Witam na grupie pisze pierwszy raz .
Problem dotyczy smierci mlodego czlowiea 36 lat wedlug nas z winy lekarza.
Mezczyzna cierpial na schizofremie ,na ktora sie leczyl.Zaczal sie skarzyc
na bole w klatce piersiowej ,kilka razy pogotowie przyjezdzalo dajac
zastrzyki uspakajajce i mowiac ze to objawy schizofremii .
wreszcie siostra zawiozla go do szpiatala gdzie w niedlugim cxzasie kilka
godzin pacjent zmarl na zawal serca.
Wedlug nas to ewidentna wina lakrzy pogotowia.
Pytanie brzmi co z tym robic jak uchronic kolejnych pacjentow od olewajacej
zglosic do prokuratury izby lekarskiej czy jeszcze cos innego prosze o pomoc
.

do góry

> zastrzyki uspakajajce i mowiac ze to objawy schizofremii .
>
pierwszy raz slysze o takiej chorobie ;)

W kazdym razie skontaktuj sie ze stowarzyszeniem Primum Non Nocere

R.

do góry