Witam.
Wszedłem na tą grupę po raz pierwszy, bo zbulwersowałem się po tym co żona
mi dzisiaj opowiedziała o swoim szefie.
Otóż boss założył dziewczynom w biurze "monitoring".
Zakupił sprzęt w markecie i zainstalował kamerkę.
O kamerce dziewczyny wiedziały, bo wisi to na ścianie, ale właśnie po kilku
miesiącach dowiedziały się, że jest również fonia, czyli szef wszystko
słucha co mówią.
Pokazał im właśnie nagrania bo okazało się że nawet nagrywa bez ich wiedzy.
Odgrażał się że ma na każdego w firmie (ok. 30 osób) materiały na których
źle o nim się wyrażają i że pracownicy mogą mu g... zrobić.
Do firmy przychodzi masa osób i one napewno też są niechcący na tych
nagraniach a nie ma żadnej wywieszki, że jest monitoring i że się nagrywa.
Mam pytanie, czy szef może tak postępować?
Czy powinien informować to takim monitoringu?
Czy są na to jakieś paragrafy?
Co mu odpowiedzieć gdy grozi zwolnieniem z pracy?

Pozdrawiam
Andrzej

do góry

U mnie wpracy dali na wstepie dopodpisania papierek ze zezwalalm na
rejestrowanie moich rozmow z klientami itp. Dopiero po tym mogli robić
mnitoringi.
--
Pozdrawiam, Joy !! www.Zuam-Music.prv.pl !!! /|\/|\/|\ GG: 597291
http://www.vinylcharts.net <=-=> www.rebelia.pl

do góry

Użytkownik "androman" <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dklia6$f8t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam.
> Wszedłem na tą grupę po raz pierwszy, bo zbulwersowałem się po tym co żona
> mi dzisiaj opowiedziała o swoim szefie.
> Otóż boss założył dziewczynom w biurze "monitoring".
> Zakupił sprzęt w markecie i zainstalował kamerkę.
> O kamerce dziewczyny wiedziały, bo wisi to na ścianie, ale właśnie po
> kilku miesiącach dowiedziały się, że jest również fonia, czyli szef
> wszystko słucha co mówią.
> Pokazał im właśnie nagrania bo okazało się że nawet nagrywa bez ich
> wiedzy.
> Odgrażał się że ma na każdego w firmie (ok. 30 osób) materiały na których
> źle o nim się wyrażają i że pracownicy mogą mu g... zrobić.
> Do firmy przychodzi masa osób i one napewno też są niechcący na tych
> nagraniach a nie ma żadnej wywieszki, że jest monitoring i że się nagrywa.
> Mam pytanie, czy szef może tak postępować?
> Czy powinien informować to takim monitoringu?
> Czy są na to jakieś paragrafy?
> Co mu odpowiedzieć gdy grozi zwolnieniem z pracy?

przedewszystkim co jest w regulaminie na ktory sie zgodzila Twoja zona ? Bo
jezlei jest tam wspomniane
o nagrywaniu rozmow to nie ma mowy o podsluchu.

P.

do góry

Joy napisał(a):
> U mnie wpracy dali na wstepie dopodpisania papierek ze zezwalalm na
> rejestrowanie moich rozmow z klientami itp. Dopiero po tym mogli robić
> mnitoringi.
tez podpisywalem
klientom tez aneksy do umow zostaly wyslane

pozdrawiam
tithian
http://www.jaskierijulka.prv.pl

do góry

Użytkownik "androman" <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dklia6$f8t$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Mam pytanie, czy szef może tak postępować?

Moim zdaniem nie i instalując w ten sposób podsłuch rozmów pomiędzy
pracownikami naraża się na zarzut z art. 267§2 kk. Można utrwalać
rozmowy w których się samemu bierze udział. Moim zdaniem szef jest jak
najbardziej upoważniony do uzyskiwania informacji z kontaktów z
klientami. Informuje o tym pracowników, którzy wyrażają zgodę na
nagranie i już klientów informować nie musi - wystarczy zgoda jednej
strony. Ale podsłuchiwanie rozmów pracowników prowadzonych między sobą
nie mieści się w tym zakresie.

> Czy powinien informować to takim monitoringu?

W sumie to niewiele w sprawie zmienia. Gdyby pracownicy wyrazili zgodę
na nagrywanie rozmów, to miało by to taki sens, że szef stał by się
osobą uprawnioną. A tak, to sama informacja sytuacji prawnej nie
zmienia.

> Czy są na to jakieś paragrafy?

Art. 267§2 kodeksu karnego. Ale to jest ścigane na wniosek
pokrzywdzonego. Czyli co najmniej jedna osoba musi się poczuć
pokrzywdzona.

> Co mu odpowiedzieć gdy grozi zwolnieniem z pracy?


Zwrócić mu uwagę na fakt, iż podanie w wypowiedzeniu jako powodu, że
"Jan Kowalski w dniu 5 listopada 2005 roku o godz. 13:17:14
wypowiedział się o pracodawcy, ze jest głupi" może dla sądu pracy nie
być wystarczające.

Ogólnie, to szef się troszeczkę wkopał na własną prośbę. Teraz, jeśli
któregoś pracownika zwolni, to ten nie mając nic do stracenia złoży
wniosek o ściganie. Bo pewnie dokąd będzie pracował, to go nie złoży.
Zupełnie nie wiem, po co on powiedział pracownikom, że nagrywa te
rozmowy. Miał takie dobre źródło informacji.

do góry

Robert Tomasik wrote:

>
> Ogólnie, to szef się troszeczkę wkopał na własną prośbę. Teraz, jeśli
> któregoś pracownika zwolni, to ten nie mając nic do stracenia złoży
> wniosek o ściganie. Bo pewnie dokąd będzie pracował, to go nie złoży.
> Zupełnie nie wiem, po co on powiedział pracownikom, że nagrywa te
> rozmowy. Miał takie dobre źródło informacji.
>

"Przestępca zawsze wraca na miejsce zbrodni" :-)

do góry

> przedewszystkim co jest w regulaminie na ktory sie zgodzila Twoja zona ?
> Bo jezlei jest tam wspomniane
> o nagrywaniu rozmow to nie ma mowy o podsluchu.
>
> P.

W umowie o pracę nic nie ma na temat nagrywania rozmów telefonicznych (tych
się nie nagrywa). Nie ma też nic na temat nagrywania rozmów w pokoju za
pomocą mikrofonu i podglądu przez kamerę i rejestracji tego wszystkiego na
taśmie.
Regulaminu pracy do podpisania nie ma wogóle.

Andrzej

do góry

> O kamerce dziewczyny wiedziały, bo wisi to na ścianie, ale właśnie po
> kilku miesiącach dowiedziały się, że jest również fonia, czyli szef
> wszystko słucha co mówią.
Na kamery dobry jest silny laser pointer.
Błyśnie w obiektyw i po kłopocie.
Na mikrofon dobrze działa wentylator.
Przetestowane.
Mój szef przy 7 kamerze dał sobe spokój :)
Art

do góry

> Na kamery dobry jest silny laser pointer.
> Błyśnie w obiektyw i po kłopocie.
> Na mikrofon dobrze działa wentylator.
> Przetestowane.
> Mój szef przy 7 kamerze dał sobe spokój :)


czego to Polacy nie wymysla. :) Polski Naród to madry narod, na kazde
zabezpieczenie znajdzie obejscie (samochody, kamery, alarmy, tV cyfrowa,
GSM..i mozna by mnozyc..) Moze powinnismy ukierunkowac sie na innowacje i
nauke, a nie kreowac robotnikow. Np. jak Finlandia-maja tylko jeden
problem - wysoki wskaznik samobujstw (ludzie nie wytrzymuja tempa)

do góry

Tithian wrote:


> Joy napisał(a):
>
>> U mnie wpracy dali na wstepie dopodpisania papierek ze zezwalalm na
>> rejestrowanie moich rozmow z klientami itp. Dopiero po tym mogli robić
>> mnitoringi.
>
> tez podpisywalem
> klientom tez aneksy do umow zostaly wyslane


Mozesz zareklamowac te firme?


> pozdrawiam
> tithian
> http://www.jaskierijulka.prv.pl

do góry