eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pobicie, czy obrona?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 245

  • 111. Data: 2013-07-12 23:51:00
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Z_D" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:krpd0b$iq9$1@mx1.internetia.pl...

    >>> Łeb bandycie przy samej dupie uciąc.
    >>> WSZCZĄŁ awanturę, przekroczył granice obrony
    >>> ( bo ta była zbedna- nikt go nie atakował).
    >>> Stary bronił całosci drzwi.
    >>> Odgonił bandyte pod drzewo. Odgonienie od drzwi -to nie atak.
    >> Obejrzyj film i nie chrzań głupot.
    > Ogladałem. I taki wydok widziałem. Spod drzewa *wrócili* do zywopłotu,
    > gdzie nerwowy dziadek poległ.
    > Nie byłoby zgonu zapewne,gdyby bandyta osiedlowy sie nie awanturował,

    Nie byłoby, jakby dziadek nie przeprowadził dzikiej szarży na w tym już
    momencie niczmu nie zagrażającego chłopaka, to też by żył.


  • 112. Data: 2013-07-13 00:02:52
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości
    news:51e0104f$0$1461$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2013-07-12 14:44, Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "m" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    >> news:51dff993$0$1463$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >>
    >>> Wynika ze zdrowego rozsądku. A limit zależy od okoliczności. IMHO
    >>> tutaj by wystarczyło mniej. Ale fakt, nie wiadomo czy miałoby to
    >>> jakiekolwiek znaczenie dla sprawy.
    >>
    >> I czy broniący się wiedział o tym, że już nie musi lać napastnika.
    >
    > Gdyby na mnie tak trafiło, że uzyskałbym chwilową przewagę nad
    > napastnikiem wyposażonym w niebezpieczne narzędzie i psa, to zadbałbym,
    > aby ta chwila trwała możliwie długo.
    > W ramach obrony koniecznej.
    > Kto wie, czy jak by młody odszedł, to stary nie poszczułby go psem albo
    > nie rzucił granatem?

    Pies do szczucia był raczej mało zdatny. Granat, to już przesada. No ale
    dziadek mógł wstać i kolejną szarżę z kijem przeprowadzić. Nie każdy umie
    założyć dwignię i w ten sposób obezwładnić napastnika. Ten pewnie nie umiał
    i lał dziadka, aż nie przekonał się, że dziadek jest pokonany.


  • 113. Data: 2013-07-13 00:49:11
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: Z_D <a...@a...pl>

    W artykule <Pine.WNT.4.64.1307101917230.2116@quad>
    Gotfryd Smolik news napisal(a):

    > On Wed, 10 Jul 2013, sqlwiel wrote:

    >> We wszystkich mediach dziś afera...
    >> Gościu (29l) usiłuje dostać się do bloku.

    > "Swojego" (do którego ma "tytuł prawny") czy nie?

    >> Podobno kopie w drzwi.

    > Czyli na jakieś 100% był na terenie posesji.
    > Pasuje pod "naruszenie miru domowego", jeśli
    > nie był to "jego" blok, prawda?

    >> MSZ to była obrona konieczna

    > Kto był wcześniej agresywny?

    > pzdr, Gotfryd
    Jestes jednym z tych, com madrze pisza w tym watku.
    Z mojej strony - gratulacje.
    Cała reszta, to jakies popłuczyny prawne, broniace bandyty.


    --
    Pozdr. Z_Dr
    ____________________________________________________
    ____________________


  • 114. Data: 2013-07-13 01:08:02
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: "hiki o!" <h...@a...pl>

    On 12.07.2013 23:35, Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Przemek Lipski" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
    > news:a69dd759-375e-41e2-aea0-51d90986de94@googlegrou
    ps.com...
    >> Kilka razy uderzyl? On mu kilka razu, ale przypier... i to z calej
    >> sily w glowe/twarz. Zdecydowanie przekroczyl, bo tlukl bez opamietania
    >> juz bezbronnego kolesia.
    >
    > Ależ obrona konieczna, to nie pojedynek sportowy. Napadnięty dostał
    > kilka razy kijem po głowie i mogły go ponieść emocje.
    >
    >
    Emocje to juz go poniosly jak kopal drzwi i wydzwanial do wszystkich
    domofonow...

    Wiec byl agresywny i nadpobudliwy juz na poczatku.






