-
1. Data: 2004-09-01 09:01:01
Temat: Re: pomylka sprzedajacego w cenie
Od: "Julek" <j...@g...pl>
Użytkownik "Sebol" <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl> napisał w wiadomości
news:19t2x5y04hpch$.1ogpnb91j2gv0.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 2 Sep 2004 06:52:40 +0200, Johnson naskrobał(a):
>
>
> > To jest co najmniej wada oświadczenia woli w ofercie z której można się
wycofać
> > w sposób określony w kodeksie cywilnym.
> > Można się nawet zastanawiać nad tym jaka jest rzeczywista treść
oświadczenia
> > woli w takiej sytuacji. Czy decyduje treść oświadczenia (teoria
oświadczenia),
> > czy też decyduje rzeczywisty zamiar składającego oświadczenie woli
(teoria
> > woli), czy też w końcu coś pośredniego (w przypadku oświadczeń
kierowanych do
> > osób trzecich - teoria oświadczenia, a w przypadku jednostronnych
oświadczeń -
> > teoria woli). Zainteresowanych odsyłam do podręcznika do części ogólnej
prawa
> > cywilnego.
>
> Zwykła niechlujność - nic nie wycofasz - umowa ważna. Szczególnie w dużych
> sklepach gdzie tą cene oglądają dziesiątki pracowników sklepu przez
> 24h/dobe . Na allegro w nagrodę musisz potwierdzić cene sprzedaży.
A ja w Monachijskim sklepie zauważyłem fajne spodnie z nalepką 5 Euro, przy
kasie były jakieś problemy z odczytaniem kodu kreskowego i mi nie sprzedali.
Czy mogłem się wykłócać?
Pozdrawiam, Juliusz Romanowski
-
2. Data: 2004-09-01 09:07:09
Temat: Re: pomylka sprzedajacego w cenie
Od: "Julek" <j...@g...pl>
Użytkownik "Piotr Macura" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ch6gif$nb4$1@inews.gazeta.pl...
> Sklep a aukcja w internecie to dwie różne sprawy
>
> Jeśli w sklepie zwykłym np. Carrefour zobaczysz złą cenę to za tą cenę
możesz
> żądać kupna, a oni muszą ci sprzedać.
Byłem kiedyś w Hypernovie. Przy kasach są różne takie małe rzeczy. Przy
jednej kasie gumy były po 1,44, przy drugiej 1,50, przy trzeciej 1,69 :)
Chociaż wziąłem tam, gdzie było po 1,44, to wybiło mi 1,69. Czy mam prawo
żądać tej ceny, jaką były podpisane te gumy? Opakowania nie są popisywane
osobno, ale pod paczką z nimi jest cena i wiadomo, że ona określa cenę tych
właśnie gum.
Pozdrawiam, Juliusz Romanowski
-
3. Data: 2004-09-01 09:34:06
Temat: Re: pomylka sprzedajacego w cenie
Od: "Julek" <j...@g...pl>
Użytkownik "Piotr Macura" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ch6oba$173$1@inews.gazeta.pl...
> Ważne jest aby cena była na opakowaniu - tak mogą powiedzieć, że
przełożyłeś
> cenę lub gumę.
Nie mówili, że coś przełożyłem, po prostu powiedzieli, że zapomnieli zmienić
ceny na nowe :P
Pozdrawiam, Juliusz Romanowski
-
4. Data: 2004-09-02 04:34:10
Temat: pomylka sprzedajacego w cenie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Ave!
Załóżmy że jest sobie sklep. W sklepie na półkach są towary i przy tych
towarach są ceny. Załóżmy, że sprzedający się rąbnął i wstawił złą cenę
- za niską (przy czym tak o nieco więcej jak o rząd wielkości niższą).
Przy czym nie tak jak w niedawnym wątku - nie omyłkowo wydany inny
towar, tylko omyłkowo publiczna oferta zawierała błąd.
Ktoś nabywa ten towar, i chce zapłacić podaną cenę. Teraz dwa warianty:
przy kasie się orientują (czy da się wykłócić cenę podaną przy towarze)
albo błąd jest w całym systemie (czy ewentualnie potem mogą wysępić
zwrot). Ja rozumiem - nieuzasadnione wzbogacenie. Ale z drugiej strony
przeceny wolno im robić. A potem co? Zmienili zdanie? Ja udowodnią, że
to była pomyłka z ich strony, a nie zmiana widzimisię...
Teraz zmodyfikujmy nieco historę i przenieśmy to wszystko na Allegro
(głupkowaty sprzedający maniacko używa separatorów dziesiętnych do
oddzielania tysięcy i zamiast 12'900 zł wychodzi 12,90 zł)
Teraz ktoś to wylicytował za te 12.90 zł. Teoretycznie umowa jest
wiążąca. Ale teraz pytanie, czy to kupujący może żądać od sprzedającego
wywiązania się z faktycznie istniejącej umowy-oferty, czy też
sprzedający może domagać się zapłacenia ceny 'jaka powinna być'. Pomyłka
jest dość oczywista, niemniej zapis jest zapis.
