-
1. Data: 2005-03-10 23:06:15
Temat: problem z telefonia komorkowa
Od: "Jachu" <A...@i...pl>
Witam .
Mam pewnie problem prawniczy z wiazany z operatorem telefonii komórkowej w
Niemczech.
Byc moze ktos bedzie w stanie mi pomóc.
Mialem (mam do maja 2005) podpisana umowe na 2 lata z firma O2 GmbH & Co.
W dniu kiedy podpisywalem umowe , studiowalem w Niemczech (rok2003)
Ukonczylem studia w Niemczech z koncem wrzesnia 2004 (jestem wymeldowany ,
nie mam konta bankowego w Niemczech , nie mam statusu studenta niemieckiego)
i kontynuuje nauke w Polsce.
Bedac w Niemczech grudniu 2004 napisalem pismo odnosnie mozliwosci tkz.
"Sonderkündigung" czyli wyjatkowej sytuacji rozwiazanie umowy(dodalem
zalaczniki - zaswiadczenie z uczelni w Polsce ,ze studiuje , ksero dowodu
osobistego i odwiedzilem autoryzowany punkt sprzedazy telefonii
komórkowej - O2 w celu zaczerpniecia informacji , w jaki sposób przekazac
moja sprawe do odpowiedniego dzialu w O2. Sprzedawca poinformowal mnie ,ze
on nie udzieli mi odpowiedzi na pytanie czy , mozna rozwiazac umowe przed
terminem wygasniecia w takim szczególnym przypadku jak mój ,ale przefaxuje
te wszystkie dokumenty do centrali. I powiedzial ,ze mam czekac na odpowiedz
droga pocztowa.
Dodam jeszcze ,ze na pismie skierowanym do O2 podalem mój adres
korespondencyjny w Polsce ,zeby nie stanowilo to dla nich problemu to
równiez adres kolegi w Niemczech.
Do dnia dzisiejszego nie otrzymalem odpowiedzi z O2 , ale O2 caly czas
nalicza sobie oplate abonamentowa + odsetki za niezaplacony abonament.
(sprawdzilem to na stronie dla klientów o2)
Zadzwonilem do centrali i sympatyczna pani (w centralni mówia prawie
wszystkimi jezykami prócz polskiego) powiedziala mi ,ze takiego pisma nie
otrzymali , ale mam wyslac to raz jeszcze zwykla poczta (na inny adres tzn
do Norymbergii niz faxowal sprzedawca autoryzowanego punktu O2 do
Monachium).
Przekazala mi równiez ,ze mam zaplacic 58 e , które im zalegam. A to
wszystko nie mojej winy tylko z niekompetentnego sprzedawcy autoryzowanego
punktu sprzedazy O2 .
I teraz mam do was pytanie co zrobic ? Czy zaplacic ? Czy wyslac im opisana
sytuacje ,ze nie z mojej winy ? Dodam ,ze nigdy nie mieli problemu z mojej
strony z niezaplacona faktura.
Nigdy nie zalegalem , a mialem przez okres trwania umowy czesto rachunki
ponad 140 e.
Zastanawiam sie równiez czy oni zgodza sie na to ,zeby umowa zostala
rozwiazana przed okreslonym terminem.
Pozdrawiam Adam