Witam Szanownych Grupowiczów

Moja mama kupiła mieszkanie 2 lata temu. Poprzedni właściciel zostawił
stare(około 15 letnie) meble kuchenne, żyrandol, lustro w łazience i
pare innych drobiazgów. Nie chciał tego wtedy zabierać, bo wprowadzał
sie do nowego domu.

Teraz - po dwóch latach - mama dostała wezwanie do sadu w celu złożenia
zeznań w sprawie o zwrot w/w rzeczy. Oprócz tego domaga sie zwrotu
takich rzeczy jak: ławka z ogródka działkowego, wózek na dwóch kółkach
(tez był na działce), zlewozmywak z kuchni (widocznie kiedys go
wymieniał), pawlacze w przedpokoju (nie da sie ich przenieść, jedynie
można zdemontować i wyrzucić)

Wycenił całość na 3000 zł, co tez jest dużą przesadą, bo ile mogą
kosztować stare meble

Jest to człowiek strasznie pazerny i złośliwy, tylko pieniądze sa dla
niego ważne. Reszta sie nie liczy.

Jak się zachować w sądzie?
Jak sie bronić ?

Prosze o poradę.

Piotr