Witam

Mam następujące pytanie.
Chcę zatrudnić osobę która będzie odbierać telefony w firmie i przedstawiać
ofertę oraz dzwonić do potencjalnych klientów.
Rozliczanie z tą osobą będzie na podstawie czasu połączenia.

Jaką formę umowy powinienem wybrać : umowę o dzieło czy umowę zlecenie


Pozdrawiam
Maciek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " Maciek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ecunp9$74v$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Mam następujące pytanie.
> Chcę zatrudnić osobę która będzie odbierać telefony w firmie i przedstawiać
> ofertę oraz dzwonić do potencjalnych klientów.

Jak zatrudnić, to umowa o pracę.

> Rozliczanie z tą osobą będzie na podstawie czasu połączenia.
> Jaką formę umowy powinienem wybrać : umowę o dzieło czy umowę zlecenie

A jak nie zatrudnić, to umowa-zlecenie.

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> > Rozliczanie z tą osobą będzie na podstawie czasu połączenia.
> > Jaką formę umowy powinienem wybrać : umowę o dzieło czy umowę zlecenie
>
> A jak nie zatrudnić, to umowa-zlecenie.



Czy w przypadku kiedy osoba jest rozliczana
z czasu rozmowy przez telefon to musi to być umowa zlecenia?
np. Podczas dnia osoba rozmawiała 23 minuty,
za każdą minutę połączenia wypłacona jest stawka np. 0,5zł

Po przeczytaniu kilkudziesięciu wątków na grupach dyskusyjnych wynika że jak
wypłata wynagrodzenia jest za wykonanie konkretnego dzieła ( nawiązanie
połączenia telefonicznego i przekazanie informacji) to umowa może być umową o
dzieło.

Jak to jest??

Pozdrawiam
Maciek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Maciek napisał(a):

> Czy w przypadku kiedy osoba jest rozliczana
> z czasu rozmowy przez telefon to musi to być umowa zlecenia?
> np. Podczas dnia osoba rozmawiała 23 minuty,
> za każdą minutę połączenia wypłacona jest stawka np. 0,5zł
>
> Po przeczytaniu kilkudziesięciu wątków na grupach dyskusyjnych wynika że jak
> wypłata wynagrodzenia jest za wykonanie konkretnego dzieła ( nawiązanie
> połączenia telefonicznego i przekazanie informacji) to umowa może być umową o
> dzieło.

Oczywiście, że może, pod warunkiem, że w podanym wyżej przypadku
podpiszesz 23 umowy :-) Oczywiście PRZED wykonaniem dzieła :-P

Weź nie kombinuj i zacznij zachowywać się normalnie.

M.

do góry

> Oczywiście, że może, pod warunkiem, że w podanym wyżej przypadku
> podpiszesz 23 umowy :-) Oczywiście PRZED wykonaniem dzieła :-P
>
> Weź nie kombinuj i zacznij zachowywać się normalnie.
>
> M.


Umowa zlecenie nie określa konkretnego dzieła tylko mówi że np. wykonywanie
połączeń wychodzących i kontakt z klientami pomiędzy godziną 9-17.

W moim przypadku chodzi konkretnie o czas połączeń (rozmowy z klientem) który
jest mierzalny i za to chcę płacić a nie za "widełki" czasowe (9-17).

Dlatego właśnie mam wątpliwość.


Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " Maciek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ecv7de$h8j$1@inews.gazeta.pl...

> Umowa zlecenie nie określa konkretnego dzieła tylko mówi że np. wykonywanie
> połączeń wychodzących i kontakt z klientami pomiędzy godziną 9-17.
> W moim przypadku chodzi konkretnie o czas połączeń (rozmowy z klientem) który
> jest mierzalny i za to chcę płacić a nie za "widełki" czasowe (9-17).
> Dlatego właśnie mam wątpliwość.

Tak przy okazji, może nie całkiem odpowiadając na Twój post, ale przy okazji.
Zdajesz sobie sprawę, ze system przez Ciebie proponowany naraża Cię na straty w
przypadku nieuczciwości pracownika? Może zadzwonić do koleżanki i gadać, albo
zgoła zadzwonić na swoją komórkę. Masz jakiś pomysł, by się zabezpieczać przed
takim oszustem?

