-
1. Data: 2004-05-20 07:29:56
Temat: prosba o pomoc
Od: Thomas M <t...@p...onet.pl>
witam
jestem pierwszy raz na tej grupie i prosze o udzielenie mi pomocy,
rady.
moja sytuacja wyglada tak:
jestem klientem firmy swiadczacej uslugi internetowe. mam podpisana
umowe, cala siec dziala w pelni legalnie. jednakze jakosc uslug jest
na zalosnym poziomie. w celu wymiany pogladow miedzy uzytkownikami
sieci (sieci jest kilka, polaczonych u jednego operatora) utworzylem
forum dyskusyjne na darmowym serwerze. jako pierwszy watek od razu
pojaily sie posty krytykujace jakosc uslug i brak troski
administratorow o klienta. w jednym z komentarze padlo stwierdzenie,
ze osoba wlasciciela firmy (wymieniona jako pan A****** (pierwsza
litera i gwiazdki, jednak wiadomo o kogo chodzi)) juz zmienila sobie
samochod na lepszy i my jako uzytkownicy mamy sie domyslec za czyje to
pieniadze zostalo zakupione.
nastepnego dnia po publikacji, wlasciciel firmy zjawil sie u mnie i w
rozmowie w cztery oczy wyjawil, ze jest oburzony postem zamieszczonym
na forum, gdyz jego tresc godzi w jego dobre imie, itp. itd.. w
trakcie rozmowy zostalem poinformowany, ze osoba wlasciciela
zastanawia sie nad podjeciem krowkow prawnych na drodze cywilnej, gdyz
zostalo urazone jego imie. a ja jako zalozyciel i administrator forum
ponosze odpowiedzialnosc za wypowiedzi tam zamieszczone.
wobec wyzej opisanego faktu mam pytanie: jak ma sie sprawa
odpowiedzialnosci administratora za posty zamieszczane przez osoby
trzecie ?? czy ja jako administrator moge byc pociagniety do
odpowiedzialnosci za tresci tam zamieszczone ??
bardzo prosze o udzielenie mi w miare mozliwosci porady i z gory
dziekuje za ewentualna pomoc
pozdrawiam
=]
-
2. Data: 2004-05-20 19:51:16
Temat: Re: prosba o pomoc
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Uzytkownik "Thomas M" <t...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:31noa05p2ppllfv9erpto2aqvqgpasf4i7@4ax.com...
Jako administrator odpowiadasz za to, co Ty umieszczasz tam. Skoro formula
danej uslugi jest taka, ze kazdy moze cos dopisac, to kazdy odpowiada sam
za siebie.
Po za tym, jesli w poscie nie wymieniono wprost jego nazwiska, nazwy lub
innych pozwalajacych na jednoznaczna identyfikacje osoby danych, to w
ogóle nie ma mowy o pomówieniu, no bo jak pokrzywdzony dowiedzie, ze jest
pokrzywdzonym? No chyba, ze przed sadem przyzna, ze swiadczy uslugi do
d... i po tym poznal, ze to o niego chodzi.
Co wiecej, jesli by nawet wymieniono jego nazwe, to i tak musial by
udowodnic, ze napisano nieprawde. A przy okresleniach, ze uslugi sa zle to
tak trudne, ze nawet niemozliwe. Przeciez jest to zdanie umieszczajacego
post. Mnie sie na przyklad nie podoba to i tyle. innym sie moze, a mnie
nie musi. I dokad nie obrazam kogos jakimis pomówieniami wyssanymi z
palca, to moge pisac, ze mi sie to nie podoba.
Natomiast ostatnia uwaga. Argument, ze za Wasze pieniadze wlasciciel
zmienil sobie samochód jest glupie. No w koncu kazdy prowadzi firme po to,
by osiagac z niej dochód. I to jego sprawa, na co go przeznaczy. Przy
takim podejsciu do sprawy, to wszyscy mamy wszystko za czyjes pieniadze.
Na tym wlasnie polega gospodarka.