-
21. Data: 2013-09-30 08:53:42
Temat: Re: reklamacja niezgodnosci towaru z umowa - sklep dyktuje warunki
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 29 Sep 2013, Robert Tomasik wrote:
> Pismo nadane w urzędzie pocztowym uznaje się za doręczone w terminie, jeśli
> zostało nadane przed upływem terminu i nie ma co tu kombinować.
To dotyczy prawa administracyjnego czy cywilnego?
Bo w KPA (i np. Ordynacji) jest kilka wyjątków dotyczących terminu, które
obejmują m.in. wysyłanie pism lub płatnosć przelewem, i które stanowią
WYJĄTEK co do zasad ogólnych z KC!
pzdr, Gotfryd
-
22. Data: 2013-09-30 09:08:06
Temat: Re: reklamacja niezgodnosci towaru z umowa - sklep dyktuje warunki
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 29 Sep 2013, Liwiusz wrote:
> Kiedyś jeden sąd się wypowiedział,
> że w odpowiedzi na reklamację listem poleconym liczy się dzień doręczenia,
IMO miał rację.
> a nie dzień wysłania. Mało inteligentny sędzia nie zauważył,
> że w ten sposób dochodzimy do sytuacji, kiedy odpowiedź
> nigdy nie będzie mogła być udzielona w terminie
IMO masz rację, sędzia wykazał się brakiem refleksu, ale błąd
leży w założeniu co do wymagania: nie jest wymagane "dostarczenie
odpowiedzi".
IMO to jest taki sam przypadek, jak przy fakturze - istnieje
obowiązek "wystawienia" (w tym przypadku "wyartykułowania" odpowiedzi)
ale nie ma obowiązku "doręczenia", tu strony powinny ustalić
formę komunikacji, IMO z tym zastrzeżeniem (podobnie jak przy
fakturze) iż zobowiązany ma obowiązek "wydać" na żądanie
zainteresowanego.
BTW: zwróć uwagę, że w wątku padły sprzeczne rekomendacje dotyczące
owego "wydania", bo widziałem iż ktoś pisał aby np. *nie*
zostawiać danych pozwalajacych na kontakt zdalny.
IMO wszystkie te "rekomendacje" mają jakieś swoje uzasadnienie,
znaczy każda ma jakieś zalety i wady, ale jednocześnie stanowią
doskonały dowód na to, że sprzedawca NIE MOŻE być zobowiązany
do "doręczenia", to jest po prostu niewykonalne.
Sprzedawca powinien IMO "podjąć decyzję", tak jak pisze "ww",
i stosownie do posiadanej wiedzy próbować o niej poinformować
kupującego, ale już nie "w terminie".
Jak kupujący zostawił tylko adres i sprzedawca posłał list,
to tyle, a decyzja była podjęta w momencie wysyłania (o ile
w liście jest odpowiedź :))
> bowiem wysłana już w dniu złożenia reklamacji, może być
> przetrzymana przez konsumenta na poczcie przez 14 dni i być tym samym
> spóźniona.
Jeśli orzekł, że sprzedawca ma obowiązek terminowego
dostarczenia odpowiedzi klientowi, to rzeczywiście
IMO głupio orzekł - ustawodawca całkiem rozsądnie nie
nakłada takiego obowiązku.
"Lex neminem cogit ad impossibila", "nemo tenetur ad impossibile".
pzdr, Gotfryd
-
23. Data: 2013-09-30 09:14:42
Temat: Re: reklamacja niezgodnosci towaru z umowa - sklep dyktuje warunki
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 29 Sep 2013, Robert Tomasik wrote:
> Brak odpowiedzi w terminie jest uznaniem reklamacji
Brak odpowiedzi.
Nie brak doręczenia.
> i domaganie się od
> konsumenta dowodu, że sklep odpowiedzi nie udzielili jest bezsensowne.
Przeciwnie.
Domaganie się wykazania, że klient tej odpowiedzi nie chciał jest
bezsensowne. Nie ma sensu wykazywanie czy ta odpowiedź leżała
w 14. dniu, jeśli klient jej NIE CHCIAŁ w tym dniu.
Jak komuś zależy na wykazaniu nieterminowości to w obecności
drugiej strony przywala niezwłocznie datownik :D
Dowodem zaś jest, że po upłynięciu terminu sklep nie umie tej
odpowiedzi udzielić ani wskazać (tu już w sposób wiarygodny) jak
została udzielona (mam na myśli odpowiedź "wysłaliśmy poleconym").
pzdr, Gotfryd
-
24. Data: 2013-09-30 09:22:38
Temat: Re: reklamacja niezgodnosci towaru z umowa - sklep dyktuje warunki
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 29 Sep 2013, Diabeł wrote:
> Nie podawaj swojego telefonu, maila ani nic z tych zreczy. Sposob
> poinformowania cie o wyniku reklamacji jest opisany w ustawie.
Zacytuj, BARDZO proszę.
Cut & paste poproszę, z numerem artykułu.
Czy podrzucić Ci link do tej ustawy, do której tak zachęcasz
żeby przeczytać? Tej:
http://www.uokik.gov.pl/download.php?id=548
;)
pzdr, Gotfryd