Skoro w punkcie BOK ORANGE dostałem email do składania reklamacji
b...@o...pl czy w zwiazku z tym brak odpowiedzi w terminie 30 dni od daty
wysłania emaila jest równoznaczny z uznaniem reklamacji (tak jak to ma
miejsce w przypadku korespondencji papierowej) ?

do góry

Użytkownik "maximus" <n...@a...pl> napisał w wiadomości
news:egih44$lkf$1@news.onet.pl...

> wysłania emaila jest równoznaczny z uznaniem reklamacji (tak jak to ma
> miejsce w przypadku korespondencji papierowej) ?

a potwierdzenie dostarczenia tego maila masz??

do góry

Dnia 11-10-2006 o 12:30:34 maximus <n...@a...pl> napisał(a):

> Skoro w punkcie BOK ORANGE dosta?em email do sk?adania reklamacji
> b...@o...pl czy w zwiazku z tym brak odpowiedzi w terminie 30 dni od
> daty
> wys?ania emaila jest równoznaczny z uznaniem reklamacji (tak jak to ma
> miejsce w przypadku korespondencji papierowej) ?

witaj!

Mam (jeszcze z czasow Idei) z Centertelem wygrana sprawe sadowa w zwiazku
z reklamacja. Poradze Ci wysylaj faksy i to najlepiej z ich punktow. Raz
wysylasz na ich koszt, dwa masz potwierdzenie papierowe z pieczatka, data
i podpisem pracownika punktu.
Ma to wartosc w wypadku sprawy sadowej...

Bonza

do góry

Szerszen napisał(a):
> Użytkownik "maximus" <n...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:egih44$lkf$1@news.onet.pl...
>
>> wysłania emaila jest równoznaczny z uznaniem reklamacji (tak jak to ma
>> miejsce w przypadku korespondencji papierowej) ?
>
> a potwierdzenie dostarczenia tego maila masz??
>
>

te potwierdzenie zalezy od ich widzimisie

P.

do góry

Troll Przemek R. napisał(a):

>>> wysłania emaila jest równoznaczny z uznaniem reklamacji (tak jak to ma
>>> miejsce w przypadku korespondencji papierowej) ?
>>
>> a potwierdzenie dostarczenia tego maila masz??
>>
>
> te potwierdzenie zalezy od ich widzimisie

Brak potwierdzenia złożenia reklamacji w przypadku jej złożenia
pisemnie, telefonicznie lub przy wykorzystaniu innych środków
porozumiewania się na odległość, w tym drogą elektroniczną jest
naruszeniem przepisów (§ 5. pkt. 3 rozporządzenia w sprawie trybu
postępowania reklamacyjnego oraz warunków, jakim powinna odpowiadać
reklamacja usługi telekomunikacyjnej). Niestety, z tego tytułu nie ma
żadnych sankcji ;-(

M.

do góry

Szerszen wrote:
>> wysłania emaila jest równoznaczny z uznaniem reklamacji (tak jak to ma
>> miejsce w przypadku korespondencji papierowej) ?
>
> a potwierdzenie dostarczenia tego maila masz??

Na początek trzeba by wyłudzić takie potwierdzenie. Co nie powinno być
trudne. Pierwszy pomysł z brzegu to wysłać do nich maila o treści mniej
więcej:

"Chciałem się dowiedzieć kiedy wreszcie zrealizujecie moją reklamację z
dnia 12 maja 2004! Ile można czekać? [tu jeszcze przez 4 linijki
opieprzać ich za traktowanie klientów]"

W zasadzie każda odpowiedź (a zapewne sprowadzi się ona do "już
wkrótce") będzie potwierdzeniem, że reklamację dostali.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa, 11 października 2006 21:40
(autor Paweł Sakowski
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <egjhc4$in9$1@inews.gazeta.pl>):


> W zasadzie każda odpowiedź (a zapewne sprowadzi się ona do "już
> wkrótce") będzie potwierdzeniem, że reklamację dostali.

Aczkolwiek jako niepodpisana pewnie znaczenie dowodowe ma zerowe.

--
Jego Ponurość Tristan

do góry

Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z środa, 11 października [...]

Chyba "ze środy"? :)

>> W zasadzie każda odpowiedź (a zapewne sprowadzi się ona do "już
>> wkrótce") będzie potwierdzeniem, że reklamację dostali.
>
> Aczkolwiek jako niepodpisana pewnie znaczenie dowodowe ma zerowe.

Całkiem niezłe ma znaczenie dowodowe. Jest dowód, że nadawca odpowiedzi
otrzymał maila z żądaniem, skierowanego do b...@o...pl (treść żądania
najprawdopodobniej zacytuje). Jest w nagłówkach dowód, że został wysłany
z sieci wewnętrznej Orencz. Czego chcieć więcej?

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota, 14 października 2006 12:20
(autor Paweł Sakowski
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <egqdla$e1o$1@inews.gazeta.pl>):

> Tristan wrote:
>> W odpowiedzi na pismo z środa, 11 października [...]
>
> Chyba "ze środy"? :)
>
>>> W zasadzie każda odpowiedź (a zapewne sprowadzi się ona do "już
>>> wkrótce") będzie potwierdzeniem, że reklamację dostali.
>>
>> Aczkolwiek jako niepodpisana pewnie znaczenie dowodowe ma zerowe.
>
> Całkiem niezłe ma znaczenie dowodowe. Jest dowód, że nadawca odpowiedzi
> otrzymał maila z żądaniem, skierowanego do b...@o...pl (treść żądania
> najprawdopodobniej zacytuje).

Przygotować Ci Twoją odpowiedź na mój list? Przecież list elektroniczny jest
tylko strumieniem danych tekstowych i wygenerowanie dowolnego listu zajmuje
kilka do kilkunastu minut.

> Jest w nagłówkach dowód, że został wysłany
> z sieci wewnętrznej Orencz.

A nagłówki są gdzie? W pliku tekstowym na moim dysku. Jeżeli jakikolwiek sąd
by to uznał, to znaczy że żyjemy w średniowieczu.


--
Jego Ponurość Tristan

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:ehdms0$jte$1@serwus.bnet.pl...
> A nagłówki są gdzie? W pliku tekstowym na moim dysku. Jeżeli jakikolwiek sąd
> by to uznał, to znaczy że żyjemy w średniowieczu.

Ale jest m.in. nagłówek "Message-ID", który można porównać
z logami z serwera (parę innych rzeczy również). Sam odebrany
e-mail rzecz jasna nie jest (a przynajmniej nie powinien)
być żadnym dowodem.

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry