-
21. Data: 2013-07-12 07:00:48
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-07-12 00:53, Robert Tomasik pisze:
> Moim zdaniem ten pijany po prostu się bronił, obezwładnił napastnika i
> zbiegł nieświadomy, że ten wymaga pomocy.
>
Na jakiej podstawie twierdzisz, że był pijany?
Czyżby tak, jak pismaki? Że 0.21 o/oo to już "pijany"? A znasz wynik
pomiaru?
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
22. Data: 2013-07-12 08:46:12
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: SJS <s...@p...pl>
W dniu 2013-07-12 00:53, Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:krn9fo$gua$2@dont-email.me...
>> Robert Tomasik wrote:
>>
>>
>>
>> http://www.mmkrakow.pl/453574/2013/7/10/pobity-przy-
ul-teligi-mezczyzna-zmarl-prokuratura-nie-wiemy-co-b
ylo-przyczyna-smierci-wideo?category=news
>>
>>
>>
>> Tu masz caly filmik.
>
> Moim zdaniem ten pijany po prostu się bronił, obezwładnił napastnika i
> zbiegł nieświadomy, że ten wymaga pomocy.
>
> Jeśli się czepiać o brak pomocy, to już najprędzej tego faceta w koszuli
> chyba w kratę, który najwyraźniej zdawał sobie sprawę z konieczności
> reanimacji i umiał to robić, a najpierw przez 4 minuty sie zastanawiał,
> a potem po kilku sekundach przestał, by czekać na karetkę i gadać przez
> telefon przez kolejne chyba 3-4 minuty. Nie wiem, czy jakby podjął od
> razu reanimację, to by gościa uratował, ale w każdym razie on jeden
> wygląda na takiego, który miał jakąkolwiek szansę i w ogóle próbował.
> Moim zdaniem ten chłopak, na którego wyskoczył gość z kijem nie jest
> winien jego śmierci. Sądzę, że po prostu dotąd wszyscy przed dziadkiem z
> pałką wszyscy uciekali,a ten był chyba za bardzo pijany i dziadek miał
> pecha po prostu.
Młody mógł odejść spokojnie bo mu nic nie groziło gdy starszy się
wycofał. Zdecydowanie młody napadł na starszego gdy ten się wycofał.
Starszy nie napadł na młodego, wyraźnie go odpędzał od wejścia do domu.
Bez względu na przyczynę śmierci młody powinien dziś siedzieć bo całe
jego zachowanie było agresywne a nie obronne.
Młody stanowił i nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia.
Pozostawienie go na wolności jest ryzykowne.
--
sjs
-
23. Data: 2013-07-12 09:09:08
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-07-12 08:46, SJS pisze:
> Młody mógł odejść spokojnie bo mu nic nie groziło gdy starszy się
> wycofał. Zdecydowanie młody napadł na starszego gdy ten się wycofał.
> Starszy nie napadł na młodego, wyraźnie go odpędzał od wejścia do domu.
Ryli?
Pobiegł za nim i "zamachiwał się" na niego bejsbolem (6:48 na
podlinkowanym przez witka filmie) lub nawet go uderzył. 10m od wejścia
do budynku. Wcześniej to młody chciał uciec (6:41). Stary nie napadł?
> Bez względu na przyczynę śmierci młody powinien dziś siedzieć bo całe
> jego zachowanie było agresywne a nie obronne.
Agresywne, to było zachowanie starego. Narzędzie + uderzenie (lub
markowanie) + pies. Gdyby nie akcja starego, to młody by sobie poszedł.
> Młody stanowił i nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia.
> Pozostawienie go na wolności jest ryzykowne.
Stary na szczęście już nie stanowi zagrożenia.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
24. Data: 2013-07-12 09:40:11
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.07.2013 23:58, witek pisze:
> Sam sobie wyrob zdanie, kto tu na kogo napadl.
"wstępne ustalenia wykazały, że powodem śmierci był zawał serca"
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
25. Data: 2013-07-12 09:44:33
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 12.07.2013 01:44, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "hiki o!" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:krndqf$3hp$1@node2.news.atman.pl...
>
>> Znaczy - jak po pijaku zatłukę kogos - to bedzie peszek?
>>
>> Czyli dobrze byc nachlanym, bo wtedy wszystko ujdzie mi na sucho...
>
> A z czego Ty wywodzisz takie kretynizmy? Stopień upojenia tego gościa
> nie ma żadnego wpływu na prawnokarną ocenę zdarzenia. Mógł być trzeźwy
> jak świnia, albo nachlany do nieprzytomności, a i tak dziedek z psem nie
> miał prawa na niego napadać z kijem i psem.
Dziadek nie napadl. Dziadek bronil prywatnej wlasnosci przed agresywnym
wandalem.
> Gdyby dziadek wyszedł i
> zaczął mu zwracać uwagę, a on sie na dziadka rzucił pierwszy, to wówczas
> dziadek by się bronił. Jednak na filmie widać wyraźnie, ze dziadek po
> prostu rzucił się na niego i to on był napastnikiem.
...sprowokowanym proba zniszczenia mienia i byc moze jeszcze grozba
> Sądzę, że to nie był pierwszy raz tego dziadka. Zwróć uwagę, że
> zabezpieczył sobie drogę odwrotu blokując drzwi do klatki. Czyli pewnie
> nie jeden raz mu się zdarzało, że chuligan nie uciekał i miał w tym
> doświadczenie oraz obmyśloną strategię.
W tej strategii brak bylo tylko przeszkolenia psa, ktory powinien
rozerwac napastnika atakujacego dziadka na krwawa miazge.
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
26. Data: 2013-07-12 09:45:07
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 12.07.2013 02:39, witek wrote:
> hiki o! wrote:
>> On 12.07.2013 00:53, Robert Tomasik wrote:
>>> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
>>> news:krn9fo$gua$2@dont-email.me...
>>>> Robert Tomasik wrote:
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> http://www.mmkrakow.pl/453574/2013/7/10/pobity-przy-
ul-teligi-mezczyzna-zmarl-prokuratura-nie-wiemy-co-b
ylo-przyczyna-smierci-wideo?category=news
> ale on go nie zatlukl. i w tym problem.
pewnie go przytulil i poglaskal...
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
27. Data: 2013-07-12 09:46:18
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.07.2013 08:46, SJS pisze:
> Młody stanowił i nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia.
> Pozostawienie go na wolności jest ryzykowne.
Dla każdego rzucającego się na niego z kijem i psem.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
28. Data: 2013-07-12 09:47:28
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 12.07.2013 09:46, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 12.07.2013 08:46, SJS pisze:
>
>> Młody stanowił i nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia.
>> Pozostawienie go na wolności jest ryzykowne.
>
> Dla każdego rzucającego się na niego z kijem i psem.
>
...zaraz po tymjak zacznie niszczyc cudze mienie...
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
29. Data: 2013-07-12 09:48:53
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-07-12 09:44, hiki o! pisze:
> On 12.07.2013 01:44, Robert Tomasik wrote:
>> Użytkownik "hiki o!" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
>> news:krndqf$3hp$1@node2.news.atman.pl...
>>
>>> Znaczy - jak po pijaku zatłukę kogos - to bedzie peszek?
>>>
>>> Czyli dobrze byc nachlanym, bo wtedy wszystko ujdzie mi na sucho...
>>
>> A z czego Ty wywodzisz takie kretynizmy? Stopień upojenia tego gościa
>> nie ma żadnego wpływu na prawnokarną ocenę zdarzenia. Mógł być trzeźwy
>> jak świnia, albo nachlany do nieprzytomności, a i tak dziedek z psem nie
>> miał prawa na niego napadać z kijem i psem.
>
> Dziadek nie napadl. Dziadek bronil prywatnej wlasnosci przed agresywnym
> wandalem.
Dziadek zachowywał się jak młody chojrak, to oberwał jak młody chojrak.
Normalnym efektem obitej mordy jest obita morda, a nie zawał serca, więc
trudno jakoś szczególnie potępiać młodego.
--
Liwiusz
-
30. Data: 2013-07-12 09:50:01
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: m <m...@g...com>
On 12.07.2013 09:44, hiki o! wrote:
> On 12.07.2013 01:44, Robert Tomasik wrote:
>> Użytkownik "hiki o!" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
>> news:krndqf$3hp$1@node2.news.atman.pl...
>>
>>> Znaczy - jak po pijaku zatłukę kogos - to bedzie peszek?
>>>
>>> Czyli dobrze byc nachlanym, bo wtedy wszystko ujdzie mi na sucho...
>>
>> A z czego Ty wywodzisz takie kretynizmy? Stopień upojenia tego gościa
>> nie ma żadnego wpływu na prawnokarną ocenę zdarzenia. Mógł być trzeźwy
>> jak świnia, albo nachlany do nieprzytomności, a i tak dziedek z psem nie
>> miał prawa na niego napadać z kijem i psem.
>
> Dziadek nie napadl. Dziadek bronil prywatnej wlasnosci przed agresywnym
> wandalem.
Własność się sama obroniła, agresywny wandal właśnie odchodził.
p. m.