eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopraca dla fachowca
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 206

  • 191. Data: 2018-12-27 15:17:13
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5c246ad7$0$500$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 27-12-18 o 01:00, J.F. pisze:
    >>> Tak, bo odpowiadają wszyscy biorący udział. Nie musisz dowieść,
    >>> kto zadał decydujący cios.
    >
    >> Rozumiem, ze mowisz zargonem "kodeksowym". Artykul jest na "udzial
    >> w
    >> bójce lub pobiciu", to w policyjnym zargonie zostala skrotowo tylko
    >> "bójka", nawet jak jest to pobicie.

    >Dokładnie o to chodzi. Kluczowym jest, że musi być dwóch sprawców -
    >co
    >najmniej.

    Nie bardzo rozumiem - w pojedynke pobic nie mozna ?

    >>> Ale to nie było przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie
    >>> wskazuje.r
    >> A jaki byl cel tego dzialania ? No to paragraf adekwatnie do celu.

    >Nie mam zielonego pojęcia. Dla mnie t działanie nie miało absolutnie
    >żadnego celu - przynajmniej racjonalnego.

    No to przywalic ze wszystkich i niech mataczy w sledztwie

    >>> I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy
    >>> adwersarz
    >>> nie ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów
    >>> merytorycznych próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa
    >>> o prawie, więc jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko
    >>> można wymagać.
    >
    >> Jakos tak w innych sprawach organy sie nie ograniczaja i stawiaja
    >> zarzutow sporo.

    >Jakie inne? Przecież Tu Policja nawet postępowania nie prowadzi.

    Nie mowie nie - ale co ten prokurator taki delikatny ?

    >> A wybacz, co to ma znaczyc "Policjant co do zasady w służbie nigdy
    >> nie dokonuje pobicia, tylko przekracza swe uprawniewynikające z
    >> przepisów o użyciu ŚPB". Jak w godzinach sluzby na bank napadnie,
    >> to
    >> tez tylko przekroczenie uprawnien ?

    >Kluczowym jest "w służbie". Jeśli będzie wykonywał czynności
    >służbowe,
    >to jego działanie oceniasz przez pryzmat przysługujących mu
    >uprawnień.

    I trzeba sobie jasno powiedziec - co w ramach sluzby mu wolno, a co
    juz jest przestepstwem.
    I zasluguje na potepienie, takze przez rzecznika policji.

    >Przykładów takiego dualizmu można na pęczki przytaczać. Masa
    >normalnie
    >wykonywanych czynności zawiera w sobie znamiona różnych przestępstw,
    >a
    >nie jest ścigana właśnie z tego powodu, że policjant ma do tego
    >prawo.

    A ponoc policja sie odkomuszyla ...

    A tu takie proste sprawy ciagle pokutuja - nagrywanie kierowcy jadac
    za nim nieoznakowanym radiowozem, a potem wmawianie mu jakie to on
    wielkie zagrozenie stworzyl ...

    J.


  • 192. Data: 2018-12-27 20:13:57
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-12-26 o 22:56, Shrek pisze:
    > W dniu 26.12.2018 o 22:44, Sonn pisze:
    >
    >>>>>>>>> A znasz jakąś ustawę dopuszczającą śmiertelne pobicie w kiblu?
    >>>>>>>> Tak. Kodeks karny. Tylko musiałbyś kiedykolwiek przeczytać tę
    >>>>>>>> ustawę ze
    >>>>>>>> zrozumieniem.
    >>>>>>> Zacytujesz odpowiedni kawałek?
    >>>>>>
    >>>>>> Ułatwię Ci. Poczytaj te w okolicach nastych artykułów :-)
    >>>>>
    >>>>> Ty stawiasz tezę, ty dowodzisz.Jeszc
    >>>>
    >>>> JA? Pytałeś, czy znam ustawę. Znam. ze Ci podpowiedziałem jaką. Głupie
    >>>> pytanie, więc i odpowiedź z konieczności niezbyt mądra.
    >>>
    >>> To ja jednak skończę z tobą tą niezbyt mądrą dyskusję. Przypomnę
    >>> tylko że jak wszyscy ci mówią, że nie masz racji (nie było ani
    >>> jednego głosu popierającego ciebie), a ty mówisz, że inni są
    >>> wariatami... to zwykle każdy wariat tak twierdzi;)
    >>>
    >>> Shrek
    >>
    >> No to jak jesteś taki mądry, to powiedz. Wypadek czy ŚPB?
    >>
    >> https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9
    GcSUf5fAOTaDB0sbRXOGpgGQ0nItiHHNoWjGNnImxzDVFxatJBF4
    hA
    >>
    >>
    > Nie wyciąłem, żeby było widać całość. I teraz zapytam - gdzie tam jest
    > kibel, pobicie i zwłoki? BTW https://i.imgur.com/IJ1hLph.gif?noredirect
    >

    Mówię o tym:
    >>>> Właśnie o to tu chodzi. Na bombach czy nie jak spowoduje wypadek, to
    >>>> odpowiada za wypadek.
    >>> Chyba, że to nie będzie wypadek, tylko ŚPB
    >> Jeśli bez powodu to nie będzie to użycie śpb.

