-
11. Data: 2002-10-18 14:24:15
Temat: Re: prawo a negatyw ???
Od: "Bax" <b...@n...pl>
Użytkownik "Sebastian Szymanowski" <s...@m...pl>
napisał w wiadomości news:aop475$5kd$1@news.tpi.pl...
> skoro ma taki talent to OK, ale to fotograf mówi mi ile kosztuje to
dzieło
> czyl w tym przypadku 80 zł za 1 ujęcie i 3 odbitki, kupa szmalu
zważywszy że
> tego typu odbitka kosztuje 1,5 zł
Koszt skopiowania AutoCada z bibliotekami to ok. 5 zł, a może kosztować
to-to kilkanascie tysięcy.
> czyli za swoją pracę twórczą (talent) bierze 80-3x1,5= 75,5 zł a
przecież
> ja nie muszę już chcieć robić sobie więcej odbitek bo mi 3 wystarczą
na całe
> życie. A skoro już negatyw istnieje i najgorszą pracę już wykoanł to
> dlaczego z tego negatywu każda następna fotka ma kosztować 15 zł ???
> A spotkałem się już że biuorą nawet 53 zł ! ZA CO ? za to że czegoś
nie
> dopowiedział i jest teraz panem sytuacji ? ma w końcu MÓJ negatyw.
Nie, ma swój negatyw z Twoją podobizną! Przecież umowa nie dotyczyła
wykonania negatywu (chyba, żeby dotyczyła) ale wykonania określonej
liczby odbitek, nieprawdaż?
> > Dlatego, tak jak przy prawie autorskim słuszne płaci się za ilość
> > licencji a nie jednoarazowo za program, który mozna sobie później
> > dowolnie kopiowac - tak tutaj płacisz za np. 4 kopie (odbitki)
utworu.
> > Mówiąc inaczej autor nie przenosi autorskich praw majątkowych do
> > negatywu na klienta. Nota bene, taka umowa musiałaby być zawarta na
> > piśmie pod rygorem niewazności.
>
> tak to sobie może sprzadawać fotki na których są buraki cukrowe a nie
moja
> osoba.
> pod warunkiem że ktoś będzie chętny kupić takie odbitki.
Fotografować można wszystko do woli (no z pewnymi wyjatkami).
Przechowywać takie zdjęcia też można. Przepisy zabraniaja tylko ich
publikowania (inaczej: dopuszczają publikowanie w ściśle określonych
sytuacjach).
> > > A propos. Jak musze sobie dorobic zdjecia, to z tymi negatywami
ide do
> > tego
> > > samego fotografa, bo jest najlepszy w Wawie i nie mam powodu z
niego
> > > rezygnowac.
>
> TAK JEST !! i niech sobie to wezmą do serca wszyscy rzemieślnicy.
>
> > Powiem przewrotnie (choć to NTG), że fotograf, który nie mysli o
> > zostawieniu sobie negatywu sam nie wierzy w jakość swojej pracy.
>
> praca, sorki jak sam coś sobie wymyśli to OK, ale jeśli "chałturzy",
bo
> chyba tak mogę nazwać fotografowanie ludzi na ich własne rządanie, to
niech
> odda co moje.
Ale co jest Twoje? Sprzęt i materiały do wyprodukowania odbitek? Na
jakiej podstawie to ma być Twoje???
Krzysztof
-
12. Data: 2002-10-20 08:54:56
Temat: Re: prawo a negatyw ???
Od: "Wojciech "Sas" Cieciwa" <c...@a...zarz.agh.edu.pl>
Bax <b...@n...pl> wrote:
[...]
>
> To jest akurat bezprzedmiotowe w naszej dyskusji. Nie rozmawiamy, czy
> fotograf może, ale czy musi. Jesli odmawia to ma do tego prawo. Jesli
> komuś zalezy na negatywie, to niech to uzgodni przed zrobieniem sobie
> zdjęcia.
A co jesli sie nie zgadzam na to zeby fotograf mial "moje" negatywy???
Moge zazadac ich komisyjnego zniszczenia i pisemnego oswiadczenia
fotografa, ze zostaly one zniszczone ???
I czy w takim wypadku fotograf tez moze mi odmowic ???
Pozdrawiam.
Sas.
--
{Wojciech 'Sas' Cieciwa} {Member of PLD Team }
{e-mail: c...@a...zarz.agh.edu.pl, http://www2.zarz.agh.edu.pl/~cieciwa}
-
13. Data: 2002-10-21 08:35:16
Temat: Re: prawo a negatyw ???
Od: "Bax" <b...@n...pl>
Użytkownik "Wojciech Sas Cieciwa" <c...@a...zarz.agh.edu.pl>
napisał w wiadomości news:aotr10$5ps$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Bax <b...@n...pl> wrote:
> [...]
> >
> > To jest akurat bezprzedmiotowe w naszej dyskusji. Nie rozmawiamy,
czy
> > fotograf może, ale czy musi. Jesli odmawia to ma do tego prawo.
Jesli
> > komuś zalezy na negatywie, to niech to uzgodni przed zrobieniem
sobie
> > zdjęcia.
>
> A co jesli sie nie zgadzam na to zeby fotograf mial "moje" negatywy???
> Moge zazadac ich komisyjnego zniszczenia i pisemnego oswiadczenia
> fotografa, ze zostaly one zniszczone ???
>
> I czy w takim wypadku fotograf tez moze mi odmowic ???
Ale one nie są Twoje!!! Jeśli sobie zrobisz zdjęcie na plaży, to nie
musisz prosić wszystkich którzy znaleźli się w kadrze o prawo do
wywołania, ani zgodę na umieszczenie zdjęcia w Twoim albumie. Jedyne
ograniczenie dotyczy PUBLIKOWANIA zdjęcia. Np. jeśli fotograf bez Twojej
zgody umieści Twoje zdjęcie portretowe na wystawie - złamie prawo. Ale
samo przechowywanie czy to zdjęcia, czy to negatywu jest jak najbardziej
dozwolone.
Pozdrawiam,
Krzysztof
-
14. Data: 2002-10-21 14:06:08
Temat: Re: prawo a negatyw ???
Od: Przemysław Bernat <P...@p...com>
Sebastian Szymanowski wrote:
> skoro ma taki talent to OK, ale to fotograf mówi mi ile kosztuje to dzieło
> czyl w tym przypadku 80 zł za 1 ujęcie i 3 odbitki, kupa szmalu zważywszy że
> tego typu odbitka kosztuje 1,5 zł
> czyli za swoją pracę twórczą (talent) bierze 80-3x1,5= 75,5 zł a przecież
> ja nie muszę już chcieć robić sobie więcej odbitek bo mi 3 wystarczą na całe
> życie. A skoro już negatyw istnieje i najgorszą pracę już wykoanł to
> dlaczego z tego negatywu każda następna fotka ma kosztować 15 zł ???
> A spotkałem się już że biuorą nawet 53 zł ! ZA CO ? za to że czegoś nie
> dopowiedział i jest teraz panem sytuacji ? ma w końcu MÓJ negatyw.
>
Wiesz co ? Marudzisz :-) Kup sobie jednorazowy aparat za 25 PLN, daj do
wywołania po 25gr. za odbitkę i będzie taniej :-) Obskoczysz osiem
takich imprez.
Nie wiem w czym problem. Umawiasz się z fotografem na sesję i 3 odbitki
za 80PLN, dodatkowe odbitki po 15PLN. Uczciwy układ. Jeżeli żadasz
negatywu to umów sie z nim tak. BTW odbitka nie kosztuje 1,5PLN.
Fotograf nie nosi swoich prac do Rossmana, a jak nosi to nie jest
fotograf. Dolicz do kosztów, że każde ujęcie dla klienta to kilka klatek
negatywu.
A jeżeli uważasz, że kasują za drogo to jest proste rozwiązanie: kup
aparat, otwórz zaklad i zbij ceny o połowę. Na fotografa nie tzreba
żadnych uprawnień, ani koncesji. Otwierasz zakład i jest.
--
Pozdrawiam,
Przemek