Użyczyłem 4 lata temu swojego starego samochodu znajomemu.
Po pijoku rozbił go o słup oświetleniowy.
Został powiadomiony poprzez ubezpieczyciela o żądaniu zwrotu
kosztu naprawy słupa w kwocie ok 4 kPLN.
Podobno wystąpił z prośbą o ustalenie ratalnego sposobu spłaty
roszczenia i na tym kontakt z ubezpieczycielem ustał.
Po prawie 4 latach otrzymuję zwykłym listem żądanie zwrotu tej
kwoty kierowane pod moim adresem.
1. Czy są jakiekolwiek podstawy aby ubezpieczyciel zgłaszał roszczenia
do byłego właściciela?
2. Czy roszczenia nie są przypadkiem przeterminowane?

pzdr
olo

do góry

On Mon, 20 Feb 2012 12:25:13 +0100, olo wrote:

> 1. Czy są jakiekolwiek podstawy aby ubezpieczyciel zgłaszał roszczenia
> do byłego właściciela?

Moim zdaniem nie ma żadnych podstaw...
Ubezpieczyciel pokrywa straty z OC, a następnie może wystąpić z regresem do
sprawcy. Być może ubezpieczycielowi się po prostu coś pomieszało.

Bo na tej zasadzie to ciesz się że kogoś nie zabił pożyczonym od Ciebie
młotkiem.

do góry

>Ubezpieczyciel pokrywa straty z OC, a następnie może wystąpić z regresem do

w przypadku drivin under invluence (ang) OC NIE obowionzuje

Mecenas

do góry

Użytkownik "news" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jhtg51$3hv$...@i...gazeta.pl...

>Ubezpieczyciel pokrywa straty z OC, a następnie może wystąpić z regresem do

>w przypadku drivin under invluence (ang) OC NIE obowionzuje

>Mecenas

Pomyliłeś podpis. Powinno być: "Głupek" ;)

do góry

W dniu 2012-02-20 14:29, Nostradamus pisze:

>> w przypadku drivin under invluence (ang) OC NIE obowionzuje
>
>> Mecenas
>
> Pomyliłeś podpis. Powinno być: "Głupek" ;)

Odpuść, to Kolina:

NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl




--
Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda

do góry

Użytkownik "Tomasz Pyra"
>
>> 1. Czy są jakiekolwiek podstawy aby ubezpieczyciel zgłaszał roszczenia
>> do byłego właściciela?
>
>Moim zdaniem nie ma żadnych podstaw...
>Ubezpieczyciel pokrywa straty z OC, a następnie może wystąpić z regresem do
>sprawcy. Być może ubezpieczycielowi się po prostu coś pomieszało.
>
Nie dość że mu się pomieszało ze sprawcą, to jeszcze z terminami.
Gdzieś dzisiaj znalazłem orzecznictwo SN że w takich przypadkach
przedawnienie
roszczeń biegnie 3 lata.

pzdr
olo

do góry

On Mon, 20 Feb 2012, maruda wrote:

> W dniu 2012-02-20 14:29, Nostradamus pisze:
[...wycięte...]
> Odpuść, to Kolina:

Ale to nie o "odpuszczanie" idzie, groups.google może
i średnio działa ale działa, lepiej żeby ktoś się nie
naciął na głupoty.

pzdr, Gotfryd

do góry