eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopoświadczenie nieprawdy - wystarczy powiedzieć "nie wiedziałem"?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2014-03-28 21:13:10
    Temat: poświadczenie nieprawdy - wystarczy powiedzieć "nie wiedziałem"?
    Od: ada <a...@n...pl>

    Witam,
    słowem wprowadzenia:
    Zaistniało podejrzenie popełnienia przestępstwa przez kierownika budowy
    - wykonał prace niezgodnie z projektem i podpisał oświadczenie w
    dzienniku budowy, że wszystko zostało zbudowane zgodnie z projektem
    czyli poświadczył nieprawdę. dziennik budowy jest dokumentem urzędowym.

    prokurator umorzył postępowanie argumentując to tym, że kierownik
    budowy był przekonany, że wprowadzone zmiany są nieistotne i że nie
    musi ich odnotowywać, dlatego też nie można powiedzieć, że poświadczył
    nieprawdę.

    cytat: "W przypadku oświadczenia (imię nazwisko) zasadnicze
    zastrzeżenie budzi jego świadomość poświadczenia nieprawdy. (imię
    nazwisko) był przekonany, że zmiany, które zostały wprowadzone są
    nieistotne i nie zmieniają parametrów budynku i nie wpływają na
    bezpieczeństwo, zatem trudno w tym przypadku mówić o świadomości
    poświadczenia nieprawdy"

    WTF???

    wszelkie zmiany - zarówno istotne jak i nieistotne muszą być przecież
    odnotowywane w dzienniku budowy. Przecież po to kierownik ma
    uprawnienia, żeby to wiedział!

    Może ktoś mógłby mnie oświecić - czy tak może być? czy to oznacza, że
    jeśli powiem, że nie znam prawa, to jestem nie do ruszenia?

    chcę złożyć zażalenie, ale po przeczytaniu uzasadnienia opadło mi
    wszystko, nie tylko ręce.


    pozdrawiam,
    ada


  • 2. Data: 2014-03-29 15:08:21
    Temat: Re: poświadczenie nieprawdy - wystarczy powiedzieć "nie wiedziałem"?
    Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>


    > prokurator umorzył postępowanie argumentując to tym, że kierownik
    > budowy był przekonany, że wprowadzone zmiany są nieistotne i że nie
    > musi ich odnotowywać, dlatego też nie można powiedzieć, że poświadczył
    > nieprawdę.
    Jak zasiał jakiś tam gatunek trawy, nie musiał być świadom, że taka dana
    była w projekcie i miała sens budowlany, w zasadzie.
    I nie musiał odnowtować tego w projekcie , w zasadzie, bo nawet dzieckow
    wie, że może mieć to wpływ na budwlę w okolicy wydmy itp.
    Za mało danyh by się wypowiedzieć.

    I czego ty oczekujesz od kierownika budowy, skoro w sądzie można jawnie
    kłamać i wyłgać się "nie wiedziałem, że nie można kłamać beąc świadkiem w
    sądzie", i nie udowodnisz, że on nie wiedział, bo nie było pszyżeczenia.



    --
    http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający
    cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_3d
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
    ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.




  • 3. Data: 2014-03-30 21:16:09
    Temat: Re: poświadczenie nieprawdy - wystarczy powiedzieć "nie wiedziałem"?
    Od: ada <a...@n...pl>

    On 03/29/2014 03:08 PM, Stokrotka wrote:
    >
    >> prokurator umorzył postępowanie argumentując to tym, że kierownik
    >> budowy był przekonany, że wprowadzone zmiany są nieistotne i że nie
    >> musi ich odnotowywać, dlatego też nie można powiedzieć, że poświadczył
    >> nieprawdę.
    > Jak zasiał jakiś tam gatunek trawy, nie musiał być świadom, że taka dana
    > była w projekcie i miała sens budowlany, w zasadzie.
    > I nie musiał odnowtować tego w projekcie , w zasadzie, bo nawet dzieckow
    > wie, że może mieć to wpływ na budwlę w okolicy wydmy itp.
    > Za mało danyh by się wypowiedzieć.
    >
    > I czego ty oczekujesz od kierownika budowy, skoro w sądzie można jawnie
    > kłamać i wyłgać się "nie wiedziałem, że nie można kłamać beąc świadkiem
    > w sądzie", i nie udowodnisz, że on nie wiedział, bo nie było pszyżeczenia.
    >
    >
    >


    ale o czym ty piszesz? możesz jakoś po ludzku?
    kierownik budowy jest zobligowany pewne rzeczy wiedzieć. skoro zmiany,
    które wprowadził są istotne, to jego "przekonanie", że nie są nie
    powinno zmieniać jego odpowiedzialności.

    to tak na chłopski rozum.

    pytanie brzmi: czy osoba, która ma działać zgodnie z ustawą prawo
    budowlane, posiada uprawnienia i podpisuje oświadczenie może wyłgać się
    od odpowiedzialności mówiąc "nie wiedziałem", a jeśli tak, to dlaczego
    tak jest.

    szukam podstawy prawnej, która wyklucza odpowiedzialność kierownika.

    wydaje mi się, iż z racji pełnionej funkcji uzasadnienie prokuratora
    jest niepoważne, ale nie tak chciałabym to ująć w zażaleniu

    więc może jakoś bardziej merytorycznie?






