Witam szanowne forum.

Mam dość skomplikowany problem (jak dla mnie). Od razu dodam, że ta
sprawa nie dotyczy mnie bezpośrednio ani mojej córki. Opisze sprawę od
początku.
Otóż mieszkam w starym (80 lata) budynku (33 mieszkania). Budynek i
podwórko jest ogrodzone. Mamy ładne zielone podwórko i nieszczęsny
dojazd do garaży na poziomie piwnic. Ponieważ jest trochę zielonego
terenu, dzieci (około 12 w wieku 4-10 lat) nie mogą grać w piłkę na
terenie zielonym, schodzą na dół i grają tam w piłkę.
I tu zaczyna się problem. Wspólnota powołuje się na jakieś prawo o
ruchu drogowym że odcinek od zamykanej bramy do garaży jest drogą
dojazdową a w związku z tym jest zakaz gry w piłkę, jazdy rowerami
itd.
I teraz pytania.
1. Czy ten odcinek wewnętrznej drogi jest drogą dojazdową i podlega
kodeksowi ruchu drogowego?
2. Czy zarząd wspólnoty może bez przegłosowania tego poprzez członków
wspólnoty wprowadzić jakikolwiek zakaz, czy może samowolnie podjąć
decyzję o jakimkolwiek zakazie powołując się na kwestie bezpieczeństwa
bez przegłosowania tego przez wspólnotę?


I druga sprawa.
Mieszkam od 7 lat razem z żoną i córką w mieszkaniu teściów. 5 lat
temu teściowie wyprowadzili się w inne miejsce. W mieszkaniu
zameldowane jest 6 osób. Teściowie, żona z córką, siostra żony z
córką. W lokalu od 5 lat przebywają na stałe 3 osoby (żona z córką +
ja nie zameldowany).
5 lat temu zona zgłosiła się do zarządu wspólnoty (na oficjalnym
spotkaniu) z zapytaniem czy z powodu, że zameldowane jest (w momencie
pytania) 4 osoby a przebywają 3, można obniżyć opłaty.Wówczas
odpowiedź była negatywna - w żadnym wypadku nie ma takiej możliwości.
Po 5 latach zarząd sie zmienił i pytanie ponowiliśmy. I okazało się,
że jeden z członków zarządu powiedział nam, że nie ma najmniejszego
problemu, ponieważ prawo "dawno" się zmieniło i wystarczy napisać
podanie i opłata natychmiast zostanie proporcjonalnie obniżona. I
znowu pytania.
1. Od kiedy zmieniły się przepisy dotyczące "osób przebywających"?
2. Czy można domagać się rekompensaty za niewiedzę członków zarządu,
którzy nie zgodzili się na taką zmianę

Pozdrawiam serdecznie i liczę na pomoc.
Pozdrawiam
Grzegorz
3.

do góry