedąc faktycznie na czwartym roku studiow". Klapa,
> pomyslałem, faktycznie - patrzyąc przez optykę tej sprawy, spoźniłem się
> z przyjściem na świat o jakies... 7 dni :(
> Juz miałem dac za wygrana, kiedy przegladajac lexa i grupę znalazłem
> podobny przypadek. Sprawe studiujacej dziewczyny, ktora urodziny miala w
> czerwu lub kwietniu, juz nie pamietam, a rok akademicki zaczynal sie tak
> samo, w pazdzierniku. Jej sprawa znalazla swoj final w sadzie. Sad
> Najwyzszy przyznal tej studentce prawo do swiadczenia.
> Napisalem powtorne odwołanie od decyzji odmownej, w ktorym powolalem sie
> na decyzje Sadu Najwyzszego z wymienieniem w tym odwolaniu konkretnego
> numeru uchwały SN.
> Otrzymalem powiadomienie z ktorego wynika ze sprawe przekazano do SR.
> Odpowiedz organu rentowego brzmi: "Organ rentowy ... wnosi o oddalenie
> odwołania z uwagi na brak podstaw prawnych do jego uwzględnienia".
> Uzasadnienie było.... identyczne jak w pierwszej decyzji (sic!). Ani
> słowa odnoszacego sie do przytoczonej przeze mnie uchwały SN.
> Czy to oznacza ze dla ZUSu uchwała SN nie jest podstawą prawną? A moze
> po prostu komus w szanownej instytucji rentowej nie chcialo sie
> sprawdzic czy przytoczona przeze mnie na dowod sprawa rzeczywiscie
> istnieje?
> Pogubiłem sie z tym wszystkim, a studia opłacam jak na razie z kredytu.
> CZy sa szanse na szybkie rozwiazanie tej sprawy? kto ma rację, ja czy
> "oni"?
>
> serdecznie dziekuje za jakakolwiek pomoc i pozdrawiam, Luki
wyroki SN są tylko wskazówką do interpretacji
nie stanowią prawa
podstawą prawną jest tylko konkretny przepis ustawy
zresztą zus jest wyjakowo odporny na argumentację SN
-
3. Data: 2004-11-26 17:51:51
Temat: Re: renta rodzinna - problem
Od: Luki <u...@w...pl>
pablio napisał:
>
> wyroki SN są tylko wskazówką do interpretacji
> nie stanowią prawa
> podstawą prawną jest tylko konkretny przepis ustawy
>
> zresztą zus jest wyjakowo odporny na argumentację SN
>
>
>
rozumiem...
jeszcze jedna sprawka, jak sądzicie, jak długo potrwać może taka sprawa?
zus skierował sprawę do sądu rejonowego dn. 19.10 tego roku.
czy to, że podobną, opisaną przeze mnie w głównym wątku sprawę
rozpatrywał SN oznacza, że moja sprawa też dojdzie do instancji SN?
Aha, jeszcze jedno, czy będę, że sie tak kolokwialnie wyrażę "ciągany po
sądach", czy wszystko odbywa się bez mojej obecności?
pozdrawiam i dziękuję
-
4. Data: 2004-11-26 23:08:44
Temat: Re: renta rodzinna - problem
Od: "Termit" <t...@t...pl>
Witam!!!
To fakt, że ZUS kieruje się ustawami, ale wiem, że są referaty w ktorych
pracują ludzie myślący którzy biorą pod uwagę nie tylko przepisy ustawy,ale
również wyroki SN, Trybunału Sprawiedliwości itd. Poprostu zwróciłeś się ze
swoim wnioskiem o ponowne rozpatrzenie do niewłaściwych osób. Idź teraz z tą
odpowiedzią, która nie ma nic wspólnego z zadanym przez Ciebie pytaniem,
oraz z tamtym wyrokiem SN do dyrektora tego Oddziału ZUS, myślę, że sprawa
jest do wygrania.
Powodzenia!!!
Użytkownik "Luki" <u...@w...pl> napisał w wiadomości
news:co7hgh$egs$1@bandai.magma-net.pl...
> Witam.
>
> Proszę was, drodzy grupowicze o radę. Jestem studentem obecnie juz
> piatego roku studiow dziennych. W listopadzie ubiegłego roku, kiedy
> bylem jeszcze na czwartym roku, zmarla moja mama. Otrzymywalem rente
> rodzinna zgodnie z ustawa do zakonczenia 25 roku zycia - poniewaz jestem
> urodzony 24.09.1979r. we wrzesniu tego roku zaprzestano wyplacania
> renty. Odwolalem sie od tej decyzji do wydziału ZUS w mysl art. 68
> ustawy o emeryturach i rentach z 17.12.1998r. ale tu wystapił problem,
> poniewaz rok akademicki zaczyna sie w mysl przepisow dn. 1 pqzdziernika
> rokrocznie. to oznaczało jedno - swiadczenie nie nalezy mi sie. Decyzja
> powtorna brzmiala: "W mysl art. 68. ust.... przysluguje...blablabla...
> Jezeli dziecko osiagnelo 25 lat zycia bedac na ostatnim roku studiow,
> prawo do renty przedluza sie do zakonczenia tego roku, a pan ukonczyl 25
> lat 24.09.2004, czyli bedąc faktycznie na czwartym roku studiow". Klapa,
> pomyslałem, faktycznie - patrzyąc przez optykę tej sprawy, spoźniłem się
> z przyjściem na świat o jakies... 7 dni :(
> Juz miałem dac za wygrana, kiedy przegladajac lexa i grupę znalazłem
> podobny przypadek. Sprawe studiujacej dziewczyny, ktora urodziny miala w
> czerwu lub kwietniu, juz nie pamietam, a rok akademicki zaczynal sie tak
> samo, w pazdzierniku. Jej sprawa znalazla swoj final w sadzie. Sad
> Najwyzszy przyznal tej studentce prawo do swiadczenia.
> Napisalem powtorne odwołanie od decyzji odmownej, w ktorym powolalem sie
> na decyzje Sadu Najwyzszego z wymienieniem w tym odwolaniu konkretnego
> numeru uchwały SN.
> Otrzymalem powiadomienie z ktorego wynika ze sprawe przekazano do SR.
> Odpowiedz organu rentowego brzmi: "Organ rentowy ... wnosi o oddalenie
> odwołania z uwagi na brak podstaw prawnych do jego uwzględnienia".
> Uzasadnienie było.... identyczne jak w pierwszej decyzji (sic!). Ani
> słowa odnoszacego sie do przytoczonej przeze mnie uchwały SN.
> Czy to oznacza ze dla ZUSu uchwała SN nie jest podstawą prawną? A moze
> po prostu komus w szanownej instytucji rentowej nie chcialo sie
> sprawdzic czy przytoczona przeze mnie na dowod sprawa rzeczywiscie
> istnieje?
> Pogubiłem sie z tym wszystkim, a studia opłacam jak na razie z kredytu.
> CZy sa szanse na szybkie rozwiazanie tej sprawy? kto ma rację, ja czy
> "oni"?
>
> serdecznie dziekuje za jakakolwiek pomoc i pozdrawiam, Luki