-
41. Data: 2013-07-12 10:15:42
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 12.07.2013 09:59, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 12.07.2013 09:44, hiki o! pisze:
>
>> Dziadek nie napadl. Dziadek bronil prywatnej wlasnosci przed agresywnym
>> wandalem.
>
> 10 metrów od owej własności?
> [ciach]
Wiesz, ze moja wlasnosc konczy sie 50 metrow od wejscia do budynku?
>
>> W tej strategii brak bylo tylko przeszkolenia psa, ktory powinien
>> rozerwac napastnika atakujacego dziadka na krwawa miazge.
>
> Jesteś psychopatą. Powinieneś zostać odizolowany od społeczeństwa.
>
Nie. Powinienem przeszkolic agresywnego psa na takie okolicznosci.
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
42. Data: 2013-07-12 10:17:06
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 12.07.2013 10:04, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 12.07.2013 09:47, hiki o! pisze:
>> On 12.07.2013 09:46, Andrzej Lawa wrote:
>>> W dniu 12.07.2013 08:46, SJS pisze:
>>>
>>>> Młody stanowił i nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia.
>>>> Pozostawienie go na wolności jest ryzykowne.
>>>
>>> Dla każdego rzucającego się na niego z kijem i psem.
>>>
>> ...zaraz po tymjak zacznie niszczyc cudze mienie...
>
> A niszczył? Jedno niezbyt energiczne kopnięcie w drzwi to jeszcze nie
> niszczenie dla przeciętnych drzwi - najwyżej pobrudzenie
Niszczyl. Ze nieskutecznie - to nei ma znaczenia. Nie udalo mu sie z
drzwiami, to zniszczyl zycie.
>
> Potem się głównie kiwał - groziło najwyżej ich obrzyganie.
>
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
43. Data: 2013-07-12 10:17:59
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 12.07.2013 10:02, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 12.07.2013 09:56, hiki o! pisze:
>
>> Czy to 100% przypadek, czy efekt pobicia?
>
> Korelacja nie oznacza związku przyczynowo-skutkowego.
>
> W obserwowanej sytuacji maksymalnym rozsądnie możliwym do przewidzenia
> skutkiem byłoby podbite oko i może ewentualnie wybite jakieś zęby.
Wstrzas mozgu, zadlawienie sie krwia i wiele innych
>
>> To nie byla obrona koniweczna, Wiec mldy za udzial w bojce ze skutkiem
>> smiertelnym do pierdla marsz.
>
> Faladyzujesz.
>
>
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
44. Data: 2013-07-12 10:36:45
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.07.2013 10:17, hiki o! pisze:
>> A niszczył? Jedno niezbyt energiczne kopnięcie w drzwi to jeszcze nie
>> niszczenie dla przeciętnych drzwi - najwyżej pobrudzenie
>
> Niszczyl. Ze nieskutecznie - to nei ma znaczenia.
Ma znaczenie, bo nie ma czegoś takiego jak "bezskuteczne niszczenie".
> Nie udalo mu sie z
> drzwiami, to zniszczyl zycie.
Teraz to już pierdolisz...
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
45. Data: 2013-07-12 11:06:41
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.07.2013 10:17, hiki o! pisze:
>> W obserwowanej sytuacji maksymalnym rozsądnie możliwym do przewidzenia
>> skutkiem byłoby podbite oko i może ewentualnie wybite jakieś zęby.
>
> Wstrzas mozgu, zadlawienie sie krwia i wiele innych
Wstrząs nosa.
Chłopie, brednie wypisujesz!
Kiedyś miałem wypadek na rowerze i przydzwoniłem twarzą w twardą ziemię
- a do solidniejsze uderzenie, niż można wyprowadzić pięścią poza
filmami typu Kill Bill.
Takie zadławienie krwią jak utopienie w łyżce wody.
Rada przy okazji - zęby trzeba zbierać, czasem daje się zamontować na
nowo :)
PS: za to przywalenie pałką w głowę to w ogóle delikatne i bezpieczne, nie?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
46. Data: 2013-07-12 11:07:56
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.07.2013 10:14, hiki o! pisze:
> On 12.07.2013 10:03, Andrzej Lawa wrote:
>> W dniu 12.07.2013 09:56, hiki o! pisze:
>>
>>>> Własność się sama obroniła, agresywny wandal właśnie odchodził.
>>>
>>> Wlasciwie to nie ma dzwieku, moze nie odchodzil.
>>
>> Jest wizja. Uważasz, że to był Sith lub Jedi, że zdalnie mógł ją
>> uszkodzić?
>>
> Moze nie odchodzil tylko wyzywal (kogos, wszystkich) w stylu "ja was tu
> kurwa wszystkich pozabijam" albo "spale was chuje, zobaczycie".
Cóż, skoro już sięgasz do wyobraźni, to ja sobie też pozwolę: mógł te
krzyczeć "wypuść moją 5-letnią siostrzyczkę, zboczeńcu! przestań ją
gwałcić razem ze swoim kundlem!"
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
47. Data: 2013-07-12 11:08:33
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.07.2013 10:12, hiki o! pisze:
> Dokladnie. Zawal mozna przezyc. Dlaczego g onie przezyl? Moze przez 20
> strzalow w pysk?
Z matematyki też jesteś dupa...
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
48. Data: 2013-07-12 11:09:35
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.07.2013 10:15, hiki o! pisze:
>> 10 metrów od owej własności?
>> [ciach]
>
> Wiesz, ze moja wlasnosc konczy sie 50 metrow od wejscia do budynku?
Jak nie jest wyraźnie ogrodzona, to musisz przedstawić dowód własności.
>>> W tej strategii brak bylo tylko przeszkolenia psa, ktory powinien
>>> rozerwac napastnika atakujacego dziadka na krwawa miazge.
>>
>> Jesteś psychopatą. Powinieneś zostać odizolowany od społeczeństwa.
>>
>
> Nie. Powinienem przeszkolic agresywnego psa na takie okolicznosci.
Zdecydowanie nadajesz się do leczenia zamkniętego.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
49. Data: 2013-07-12 11:11:22
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-07-12 10:15, hiki o! pisze:
> On 12.07.2013 09:59, Andrzej Lawa wrote:
>> W dniu 12.07.2013 09:44, hiki o! pisze:
>>
>>> Dziadek nie napadl. Dziadek bronil prywatnej wlasnosci przed agresywnym
>>> wandalem.
>>
>> 10 metrów od owej własności?
>> [ciach]
>
> Wiesz, ze moja wlasnosc konczy sie 50 metrow od wejscia do budynku?
A skąd taka teza?
Widziałeś może osiedla szeregowców, gdzie domy są własnością, a od
wejścia do wejścia do sąsiedniego domu jest 10m? Co-też tam się musi
dziać przy linii granicznej!!! Strach chyba tam podejść...
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
50. Data: 2013-07-12 11:24:55
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości
news:51df8d80$0$1210$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2013-07-12 00:53, Robert Tomasik pisze:
>
>> Moim zdaniem ten pijany po prostu się bronił, obezwładnił napastnika i
>> zbiegł nieświadomy, że ten wymaga pomocy.
>>
> Na jakiej podstawie twierdzisz, że był pijany?
> Czyżby tak, jak pismaki? Że 0.21 o/oo to już "pijany"? A znasz wynik
> pomiaru?
Na podstawie obserwacji jego zachowania. Chwiał sie na nogach i miał
nieskoordynowane ruchy na długo przed akcją.