Dla uproszczenia - proszę o pominięcie aspektów moralnych, jako że
chodzi o sprawę mnie nie dotyczącą osobiście (zresztą i przez
zainteresowanego traktowaną jako żart). Po prostu ciekawi mnie strona
formalna.
-
5. Data: 2004-09-02 04:52:40
Temat: Re: pomylka sprzedajacego w cenie
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Andrzej Lawa napisał(a) w wiadomości
news:ch67s3$1btu$1@news2.ipartners.pl:
> Ave!
>
> Załóżmy że jest sobie sklep. W sklepie na półkach są towary i przy tych
> towarach są ceny. Załóżmy, że sprzedający się rąbnął i wstawił złą cenę
> - za niską (przy czym tak o nieco więcej jak o rząd wielkości niższą).
>
> Przy czym nie tak jak w niedawnym wątku - nie omyłkowo wydany inny
> towar, tylko omyłkowo publiczna oferta zawierała błąd.
>
> Ktoś nabywa ten towar, i chce zapłacić podaną cenę. Teraz dwa warianty:
> przy kasie się orientują (czy da się wykłócić cenę podaną przy towarze)
> albo błąd jest w całym systemie (czy ewentualnie potem mogą wysępić
> zwrot). Ja rozumiem - nieuzasadnione wzbogacenie. Ale z drugiej strony
> przeceny wolno im robić. A potem co? Zmienili zdanie? Ja udowodnią, że
> to była pomyłka z ich strony, a nie zmiana widzimisię...
>
> Teraz zmodyfikujmy nieco historę i przenieśmy to wszystko na Allegro
> (głupkowaty sprzedający maniacko używa separatorów dziesiętnych do
> oddzielania tysięcy i zamiast 12'900 zł wychodzi 12,90 zł)
>
> Teraz ktoś to wylicytował za te 12.90 zł. Teoretycznie umowa jest
> wiążąca. Ale teraz pytanie, czy to kupujący może żądać od sprzedającego
> wywiązania się z faktycznie istniejącej umowy-oferty, czy też
> sprzedający może domagać się zapłacenia ceny 'jaka powinna być'. Pomyłka
> jest dość oczywista, niemniej zapis jest zapis.
>
> Dla uproszczenia - proszę o pominięcie aspektów moralnych, jako że
> chodzi o sprawę mnie nie dotyczącą osobiście (zresztą i przez
> zainteresowanego traktowaną jako żart). Po prostu ciekawi mnie strona
> formalna.
To jest co najmniej wada oświadczenia woli w ofercie z której można się wycofać
w sposób określony w kodeksie cywilnym.
Można się nawet zastanawiać nad tym jaka jest rzeczywista treść oświadczenia
woli w takiej sytuacji. Czy decyduje treść oświadczenia (teoria oświadczenia),
czy też decyduje rzeczywisty zamiar składającego oświadczenie woli (teoria
woli), czy też w końcu coś pośredniego (w przypadku oświadczeń kierowanych do
osób trzecich - teoria oświadczenia, a w przypadku jednostronnych oświadczeń -
teoria woli). Zainteresowanych odsyłam do podręcznika do części ogólnej prawa
cywilnego.
--
JOHNSON :)
-
6. Data: 2004-09-02 06:02:38
Temat: Re: pomylka sprzedajacego w cenie
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Thu, 2 Sep 2004 06:52:40 +0200, Johnson naskrobał(a):
> To jest co najmniej wada oświadczenia woli w ofercie z której można się wycofać
> w sposób określony w kodeksie cywilnym.
> Można się nawet zastanawiać nad tym jaka jest rzeczywista treść oświadczenia
> woli w takiej sytuacji. Czy decyduje treść oświadczenia (teoria oświadczenia),
> czy też decyduje rzeczywisty zamiar składającego oświadczenie woli (teoria
> woli), czy też w końcu coś pośredniego (w przypadku oświadczeń kierowanych do
> osób trzecich - teoria oświadczenia, a w przypadku jednostronnych oświadczeń -
> teoria woli). Zainteresowanych odsyłam do podręcznika do części ogólnej prawa
> cywilnego.
Zwykła niechlujność - nic nie wycofasz - umowa ważna. Szczególnie w dużych
sklepach gdzie tą cene oglądają dziesiątki pracowników sklepu przez
24h/dobe . Na allegro w nagrodę musisz potwierdzić cene sprzedaży.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
7. Data: 2004-09-02 07:02:39
Temat: Re: pomylka sprzedajacego w cenie
Od: "Piotr Macura" <f...@g...pl>
Sklep a aukcja w internecie to dwie różne sprawy
Jeśli w sklepie zwykłym np. Carrefour zobaczysz złą cenę to za tą cenę możesz
żądać kupna, a oni muszą ci sprzedać.
W internetowym wszystkie oferty mają formę ogłoszenia i wymagają potwierdzenia
emailem.
Aukcja internetowa jest taka jak zwykła aukcja, gdzie złożone oferty są
wiążące, a przybicie to zakończenie aukcji.