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Tak przy okazji, może nie całkiem odpowiadając na Twój post, ale przy
okazji.
> Zdajesz sobie sprawę, ze system przez Ciebie proponowany naraża Cię na
straty w
>
> przypadku nieuczciwości pracownika? Może zadzwonić do koleżanki i gadać,
albo
> zgoła zadzwonić na swoją komórkę. Masz jakiś pomysł, by się zabezpieczać
przed
> takim oszustem?


nastawiam się bardziej na połączenia przychodzące, konsultant będzie
przedstawiał ofertę klientom , rozliczenie będzie za konkretny czas połączeń.

Pozostaje nadal pytanie: Czy w przypadku rozliczania za czas połączeń jest
możliwa umowa o dzieło czy musi być umowa zlecenie?

Pozdrawiam
Maciek






--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

wrote:

> Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
>> Tak przy okazji, może nie całkiem odpowiadając na Twój post, ale przy
> okazji.
>> Zdajesz sobie sprawę, ze system przez Ciebie proponowany naraża Cię na
> straty w
>>
>> przypadku nieuczciwości pracownika? Może zadzwonić do koleżanki i gadać,
> albo
>> zgoła zadzwonić na swoją komórkę. Masz jakiś pomysł, by się zabezpieczać
> przed
>> takim oszustem?
>
>
> nastawiam się bardziej na połączenia przychodzące, konsultant będzie
> przedstawiał ofertę klientom , rozliczenie będzie za konkretny czas
> połączeń.
>
> Pozostaje nadal pytanie: Czy w przypadku rozliczania za czas połączeń jest
> możliwa umowa o dzieło czy musi być umowa zlecenie?
>

Jak dla mnie nie jest to dzieło żadną miarą. Oczywiście możesz podpisać
umowę o dzieło, ale narażasz się tym samym na to że jeżeli taki twój
pracownik uda się do sądu pracy, i wykaże że rzeczywiście łączył was
stosunek pracy, a nie umowa zlecenie/dzieło to:
- będziesz musiał zapłacić zus wraz z odsetkami (+ jakaś grzywna pewnie),
jeżeli to umowa o dzieło
- będziesz musiał wypłacić ekwiwalent za urlop, z odsetkami oczywiście
- być może będziesz musiał dopłacić brakujący podatek (ze względu na 20%
koszty uzyskania przychodu, oczywiście z odsetkami.

itd,itp.

p. m.

do góry

s...@g...pl napisał(a):

> nastawiam się bardziej na połączenia przychodzące, konsultant będzie
> przedstawiał ofertę klientom , rozliczenie będzie za konkretny czas połączeń.
>
> Pozostaje nadal pytanie: Czy w przypadku rozliczania za czas połączeń jest
> możliwa umowa o dzieło czy musi być umowa zlecenie?


Dziełem może być pomalowanie mieszkania, ale już nie malowanie od 8 do
16. Dziełem może być umycie samochodu, ale już nie czekanie w myjni, bo
może przyjedzie jakiś klient.

To, co piszesz, ma wszystkie cechy umowy o pracę. Dodatkowo nie płacisz
za czas spędzony w pracy, bez prowadzenia rozmów czyli przerzucasz
ryzyko wynikające z prowadzenia Twojej działalności gospodarczej na
pracownika. I jak ktoś już tu napisał, w przypadku konfliktu masz bardzo
niewielkie szanse przez sądem pracy.

M.

do góry

Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> napisał(a):
> Dziełem może być pomalowanie mieszkania, ale już nie malowanie od 8 do
> 16. Dziełem może być umycie samochodu, ale już nie czekanie w myjni, bo
> może przyjedzie jakiś klient.
>
> To, co piszesz, ma wszystkie cechy umowy o pracę. Dodatkowo nie płacisz
> za czas spędzony w pracy, bez prowadzenia rozmów czyli przerzucasz
> ryzyko wynikające z prowadzenia Twojej działalności gospodarczej na
> pracownika. I jak ktoś już tu napisał, w przypadku konfliktu masz bardzo
> niewielkie szanse przez sądem pracy.
>
> M.


Czy dziełem nie może być przeprowadzenie rozmów z klientami?
Wynagrodzenie będzie stanowić czas spędzony podczas rozmowy.

Dodam iż praca ma charakter pracy zdalnej, konsultant łączy się z klientem
będąc u siebie w lokalu poprzez połączenie voip.

Pozdrawiam
Maciek



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry