-
1. Data: 2006-04-09 20:23:45
Temat: prawo pracy
Od: "jot" <j...@o...pl>
witam serdecznie,
interesuje mnie kwestia ewentualnego odszkodowania ze stony zakładu pracy.
chodzi o coś, co ja swobodnie nazywam trwałym uszczerbkiem na zdrowiu (działa
jak opryszczka- raz załapana wraca chetnie i bez zaproszenia), mianowicie o
zapalenie pęcherza moczowego. jeśli ktoś nie miał z tą dolegliwością osobiście
do czynienia, to pewnie będzie sie takiemu zapytaniu dziwił, jeśli ktoś miał,
może dziwił się nie będzie.pytanie moje jest następujące: czy istnieje
możliwość udowodnienia, iż taka choroba pojawiła się w wyniku nieodpowiednich
warunków pracy (np. zepsute ogrzewanie przy -30 stopniach) i ubiegania się z
tego tytułu o odszkodowanie? jeśli tak, jakie "dowody" muszą być przedłożone i
komu?
będę wdzieczna za pouczenie laika/pracownika.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-04-09 20:36:29
Temat: Re: prawo pracy
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *jot* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:
> czy istnieje
> możliwość udowodnienia, iż taka choroba pojawiła się w wyniku
> nieodpowiednich warunków pracy (np. zepsute ogrzewanie przy -30
> stopniach) i ubiegania się z tego tytułu o odszkodowanie? jeśli tak,
> jakie "dowody" muszą być przedłożone i komu?
Czy istnieje taka możliwość najlepiej będziesz wiedziała Ty sama -
jako zainteresowana (jak rozumiem: poszkodowana). Jeśli zamierzasz
zwrócić się o odszkodowanie postaraj się dokładnie udokumentować
szkodę: rachunki za ew. badania, lekarstwa i inne wydatki. Jeśli
myślisz o zadośćuczynieniu za krzywdę (tzw. "straty moralne") -
musiałabyś wykazać, że schorzenie jest b. dolegliwe i raczej
nieuleczalne.
Ze sprawą rzecz jasna powinnaś zwrócić się do sądu.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| listel: moj_nick (at) post (dot) pl |||
||| GPG:0xC7C0112A |||
-
3. Data: 2006-04-09 20:58:33
Temat: Re: prawo pracy
Od: j...@o...pl
> Osoba przedstawiająca się jako *jot* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
> > czy istnieje
> > możliwość udowodnienia, iż taka choroba pojawiła się w wyniku
> > nieodpowiednich warunków pracy (np. zepsute ogrzewanie przy -30
> > stopniach) i ubiegania się z tego tytułu o odszkodowanie? jeśli tak,
> > jakie "dowody" muszą być przedłożone i komu?
>
> Czy istnieje taka możliwość najlepiej będziesz wiedziała Ty sama -
> jako zainteresowana (jak rozumiem: poszkodowana). Jeśli zamierzasz
> zwrócić się o odszkodowanie postaraj się dokładnie udokumentować
> szkodę: rachunki za ew. badania, lekarstwa i inne wydatki. Jeśli
> myślisz o zadośćuczynieniu za krzywdę (tzw. "straty moralne") -
> musiałabyś wykazać, że schorzenie jest b. dolegliwe i raczej
> nieuleczalne.
> Ze sprawą rzecz jasna powinnaś zwrócić się do sądu.
a czy jest jakaś instancja mniej poważna (i tańsza) niż sąd, która mogłaby to
orzec? no i czy jest możliwe otrzymanie od jakiegokolwiek lekarza
zaświadczenia, że schorzenie jest b. dolegliwe i nieuleczalne? jeśli tak, to do
jakiego lekarza się udać, bo nie sądzę, żeby któryś tak po prostu zainteresował
się sprawą, wskazał listę badań, na które muszę się udać,itd. czy od razu
wybrać się do prywatnego internisty??
>
> --
> pozdrawiam serdecznie, Olgierd
> ||| JID:o...@j...org ||| listel: moj_nick (at) post (dot) pl |||
> ||| GPG:0xC7C0112A |||
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2006-04-09 21:22:49
Temat: Re: prawo pracy
Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl>
On 4/9/2006 10:36 PM, Olgierd wrote:
> Czy istnieje taka możliwość najlepiej będziesz wiedziała Ty sama -
> jako zainteresowana (jak rozumiem: poszkodowana). Jeśli zamierzasz
> zwrócić się o odszkodowanie postaraj się dokładnie udokumentować
> szkodę: rachunki za ew. badania, lekarstwa i inne wydatki. Jeśli
> myślisz o zadośćuczynieniu za krzywdę (tzw. "straty moralne") -
> musiałabyś wykazać, że schorzenie jest b. dolegliwe i raczej
> nieuleczalne.
> Ze sprawą rzecz jasna powinnaś zwrócić się do sądu.
Ważne też jest wykazanie zależnośći przyczynowo-skutkowych. Jak napisała
autorka - zepsute ogrzewanie (od kiedy), kiedy wystąpiły problemy
zdrowotne itd... plus to, co napisałeś. Chodzi o wykazanie, że przyczyną
tego schorzenia były warunki w pracy a nie inne okoliczności.
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor
-
5. Data: 2006-04-09 22:01:12
Temat: Re: prawo pracy
Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl>
On 4/9/2006 10:58 PM, j...@o...pl wrote:
> a czy jest jakaś instancja mniej poważna (i tańsza) niż sąd, która mogłaby to
> orzec?
Nikt inny nie jest władny orzec.
> no i czy jest możliwe otrzymanie od jakiegokolwiek lekarza
> zaświadczenia, że schorzenie jest b. dolegliwe i nieuleczalne? jeśli tak, to do
> jakiego lekarza się udać, bo nie sądzę, żeby któryś tak po prostu zainteresował
> się sprawą, wskazał listę badań, na które muszę się udać,itd. czy od razu
> wybrać się do prywatnego internisty??
Wybrać się do ogólnego, przedstawić problem i poprosić odrazu o
skierowanie do specjalisty na badania. Zwykły internista nic nie zrobi z
tego typu problemem.
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor
-
6. Data: 2006-04-10 17:39:07
Temat: Re: prawo pracy
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *joszte* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:
> a czy jest jakaś instancja mniej poważna (i tańsza) niż sąd, która mogłaby to
> orzec?
Jeśli tylko nie przyjdzie Ci do głowy zażądać więcej niż 50 tys. zł
odszkodowania, sąd pracy będzie dla Ciebie bezpłatny.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| listel: moj_nick (at) post (dot) pl |||
||| GPG:0xC7C0112A |||