    >Ale brak powodu trzeba stwierdzić. Nie da się patrząc na dwa rozbite
    >pojazdy jednoznacznie tego ocenić.

    Nie dotarło?

    --
    Sonn


  • 193. Data: 2018-12-27 20:20:52
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 27.12.2018 o 20:13, Sonn pisze:

    > Mówię o tym:
    > >>>> Właśnie o to tu chodzi. Na bombach czy nie jak spowoduje wypadek, to
    > >>>> odpowiada za wypadek.
    > >>> Chyba, że to nie będzie wypadek, tylko ŚPB
    > >> Jeśli bez powodu to nie będzie to użycie śpb.
    >
    > >Ale brak powodu trzeba stwierdzić. Nie da się patrząc na dwa rozbite
    > >pojazdy jednoznacznie tego ocenić.
    >
    > Nie dotarło?

    To cytuj co trzeba, i dawaj filmij (jak z paralizatora) - podyskutujemy.

    Shrke


  • 194. Data: 2018-12-28 22:01:03
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27-12-18 o 05:10, Marcin Debowski pisze:

    > Ale też MZ Robert nie ma racji upierając się, że to zawsze jest
    > przekroczenie uprawnień, bo to też zalezy od okoloczności. Zapewne musi
    > istnieć związek z czynnościami służbowymi (czy jak to zwał,
    > zdefiniowanymi w Ustawie o Policji). Jak się policjant (na służbie)
    > schleje i w pijanym widzie komuś fangnie (np. sprzedawcy kupując gazetę)
    > to gdzie tu przekroczenie uprawnień? Nie ma czego przekraczać, bo nie
    > była to żadna czynność operacyjna/rozpoznawcza etc etc.
    >
    Dokładnie się z Tobą zgadzam. Tylko wówczas co będzie, jak nie będzie
    obrażeń powyżej 7 dni. Powiemy" OK! Nic się nie stało?"


  • 195. Data: 2018-12-28 22:05:16
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27-12-18 o 15:17, J.F. pisze:

    >>> Rozumiem, ze mowisz zargonem "kodeksowym". Artykul jest na "udzial w
    >>> bójce lub pobiciu", to w policyjnym zargonie zostala skrotowo tylko
    >>> "bójka", nawet jak jest to pobicie.
    >> Dokładnie o to chodzi. Kluczowym jest, że musi być dwóch sprawców - co
    >> najmniej.
    > Nie bardzo rozumiem - w pojedynke pobic nie mozna ?

    Nie. Taka jest linia orzecznictwa.
    >
    >>>> Ale to nie było przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie
    >>>> wskazuje.r
    >>> A jaki byl cel tego dzialania ? No to paragraf adekwatnie do celu.
    >> Nie mam zielonego pojęcia. Dla mnie t działanie nie miało absolutnie
    >> żadnego celu - przynajmniej racjonalnego.
    > No to przywalic ze wszystkich i niech mataczy w sledztwie

    Odmówi wyjaśnień i będziesz musiał morzyć "w sprawie".
    >
    >>>> I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz
    >>>> nie ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów
    >>>> merytorycznych próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa
    >>>> o prawie, więc jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko
    >>>> można wymagać.
    >>> Jakos tak w innych sprawach organy sie nie ograniczaja i stawiaja
    >>> zarzutow sporo.
    >> Jakie inne? Przecież Tu Policja nawet postępowania nie prowadzi.
    > Nie mowie nie - ale co ten prokurator taki delikatny ?

    Może wie coś, czego nie wiedzą dziennikarze po prostu.
    >
    >>> A wybacz, co to ma znaczyc "Policjant co do zasady w służbie nigdy
    >>> nie dokonuje pobicia, tylko przekracza swe uprawniewynikające z
    >>> przepisów o użyciu ŚPB". Jak w godzinach sluzby na bank napadnie, to
    >>> tez tylko przekroczenie uprawnien ?
    >> Kluczowym jest "w służbie". Jeśli będzie wykonywał czynności służbowe,
    >> to jego działanie oceniasz przez pryzmat przysługujących mu uprawnień.
    > I trzeba sobie jasno powiedziec - co w ramach sluzby mu wolno, a co juz
    > jest przestepstwem.
    > I zasluguje na potepienie, takze przez rzecznika policji.

    Trzeba. Tylko najpierw trzeba ustalić, co się tam stało.


  • 196. Data: 2018-12-28 22:06:50
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 27-12-18 o 12:00, Tomasz Kaczanowski pisze:

    >> Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
    >> zabiłeś. W tym wypadku nie było to wcale oczywiste, a przynajmniej tak
    >> uznano i tyle dyskusji na ten temat z mojej trony, bo przedmiotem
    >> dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy nie, tylko czy
    >> były Komendant może być Dyrektorem.
    > Nie no, rozumiem... Z drugiej jednak strony są osoby siedzące nawet
    > latami w areszcie bez postawionych zarzutów, bo są podejrzani i mogliby
    > "mataczyć"... Hmm.. taka równość wobec prawa....
    >
    Pytanie, w którą stronę mamy równać standardy.


  • 197. Data: 2018-12-29 12:54:40
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 28 Dec 2018 22:05:16 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 27-12-18 o 15:17, J.F. pisze:
    >>>> Rozumiem, ze mowisz zargonem "kodeksowym". Artykul jest na "udzial w
    >>>> bójce lub pobiciu", to w policyjnym zargonie zostala skrotowo tylko
    >>>> "bójka", nawet jak jest to pobicie.
    >>> Dokładnie o to chodzi. Kluczowym jest, że musi być dwóch sprawców - co
    >>> najmniej.
    >> Nie bardzo rozumiem - w pojedynke pobic nie mozna ?
    >
    > Nie. Taka jest linia orzecznictwa.

    Dziwne mi sie to wydaje.
    A moze na jednego jest lepszy paragraf ?

    >>>>> Ale to nie było przesłuchanie, a przynajmniej nic na to nie
    >>>>> wskazuje.r
    >>>> A jaki byl cel tego dzialania ? No to paragraf adekwatnie do celu.
    >>> Nie mam zielonego pojęcia. Dla mnie t działanie nie miało absolutnie
    >>> żadnego celu - przynajmniej racjonalnego.
    >> No to przywalic ze wszystkich i niech mataczy w sledztwie
    >
    > Odmówi wyjaśnień i będziesz musiał morzyć "w sprawie".

    Ale trup jest i inne dowody tez sa.
    Najwyzej sie kilka zarzutow umorzy.

    >>>>> I teraz tak ogólnie. Ciężko się dyskutuje w sytuacji, gdy adwersarz
    >>>>> nie ma podstawowej wiedzy, a jeszcze zamiast argumentów
    >>>>> merytorycznych próbuje zarzucać rozmówcy, że ten mataczy. To grupa
    >>>>> o prawie, więc jakieś minimum wiedzy od zajmujących stanowisko
    >>>>> można wymagać.
    >>>> Jakos tak w innych sprawach organy sie nie ograniczaja i stawiaja
    >>>> zarzutow sporo.
    >>> Jakie inne? Przecież Tu Policja nawet postępowania nie prowadzi.
    >> Nie mowie nie - ale co ten prokurator taki delikatny ?
    >
    > Może wie coś, czego nie wiedzą dziennikarze po prostu.

    Albo go wyznaczyli, aby zamiotl pod dywan :-)

    >>>> A wybacz, co to ma znaczyc "Policjant co do zasady w służbie nigdy
    >>>> nie dokonuje pobicia, tylko przekracza swe uprawniewynikające z
    >>>> przepisów o użyciu ŚPB". Jak w godzinach sluzby na bank napadnie, to
    >>>> tez tylko przekroczenie uprawnien ?
    >>> Kluczowym jest "w służbie". Jeśli będzie wykonywał czynności służbowe,
    >>> to jego działanie oceniasz przez pryzmat przysługujących mu uprawnień.
    >> I trzeba sobie jasno powiedziec - co w ramach sluzby mu wolno, a co juz
    >> jest przestepstwem.
    >> I zasluguje na potepienie, takze przez rzecznika policji.
    >
    > Trzeba. Tylko najpierw trzeba ustalić, co się tam stało.

    Nie, nie trzeba.
    Co wolno a czego nie wolno, to nalezy ustalic wczesniej.
    A rzecznik owszem - moze mowic, ze czeka na ustalenia prokuratora.
    Choc akurat wyp* ze sluzby mozna na podstawie wstepnych ustalen ...
    tylko faktycznie - jak prorok polozy lape na dowodach, to komendant
    nic nie wie.
    Choc ponoc nagranie mial w sejfie ... ale moze opieczetowane ...

    J.


