Witam szanownych grupowiczów.

Mam pewien problem. Otóż, mój ojciec zmarł w 1995r. otrzymywał on emeryturę
i w "spadku" po nim przysługuje renta rodzinna mojej mamie lub mi, ponieważ
moja mama też już była na emeryturze aby pobierać przyznaną rentę rodzinną
powinna się zrzec swojej emerytury, jednak nie zrzekła się jej a całą renetę
rodzinną pobieram ja (tj. 85%) ponieważ się uczę, a moja mama wciąż pobiera
swoją. (tak doradziła Pani w ZUS-ie bo w sumie będziemy mieli razem większe
dochody, a gdy ja skończę naukę to moja mama będzie mogła przejść na rentę
rodzinną, która jest wiele wyższa od jej emerytury). Przez szereg lat
upewnialiśmy się w ZUSie czy będzie można taki "manewr" zrobić (tj. gdy
skończę studia to moja mama przejmie rentę) i zawsze Pani w ZUS-ie mówiła,
że tak można zrobić. Ja kończę szkołę w 2006 r. i wtedy minie 11 lat od
śmierci mojego ojca i tu pojawiają się moje wątpliwości, ponieważ na stronie
ZUSu pisze coś takiego:

Prawo do renty rodzinnej przysługuje wdowie, jeśli w chwili śmierci męża
ukończyła 50 lat lub była niezdolna do pracy, albo wychowuje co najmniej
jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po
zmarłym mężu, które nie ukończyły 16. roku życia, a jeżeli uczą się - 18.
roku życia, lub są całkowicie niezdolne do pracy. Uprawnienie do renty
rodzinnej przysługuje wdowie, jeśli spełnia warunek dotyczący wieku lub
niezdolności do pracy w okresie nie dłuższym niż 5 lat od śmierci męża, lub
od zaprzestania wychowywania ww. dzieci.
(http://www.zus.pl/swiadcze/emer002.htm)

i piszą tam o okresie 5 lat, oraz o opiece nad dzieckiem, które nie
ukończyło 18 roku życia. Więc czy moja mama będzie mogła przejść na renete
rodzinną jak ja skończę studia (tj. w 2006 r.) tak jak zapewniała nas
pracownica ZUSu czy nie? Proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam - wojtaas

P.S. Jeżeli to NTG to przepraszam i proszę mnie skierować na właściwą grupę.