-
1. Data: 2005-03-23 06:55:45
Temat: pobiła mnie ochrona sklepu
Od: Oki <p...@w...pl>
Co robić ?
Sytuacja wyglądała tak :
Wszedłem do sklepu Globi na dosłownie 2 min. Stwierdziłem że nie mają
tego co mnie interesuje i wyszedłem. Niczego nawet nie dotknąłem.
Przy wyjściu ochroniarz powiedział w bardzo niemiły sposób że mam iść z
nim na zaplecze. Odmówiłem. Kazał pokazywać co mam pod ubraniem i w
kieszeniach. Odmówiłem. Chciałem go wyminąć i wyjść ze sklepu. Wezwał
kolegę. Rzucili mną w wózki sklepowe. Następnie ubliżali mi i rzucili
mnie na podłogę na środku wejścia do sklepu i wyłamywali mi ręce. Mimo
to nie dałem się zaciągnąć na zaplecze. Powiedzieli że jestem
złodziejem. Całe zajście trwało ok 40 min i narobili mi mnóstwo wstydu.
Powiedzieli że wezwali Policję ale naprawdę wezwali sobie posiłki z
grupy interwencyjnej. Wtedy ja wezwałem na pomoc Policję. Ochrona widząc
że ze zdenerwowania drżą ni ręce robiła złośliwe uwagi że niby jestem
narkomanem na głodzie. Przy ludziach na środku sklepu. Gdy zrobiło mi
się słabo a od ciosu w brzuch jaki otrzymałem od nich zrobiło mi się
niedobrze , poprosiłem przyglądającą się temu zajściu kierowniczkę
sklepu( jak się przedstawiała) o wodę, odmówiła.
Dopiero Policja wezwała do mnie pogotowie.
Oczywiście policjant przeszukał mnie i stwierdził że niczego ze sklepu
nie zabrałem. Zarządałem ukarania sprawców pobicia.
Zgrozy dodaje fakt że znalazłem się w tej okolicy tylko dlatego że
zawiozłem dziecko na zajęcia dodatkowe, które odbywają się w okolicy
sklepu i dziecko po zakończeniu zajęć wystraszone nie wiedziało dlaczego
mnie nie ma a potem przeżyło szok widząc jak przywozi mnie policja.
Przywieżli mnie ponieważ poprosiłem bo nie miałem jeszcze siły chodzić a
lekarz pogotowia powiedział żebym jeszcze jakiś czas nie prowadził auta.
-
2. Data: 2005-03-23 11:14:20
Temat: Re: pobiła mnie ochrona sklepu
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> Oczywiście policjant przeszukał mnie i stwierdził że niczego ze sklepu
> nie zabrałem. Zarządałem ukarania sprawców pobicia.
Jakby to bylo w USA to 100 tys $ mialbys na dzien dobry .. u nas jedyne
co mozesz dostac to kilkaset zlotych po paru latach procesu.
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
3. Data: 2005-03-23 15:34:49
Temat: Re: pobiła mnie ochrona sklepu
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Oki wrote:
> Co robić ?
Złożyć zawiadomienie do prokuratury o pobiciu.
-
4. Data: 2005-03-23 19:34:45
Temat: Re: pobiła mnie ochrona sklepu
Od: Pajączek <c...@b...cy>
No i wtedy, 2005-03-23 12:14, *KrzysiekPP* w te oto słowa się odzywa:
>> Oczywiście policjant przeszukał mnie i stwierdził że niczego ze sklepu
>> nie zabrałem. Zarządałem ukarania sprawców pobicia.
>
> Jakby to bylo w USA to 100 tys $ mialbys na dzien dobry .. u nas jedyne
> co mozesz dostac to kilkaset zlotych po paru latach procesu.
>
po pierwsze to zglaszasz sprawe na policje (zorganizuj sobie szybko
swiadkow) pobicie, bezprawne przetrzymywanie i wiezienie, ublizanie,
pomowienie.
masz obdukcje lekarska?
ps: gdzie ten obi sie znajduje?
--
Pozdrawiam
poczta: mwl na poczta kropka fm
http://di.com.pl/n/?lp=9107&r=1
Płace powyżej średniej krajowej dla wszystkich!
-
5. Data: 2005-03-24 00:05:17
Temat: Re: pobiła mnie ochrona sklepu
Od: "polski bambo" <b...@p...afryka.pl>
Użytkownik "Oki" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d1r3tf$mn0$1@achot.icm.edu.pl...
> Co robić ?
Ja bym ich po prostu zastrzelił jak wściekłe psy.
Ty rób co ci sumienie dyktuje.
-
6. Data: 2005-03-24 08:09:37
Temat: Re: p[obi]la mnie ochrona sklepu
Od: " 666" <j...@i...pl>
On się jednak chyba nigdzie nie znajduje ;-)
To są niewielkie sklepy, to i ochrona niewielka...
JaC
>gdzie ten obi[ty]
-
7. Data: 2005-03-24 15:08:03
Temat: Re: pobiła mnie ochrona sklepu
Od: "polski bambo" <b...@p...afryka.pl>
Użytkownik "Pajączek" <c...@b...cy> napisał w wiadomości
news:d1sgke$lll$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ps: gdzie ten obi sie znajduje?
To nie był OBI, tylko "Globi" od globusa. Taka dziedziczna obsesja po
Hitlerze, który lubił się bawić globusem. Często powtarzał: "Ta Ziemia
będzie moja". Może tym z Globi też się wydaje, że są nadludźmi. Na wszelki
wypadek sprawdziłbym na jego miejscu, czy są śmiertelnikami czy jednak
Bogami.
W sądach tak jak ktoś tu napisał przy dobrych wiatrach sędziego (po
grochówce) wygra stówkę lub dwie.
Przyszło nam dochodzić sprawiedliwości starymi metodami z czasów "Dzikiego
Zachodu". Najskuteczniejszy sposób.