  • 198. Data: 2019-01-02 06:40:14
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-12-28, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 27-12-18 o 05:10, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Ale też MZ Robert nie ma racji upierając się, że to zawsze jest
    >> przekroczenie uprawnień, bo to też zalezy od okoloczności. Zapewne musi
    >> istnieć związek z czynnościami służbowymi (czy jak to zwał,
    >> zdefiniowanymi w Ustawie o Policji). Jak się policjant (na służbie)
    >> schleje i w pijanym widzie komuś fangnie (np. sprzedawcy kupując gazetę)
    >> to gdzie tu przekroczenie uprawnień? Nie ma czego przekraczać, bo nie
    >> była to żadna czynność operacyjna/rozpoznawcza etc etc.
    >>
    > Dokładnie się z Tobą zgadzam. Tylko wówczas co będzie, jak nie będzie
    > obrażeń powyżej 7 dni. Powiemy" OK! Nic się nie stało?"

    A jak to zmienia sytuację? Np. naruszenie nietykalności cielesnej
    (217kk) z oskarżenia prywatnego?

    --
    Marcin


  • 199. Data: 2019-01-02 21:41:07
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02-01-19 o 06:40, Marcin Debowski pisze:

    >>> Ale też MZ Robert nie ma racji upierając się, że to zawsze jest
    >>> przekroczenie uprawnień, bo to też zalezy od okoloczności. Zapewne musi
    >>> istnieć związek z czynnościami służbowymi (czy jak to zwał,
    >>> zdefiniowanymi w Ustawie o Policji). Jak się policjant (na służbie)
    >>> schleje i w pijanym widzie komuś fangnie (np. sprzedawcy kupując gazetę)
    >>> to gdzie tu przekroczenie uprawnień? Nie ma czego przekraczać, bo nie
    >>> była to żadna czynność operacyjna/rozpoznawcza etc etc.
    >> Dokładnie się z Tobą zgadzam. Tylko wówczas co będzie, jak nie będzie
    >> obrażeń powyżej 7 dni. Powiemy" OK! Nic się nie stało?"
    > A jak to zmienia sytuację? Np. naruszenie nietykalności cielesnej
    > (217kk) z oskarżenia prywatnego?
    >
    No moim zdaniem właśnie dlatego jeśli to ma związek ze służbą, to nadal
    ścigane z oskarżenia publicznego przekroczenie uprawnień. Gdyby iść w
    kierunku traktowania tego, jak naruszenia nietykalności, to policjant
    mógłby nagle dowolnie bić petentów, byle nie powodować obrażeń powyżej 7
    dni i ofiary musiałyby z oskarżenia prywatnego to ścigać, co wydaje mi
    się absurdalnym rozwiązaniem.


  • 200. Data: 2019-01-02 23:43:50
    Temat: Re: praca dla fachowca
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 02-01-19 o 06:40, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>>> Ale też MZ Robert nie ma racji upierając się, że to zawsze jest
    >>>> przekroczenie uprawnień, bo to też zalezy od okoloczności. Zapewne musi
    >>>> istnieć związek z czynnościami służbowymi (czy jak to zwał,
    >>>> zdefiniowanymi w Ustawie o Policji). Jak się policjant (na służbie)
    >>>> schleje i w pijanym widzie komuś fangnie (np. sprzedawcy kupując gazetę)
    >>>> to gdzie tu przekroczenie uprawnień? Nie ma czego przekraczać, bo nie
    >>>> była to żadna czynność operacyjna/rozpoznawcza etc etc.
    >>> Dokładnie się z Tobą zgadzam. Tylko wówczas co będzie, jak nie będzie
    >>> obrażeń powyżej 7 dni. Powiemy" OK! Nic się nie stało?"
    >> A jak to zmienia sytuację? Np. naruszenie nietykalności cielesnej
    >> (217kk) z oskarżenia prywatnego?
    >>
    > No moim zdaniem właśnie dlatego jeśli to ma związek ze służbą, to nadal
    > ścigane z oskarżenia publicznego przekroczenie uprawnień. Gdyby iść w
    > kierunku traktowania tego, jak naruszenia nietykalności, to policjant
    > mógłby nagle dowolnie bić petentów, byle nie powodować obrażeń powyżej 7
    > dni i ofiary musiałyby z oskarżenia prywatnego to ścigać, co wydaje mi
    > się absurdalnym rozwiązaniem.

    No i IMHO możesz mieć "z grubsza" rację co do zasady tylko napisz jaki
    "procent" wyjątków sugerujesz np. 1%, 5%, 10% ... . To powinno wyjaśnić
    sprawę jak bardzo silna to ma być zasada i może zmienić bardzo wiele.

    Są reguły, wyjątki i wyjątki od wyjątków :-)

    --
    A. Filip
    | Małżeństwo to radość jednego miesiąca, a troska długiego czasu.
    | (Przysłowie arabskie)

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1