  • 4. Data: 2014-03-30 21:37:51
    Temat: Re: poświadczenie nieprawdy - wystarczy powiedzieć "nie wiedziałem"?
    Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>

    A co ci te pragrafy dadzą?
    Nie rozumiesz, że prawo nie ma żadnego związku z decyzjami pszedstawicieli
    aparatu sprawiedliwości?

    --
    http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający
    cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_3d
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
    ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.



  • 5. Data: 2014-03-30 21:55:29
    Temat: Re: poświadczenie nieprawdy - wystarczy powiedzieć "nie wiedziałem"?
    Od: ada <a...@n...pl>

    On 03/30/2014 09:37 PM, Stokrotka wrote:
    > A co ci te pragrafy dadzą?
    > Nie rozumiesz, że prawo nie ma żadnego związku z decyzjami
    > pszedstawicieli aparatu sprawiedliwości?
    >


    no pewnie, najlepiej od razu położyć się i umrzeć....




  • 6. Data: 2014-03-31 09:32:31
    Temat: Re: poświadczenie nieprawdy - wystarczy powiedzieć "nie wiedziałem"?
    Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>


    >> A co ci te pragrafy dadzą?
    >> Nie rozumiesz, że prawo nie ma żadnego związku z decyzjami
    >> pszedstawicieli aparatu sprawiedliwości?
    >>
    >
    >
    > no pewnie, najlepiej od razu położyć się i umrzeć....
    >
    >
    Można wyjść na ulice, albo podłożyć bombę: pod sejm, sąd,albo organizację
    kapitaliztyczną.
    Będzie prawo za prawo.

    --
    http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający
    cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_3d
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
    ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.



  • 7. Data: 2014-03-31 22:15:06
    Temat: Re: poświadczenie nieprawdy - wystarczy powiedzieć "nie wiedziałem"?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    ada wrote:
    > WTF???
    >
    > wszelkie zmiany - zarówno istotne jak i nieistotne muszą być przecież
    > odnotowywane w dzienniku budowy. Przecież po to kierownik ma
    > uprawnienia, żeby to wiedział!
    >
    > Może ktoś mógłby mnie oświecić - czy tak może być? czy to oznacza, że
    > jeśli powiem, że nie znam prawa, to jestem nie do ruszenia?
    >
    > chcę złożyć zażalenie, ale po przeczytaniu uzasadnienia opadło mi
    > wszystko, nie tylko ręce.


    po ludzku

    przepisy sa tak pojebane że nikt niewe do końca co jest a co nie jest
    naruszeniem prawa budowlanego...

    przykłąd z krakowa... Jeden PINB - remont na zgłoszenie instalacje musza
    byc prowadzone po starych trasach inaczej trzeba zrobić projekt i starać sie
    o pozowlenie na budowę, drugi PINB wymiana instalacji moze byc prowadzona w
    ramach zgłoszenia bez żadnych obostrzeń.

    I co teraz...


  • 8. Data: 2014-03-31 23:47:13
    Temat: Re: poświadczenie nieprawdy - wystarczy powiedzieć "nie wiedziałem"?
    Od: ada <a...@n...pl>

    On 03/31/2014 10:15 PM, Marek Dyjor wrote:
    > ada wrote:
    >> WTF???
    >>
    >> wszelkie zmiany - zarówno istotne jak i nieistotne muszą być przecież
    >> odnotowywane w dzienniku budowy. Przecież po to kierownik ma
    >> uprawnienia, żeby to wiedział!
    >>
    >> Może ktoś mógłby mnie oświecić - czy tak może być? czy to oznacza, że
    >> jeśli powiem, że nie znam prawa, to jestem nie do ruszenia?
    >>
    >> chcę złożyć zażalenie, ale po przeczytaniu uzasadnienia opadło mi
    >> wszystko, nie tylko ręce.
    >
    >
    > po ludzku
    >
    > przepisy sa tak pojebane że nikt niewe do końca co jest a co nie jest
    > naruszeniem prawa budowlanego...
    >
    > przykłąd z krakowa... Jeden PINB - remont na zgłoszenie instalacje
    > musza byc prowadzone po starych trasach inaczej trzeba zrobić projekt i
    > starać sie o pozowlenie na budowę, drugi PINB wymiana instalacji moze
    > byc prowadzona w ramach zgłoszenia bez żadnych obostrzeń.
    >
    > I co teraz...


    ok, rozumiem :)
    jestem po przekopaniu kilku ustaw i wychodzi mi, że jednak tak nie może
    być :)

    emocje opadły, zażalenie produkuję...
    zostało dwa dni

    thx:)





strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1