-
11. Data: 2005-05-01 17:56:39
Temat: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
Od: Marcin Żyła <m...@m...com>
Konrad Zach wrote:
> Sytuacja wyglada nastepująco :
>
> Odbiorca towaru, firma 1 osobowa zostaje zamknieta - jest nierentowna z
> powodu załamania rynku ( posezonowość ). Odbiorca jest winien duzej firmie
> dystrybucyjnej ok. 18 tys zł z tytułu niezapłaconych faktur ( kwota końcowa,
> po uwgzlędnieniu korekt za zwrot towru ).
Zakładając, że nie dokłądałeś, TO CO SIĘ STAŁO Z ZAROBIONYMI PIENIĘDZMI?
Przejadłeś, przepuściłeś?
MZ
-
12. Data: 2005-05-01 18:21:31
Temat: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Konrad Zach" <k...@k...com> napisał w wiadomości
news:4274aa8d$0$27734$f69f905@mamut2.aster.pl...
Nic nie można w takiej sytuacji zrobić. Goście mają prawo iść do sądu i
uzyskają nakaz zapłaty. potem mają prawo iść do komornika, który nic nie
ściągnie. Ryzykują tym, ze Ty możesz zacząć coś kombinować i się im nie
uda w racjonalnym czasie ściągnąć nawet tych 700 zł miesięcznie.
-
13. Data: 2005-05-01 18:37:48
Temat: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
Od: "Tomek" <k...@o...pl>
>
> Użytkownik "Tomek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:2183.000001eb.42751019@newsgate.onet.pl...
>
> >Też chciałbym żyć w normalnym państwie.
>
> Nie podobaloby Ci sie - bo tam trzeba by placić zaciągnięte zobowiazania
> finansowe.
>
> HaNkA
>
Piszesz bo tak myślisz, czy że tak wypada. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2005-05-01 18:41:36
Temat: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
Od: "Tomek" <k...@o...pl>
> Tomek napisał(a):
>
> [ciach bzdury ...]
>
> Dawno takich głupot tutaj nie czytałem. Takie rady lepiej zachowaj dla
> siebie.
>
> --
> @ Johnson
> --- za treść postu nie odpowiadam
To może poradź Ty. Jak na razie niczym się nie wykazałeś z wyjątkiem marnowania
cennych bitów. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2005-05-01 18:47:15
Temat: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
Od: Johnson <j...@n...pl>
Tomek napisał(a):
> To może poradź Ty. Jak na razie niczym się nie wykazałeś z wyjątkiem marnowania
> cennych bitów. Tomek
>
Dla mnie moje czy twoje bity nie są cenne. A będę pisał co będę chciał.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
16. Data: 2005-05-01 19:14:46
Temat: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"Konrad Zach" <k...@k...com> naskrobał/a w
news:4274c445$0$27743$f69f905@mamut2.aster.pl:
> - czy odbiorca zostanie ewentualnie obciążony dodatkowo kosztami
> procesu (skoro dostawca z gory skazany jest na wygraną)?
Przegrywająca strona musi zapłacić tej drugiej koszty procesu. Możesz
tego jednak uniknąć, jeśli uznasz roszczenie przy pierwszej czynności
procesowej i jednocześnie nie dasz powodu do wytoczenia procesu (czyli
będziesz ich spłacał zanim pozem wpłynie do sądu).
> - ile czasu może minąć od czasu zgłoszenia sprawy do ewentualnego
> wyroku i czy dopiero wówczas komornik może rozpocząć swoją,
> syzyfową z założenia, pracę nad ściągnięciem majątku?
Nawet jeszcze później.
> - czy w przypadku niemożności ściągnięcia przez komornika kwoty
> dlugu obiorcy może grozić kara pozbawienia wolności ?
Musieliby ci najpierw udowodnić, że chciałeś ich oszukać.
> rozumiem, że wraz z ewentualnym wyrokiem, pomimo najszczerszych
> chęci spłaty zadłużenia i moralnie pozytywnej postawie, właściciel
> firmy - odbiorca nie będzie już w oczach ewentualnego pracodawcy
> osobą mogącą "poszczycić" się zaświadczeniem o niekaralności :( ?
Oczywiście, że będziesz mógł się szczycić tym zaswiadczeniem, to jest
sprawa cywilna, a nie karna.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Warning: Dates in Calendar are closer than they appear.
-
17. Data: 2005-05-01 19:15:55
Temat: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
Od: "Konrad Zach" <k...@k...com>
> Przegrywająca strona musi zapłacić tej drugiej koszty procesu. Możesz
> tego jednak uniknąć, jeśli uznasz roszczenie przy pierwszej czynności
> procesowej i jednocześnie nie dasz powodu do wytoczenia procesu (czyli
> będziesz ich spłacał zanim pozem wpłynie do sądu).