    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 115. Data: 2013-07-13 01:10:43
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: "hiki o!" <h...@a...pl>

    On 12.07.2013 18:27, Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 12.07.2013 16:57, Gotfryd Smolik news pisze:
    >
    >>> Jak nie jest wyraźnie ogrodzona, to musisz przedstawić dowód własności.
    >>
    >> Podstawę poproszę.
    >
    > [ciach]
    >
    >> Zupełnie już pomijam tezę o "właścicielu", bo wygląda jakbyś
    >> chciał wykazać, że można komuś wleźć do mieszkania komunalnego
    >> i pod "naruszenie miru" się nie podpadnie, w końcu lokator
    >> właścicielem nie jest :]
    >
    > Sorki, skrót myślowy. Chodziło mi o umocowanie do zarządzania terenem i
    > jakieś określenie jego granic.
    >
    > Przykład - idziesz sobie chodnikiem, a tu jakiś dziad z psem i pałką
    > leci na ciebie i wrzeszczy "won z tego chodnika!".
    >

    Ale na naszym przykladzie nie bylo "idzie sobi chodnikiem".

    Bylo "kopanie w drzwi", "wydzawanianie domofonem do lokatorow", bujanie
    sie i zapewne darcie mordy z piwskiem w reku



    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 116. Data: 2013-07-13 01:11:32
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: "hiki o!" <h...@a...pl>

    On 12.07.2013 12:44, witek wrote:
    > hiki o! wrote:
    >>> I biegasz za przechodniami z kijem?
    >>
    >> Za pijanymi chuliganami probujacymi wedrzec sie do posesji?
    >>
    >>
    > on juz wychodzil a nawet wyszedl.
    >
    mogl sie wysrac na klatce, lub tez kogos pobic na schodach






    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx



  • 117. Data: 2013-07-13 01:48:39
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "hiki o!" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:krq2dj$as5$2@node1.news.atman.pl...
    > On 12.07.2013 18:27, Andrzej Lawa wrote:
    >> W dniu 12.07.2013 16:57, Gotfryd Smolik news pisze:
    >>
    >>>> Jak nie jest wyraźnie ogrodzona, to musisz przedstawić dowód
    >>>> własności.
    >>>
    >>> Podstawę poproszę.
    >>
    >> [ciach]
    >>
    >>> Zupełnie już pomijam tezę o "właścicielu", bo wygląda jakbyś
    >>> chciał wykazać, że można komuś wleźć do mieszkania komunalnego
    >>> i pod "naruszenie miru" się nie podpadnie, w końcu lokator
    >>> właścicielem nie jest :]
    >>
    >> Sorki, skrót myślowy. Chodziło mi o umocowanie do zarządzania terenem i
    >> jakieś określenie jego granic.
    >>
    >> Przykład - idziesz sobie chodnikiem, a tu jakiś dziad z psem i pałką
    >> leci na ciebie i wrzeszczy "won z tego chodnika!".
    >>
    >
    > Ale na naszym przykladzie nie bylo "idzie sobi chodnikiem".
    >
    > Bylo "kopanie w drzwi", "wydzawanianie domofonem do lokatorow", bujanie
    > sie i zapewne darcie mordy z piwskiem w reku

    Zapewne, ale to nie daje facetowi prawa do napadania na sprawcę.


  • 118. Data: 2013-07-13 01:49:04
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "hiki o!" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:krq2f4$as5$3@node1.news.atman.pl...
    > On 12.07.2013 12:44, witek wrote:
    >> hiki o! wrote:
    >>>> I biegasz za przechodniami z kijem?
    >>>
    >>> Za pijanymi chuliganami probujacymi wedrzec sie do posesji?
    >>>
    >>>
    >> on juz wychodzil a nawet wyszedl.
    >>
    > mogl sie wysrac na klatce, lub tez kogos pobic na schodach

    Mógł, ale co to wnosi do sprawy?


  • 119. Data: 2013-07-13 07:35:11
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-07-13 00:49, Z_D pisze:

    > Cała reszta, to jakies popłuczyny prawne, broniace bandyty.

    Ta... zwłaszcza Robert T. ;)
    Weź Ty się nie kompromituj.




    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 120. Data: 2013-07-13 09:24:02
    Temat: Re: pobicie, czy obrona?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 12.07.2013 23:37, Robert Tomasik pisze:

    >> Przykład - idziesz sobie chodnikiem, a tu jakiś dziad z psem i pałką
    >> leci na ciebie i wrzeszczy "won z tego chodnika!".
    >
    > To tu zawsze będzie napaść, choćby to był jego prywatny chodnik - dokąd
    > chodnik wygląda jak zwykły chodnik.

    Gotfryd i ja omawialiśmy kwestię nieopuszczania terenu na wezwanie osoby
    uprawnionej czyli Art. 157 KW. Chociaż teraz sobie doczytałem, że to
    dotyczy wyłącznie lasów, pól, ogrodów, pastwisk, łąk i grobli.

    Czyli tutaj z chodnika wyganiać go nie może na tej podstawie, ale
    (poteoretyzujmy) zamieńmy chodnik na las...

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
    PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1