Można się powołać na błąd istotny (84 kc.), ale jeśli Kupujący będzie miał
sporą wiedzę prawną to może to łatwo obalić i sprawę wygrać (są orzeczenia w
tej sprawie obalające ten argument). W związku z tym czy sprawa jest wygrana
czy przegrana zależy tylko od argumentów Kupującego.
Ja też zrobiłem taki błąd i wkrótce mam rozprawę sądowa, tylko że u mnie
Kupujący to "łebska głowa" i nawet mój adwokat powiedział, że nie ma co się
nastawiać na wygraną. Jeśli prześlesz mi na emaila f...@g...pl waszą
korespondencję i link do aukcji to powiem ci dokładnie czy powinieneś się
obawiać czy też raczej nie wygrasz.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2004-09-02 07:12:58
Temat: Re: pomylka sprzedajacego w cenie
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Piotr Macura napisał(a) w wiadomości
> Można się powołać na błąd istotny (84 kc.), ale jeśli Kupujący będzie miał
> sporą wiedzę prawną to może to łatwo obalić i sprawę wygrać (są orzeczenia w
> tej sprawie obalające ten argument). W związku z tym czy sprawa jest wygrana
> czy przegrana zależy tylko od argumentów Kupującego.
>
Tak Ci się tylko wydaje że to kwestia argumentacji, a to tylko kwestia
spełnienia bądź nie przesłanek z art. 84 kc.
Błąd co do ceny przy umowie sprzedaży zawsze będzie błędem istotnym.
Pozostaje tylko kwestia czy kupujący może ten błąd z łatwością zauważyć lub czy
o nim wiedział. Jeśli cena znacząco odbiega od ekonomicznej wartości rzeczy
wtedy należałoby przyjąć iż błąd był łatwo zauważalny.
A rad nie potrzebuje :), zresztą to nie był mój post i jak ja zrozumiałem
dotyczył sytuacji teoeretczynej.
--
JOHNSON :)
-
9. Data: 2004-09-02 07:21:56
Temat: Re: pomylka sprzedajacego w cenie
Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>
On 9/2/2004 9:12 AM, Johnson wrote:
> użytkownik Piotr Macura napisał(a) w wiadomości
>
>
>>Można się powołać na błąd istotny (84 kc.), ale jeśli Kupujący będzie miał
>>sporą wiedzę prawną to może to łatwo obalić i sprawę wygrać (są orzeczenia w
>>tej sprawie obalające ten argument). W związku z tym czy sprawa jest wygrana
>>czy przegrana zależy tylko od argumentów Kupującego.
>>
>
>
> Tak Ci się tylko wydaje że to kwestia argumentacji, a to tylko kwestia
> spełnienia bądź nie przesłanek z art. 84 kc.
> Błąd co do ceny przy umowie sprzedaży zawsze będzie błędem istotnym.
> Pozostaje tylko kwestia czy kupujący może ten błąd z łatwością zauważyć lub czy
> o nim wiedział. Jeśli cena znacząco odbiega od ekonomicznej wartości rzeczy
> wtedy należałoby przyjąć iż błąd był łatwo zauważalny.
W mojej ocenie mozna by się powołac na 5 kc - kupujacy ma prawo nabyć
towar za podaną cenę, ale nie powinien z tego prawa korzystać, ponieważ
to prawo nie służy sankcjonowaniu pomyłek i legalizowaniu błedów.
Pzdr: Catbert
-
10. Data: 2004-09-02 07:28:24
Temat: Re: pomylka sprzedajacego w cenie
Od: "Piotr Macura" <f...@g...pl>
Błędnie Johnson
Na Allegro nie ma mowy o błędzie m.in. dlatego, że potwierdzasz dwukrotnie tą
cenę - raz wpisując, a drugi zatwierdzając. Jeśli wpisałem błędnie - ok jest
błąd, jeśli ponownie zatwierdziłeś - nie ma błędu, tylko nie zachowanie
należytej staranności - to tak na logikę.
A poza tym są orzeczenia mówiące m.in. o tym, że sprzedający może zawierać
niekorzystne umowy, a tym samym nie masz możliwości dowiedzenia, czy np.
sprzedaż samolotu za 1 zł to kaprys, czy też pomyłka. To orzeczenie jest m.in.
powodem tego, że Państwo nie może zrobić nic tym osobom co sprowadzają
samochody z Niemiec i zawierają umowy na przysłowiowe 1 EUR.
Z tego co wiem to też sejm chciał zmienić ustawę o lichwie, ale z tego co
kojarze nie może podobno gdyż swoboda zawierania umów jest zawarta w
konstytucji.
A rady były kierowane nie do Ciebie ;) tylko do Pytającego
Mój wcześniejszy post tak jak i ten ma tylko na celu rozszerzenie Twoich
wątków, a w szczególności ich obalenie.
Może post dotyczy sytuacji teoretycznej, ale ja piszę moje obecne
doświadczenia z rzeczywistości.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/