Od momentu zaistnienia problemu ze spłatą ( o czym dostawca został
poinformowany ) , minęło ok. 20 dni ( po około 14 dniach została
przedstawiona "nierealna" ugoda , o ktorej mowa w pierwszym post-cie ) . Od
tamtej chwili nastąpiła spłata około 5000 zł + korekty za zwrot towaru
ok.6000 zł ( początkowo saldo wynosiło ponad 30.000 , aktualnie poniżej
20.000 ) .Czy można zatem uznać, że wpłacając regularnie na konto dostawcy
kwotę min. 700 zl miesięcznie będzie można uniknąć kosztów ewentualnego
procesu ?
Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9649D820E4D4goomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> "Konrad Zach" <k...@k...com> naskrobał/a w
> news:4274c445$0$27743$f69f905@mamut2.aster.pl:
>
> > - czy odbiorca zostanie ewentualnie obciążony dodatkowo kosztami
> > procesu (skoro dostawca z gory skazany jest na wygraną)?
>
> Przegrywająca strona musi zapłacić tej drugiej koszty procesu. Możesz
> tego jednak uniknąć, jeśli uznasz roszczenie przy pierwszej czynności
> procesowej i jednocześnie nie dasz powodu do wytoczenia procesu (czyli
> będziesz ich spłacał zanim pozem wpłynie do sądu).
>
> > - ile czasu może minąć od czasu zgłoszenia sprawy do ewentualnego
> > wyroku i czy dopiero wówczas komornik może rozpocząć swoją,
> > syzyfową z założenia, pracę nad ściągnięciem majątku?
>
> Nawet jeszcze później.
>
> > - czy w przypadku niemożności ściągnięcia przez komornika kwoty
> > dlugu obiorcy może grozić kara pozbawienia wolności ?
>
> Musieliby ci najpierw udowodnić, że chciałeś ich oszukać.
>
> > rozumiem, że wraz z ewentualnym wyrokiem, pomimo najszczerszych
> > chęci spłaty zadłużenia i moralnie pozytywnej postawie, właściciel
> > firmy - odbiorca nie będzie już w oczach ewentualnego pracodawcy
> > osobą mogącą "poszczycić" się zaświadczeniem o niekaralności :( ?
>
> Oczywiście, że będziesz mógł się szczycić tym zaswiadczeniem, to jest
> sprawa cywilna, a nie karna.
>
> --
> Pozdrawiam
> Krzysztof "Goomich" Ferenc
> g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
> Warning: Dates in Calendar are closer than they appear.
-
18. Data: 2005-05-01 19:26:50
Temat: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
Od: Johnson <j...@n...pl>
Konrad Zach napisał(a):
>
> Od momentu zaistnienia problemu ze spłatą ( o czym dostawca został
> poinformowany ) , minęło ok. 20 dni ( po około 14 dniach została
> przedstawiona "nierealna" ugoda , o ktorej mowa w pierwszym post-cie ) . Od
> tamtej chwili nastąpiła spłata około 5000 zł + korekty za zwrot towaru
> ok.6000 zł ( początkowo saldo wynosiło ponad 30.000 , aktualnie poniżej
> 20.000 ) .Czy można zatem uznać, że wpłacając regularnie na konto dostawcy
> kwotę min. 700 zl miesięcznie będzie można uniknąć kosztów ewentualnego
> procesu ?
>
Nie można. Zawsze zasadne będzie roszczenie o zwrot kosztów procesu od
kwoty która była wymagalna w dniu wystąpienia do sądu.
To ty jesteś dłużnikiem i wierzyciel nie musi zawierać z tobą żadnych ugód.
To czy to zrobi zależy od jego dobrej woli i tego, jak pomyśli o swoim
interesie.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
19. Data: 2005-05-01 20:53:48
Temat: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
Johnson <j...@n...pl> naskrobał/a w
news:d53aqp$hab$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Nie można.
Może nawet sam dostać tek koszty
> Zawsze zasadne będzie roszczenie o zwrot kosztów procesu
> od kwoty która była wymagalna w dniu wystąpienia do sądu.
Ale jeśli uzna od razu roszczenie i przedstawi dowody, na to, że sam
spłaca w miarę swoich możliwości, to będzie mógł domagać się kosztów na
podstawie art 101 kpc.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o statystyki.
-
20. Data: 2005-05-02 01:52:44
Temat: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
Od: Johnson <j...@n...pl>
Goomich napisał(a):
> Ale jeśli uzna od razu roszczenie i przedstawi dowody, na to, że sam
> spłaca w miarę swoich możliwości, to będzie mógł domagać się kosztów na
> podstawie art 101 kpc.
>
Czyli twierdzisz że dłużnik może sam sobie rozkładać wymagalne
roszczenie na raty? Ciekawe na jakiej podstawie? Może wskażesz?
Może byłem nie precyzyjny : dla pewności wierzyciel powinien jeszcze
wezwać dłużnika do zapłaty całości. Choć dyskutowałbym czy i to jest
konieczne dla problemu kosztów postępowania.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam