-
21. Data: 2010-08-29 11:57:24
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4c7a2911$0$20998$65785112@news.neostrada.pl...
> (08/29/2010 12:16 AM), Cyb wrote:
>> On Sun, 29 Aug 2010 00:09:17 +0200, mvoicem<m...@g...com> wrote:
>>
>>> (08/28/2010 10:24 PM), wromek wrote:
>>>>> Dziwne pytanie. Jak to co ma do stracenia? Kupca w Twojej osobie :>
>>>>> Wiesz, czasy takie, że łatwiej znaleźć mieszkanie, niż chętnego na
>>>>> nie.
>>>>
>>>> hehe, no ja chce kupic ale nie chce wplacac zadnej kasy, co ma do
>>>> stracenia
>>>> sprzedawca?
>>>
>>> Znajdziesz sprzedawcę który zgodzi się bez zadatku - nie jest on
>>> obowiązkowy.
>>>
>>> Ja mieszkanie kupiłem dając śmieszne 5kpln zadatku. Odniosłem wrażenie
>>> że kwota by mogła być do negocjacji.
>>
>> a pamaietasz, ze zadatek bylby bezzwrotny,
>
> Pamiętam. Jednak musisz przyznać że zadatek w okolicach 1% wartości
> mieszkania jest delikatnie mówiąc - symboliczny.
>
> To tak jakby mi potencjalny najemca chciał dać 60zł kaucji :).
czyli prawie tak jakby go nie bylo?! a jednak jak sprzedwacy zalezy to
czasami zaryzykuje i czasami mu sie to oplaca ;)
-
22. Data: 2010-08-29 11:58:33
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>
> Jeśli takimi argumentami, jak nas tutaj, to powodzenia życzę :/
dziekuje, z reguly dopinam swego ;)
pozdrawiam, wromek
-
23. Data: 2010-08-29 12:24:07
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: "Aleksander" <f...@f...fake>
> kupilem w 2006 jedno mieszkanie z zadatkiem 1000 pln (mieszkanie 100 tys.)
> w lutym tego roku mieszkanie w poznaniu (200 tys.) zadatek 10 tys. ale mi na
> nim zalezalo a sprzedawcy zalezalo, zeby nie pokazywac mieszkania milionom
> osób-bylem 1. oglądającym. teraz chce kupic 2 mieszkania i w 1 juz sie
> umowilem, ze bez zadatku a w 2. sie koles zagalopowal i cos tam sobie zyczy,
> chyba mu bede musial uswiadomic, ze mieszkania sie nie sprzedaje w tydzien w
> obecnych czasach i ze ja swoje pieniądze szanuje.
Zagalopował ? Nie chcesz kupić - nie kupuj.
Są mieszkania, które się sprzedaje w ciągu jednego dnia, o ile
lokalizacja i cena atrakcyjna... to Ty może sobie to uświadom.
Swoje pieniądze szanujesz ? Jeśli już to pieniądze banku :P
-
24. Data: 2010-08-29 13:05:53
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>
On Sun, 29 Aug 2010 11:32:01 +0200, mvoicem <m...@g...com> wrote:
>Pamiętam. Jednak musisz przyznać że zadatek w okolicach 1% wartości
>mieszkania jest delikatnie mówiąc - symboliczny.
ja pare miesiecy temu placilem, to wyniosl mnie cos ponizej 2% - yla
to propozycja startowa i do rozmowy (deweloper nie zgodzil sie tylko,
zeby zamiast zadatku byla zaliczka), nie dyskutowalem z kwota bo i tak
mialem spory udzial wlasny, wiec przelanie kasy dzis czy za miesiac
nie grala zadnej roli -a i dla banku ladniej wygladalo :)
pozdarwiam,
Cyb
-
25. Data: 2010-08-29 13:09:01
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>
On Sun, 29 Aug 2010 09:53:07 +0200, "wromek"
<wromek@...poczta.onet.pl> wrote:
>>juz rezerwowac dla ciebie mieszkanie i nie
>> moze go sprzedac komus innemu (wtedy musialby ci oddac dwukrotnosc
>> zadatku).
>
>...nie musi bo nie bylo zadatku (dodatkowa motywacja da mnie zeby sie
>spieszyc)
mamy swobode umow, a zadatek inie jest prawnie obowiazujacy, wiec
jesli strony sie umowia to i bez zadatku mozna.
tyle ze keidys mozesz napisac na prega pietrnujac dewelopera, ze
sprzedal komus innemu mieszkanie, na ktore ty dostales kredyt :)
ale zadatek jak najbardziej nie jest obowiazkowy - tyle ze ja
osobiscie wole (jesli juz jestem zdecydowany) zrobic zobowiazanie
finansowe -0 gdyby deweloper sprzedal komus innemu "moje" mieszkanie,
to chociaz zwrot zadatku zrekompensowalby mi cza si koszty zwiazane z
zalatwianiem kredytu..
pozdarwiam,
Cyb
-
26. Data: 2010-08-29 14:37:39
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>
> Zagalopował ? Nie chcesz kupić - nie kupuj.
to tez juz wiem, ze moge nie kupowac ;)
> Są mieszkania, które się sprzedaje w ciągu jednego dnia, o ile
> lokalizacja i cena atrakcyjna... to Ty może sobie to uświadom.
są ale nie w zielonej górze i nie wiszą po kilka miesięcy na otodom...
> Swoje pieniądze szanujesz ? Jeśli już to pieniądze banku :P
nie banku tylko moje, zaliczke/zadatek placilbym swoimi ;P
pozdrawiam, wromek
-
27. Data: 2010-08-29 14:41:31
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>
> mamy swobode umow, a zadatek inie jest prawnie obowiazujacy, wiec
> jesli strony sie umowia to i bez zadatku mozna.
> tyle ze keidys mozesz napisac na prega pietrnujac dewelopera, ze
> sprzedal komus innemu mieszkanie, na ktore ty dostales kredyt :)
>
> ale zadatek jak najbardziej nie jest obowiazkowy - tyle ze ja
> osobiscie wole (jesli juz jestem zdecydowany) zrobic zobowiazanie
> finansowe -0 gdyby deweloper sprzedal komus innemu "moje" mieszkanie,
> to chociaz zwrot zadatku zrekompensowalby mi cza si koszty zwiazane z
> zalatwianiem kredytu..
w moim przypadku nie sprzedaje deweloper tylko osoby prywatne.
a dodatkowo zaden madry deweloper nie zgodzi sie na zadatek, beda chcieli
zaliczke ;)
pozdrawiam, wromek
-
28. Data: 2010-08-29 15:12:47
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: mvoicem <m...@g...com>
(08/29/2010 01:57 PM), wromek wrote:
[...]
>>>> Ja mieszkanie kupiłem dając śmieszne 5kpln zadatku. Odniosłem wrażenie
>>>> że kwota by mogła być do negocjacji.
>>>
>>> a pamaietasz, ze zadatek bylby bezzwrotny,
>>
>> Pamiętam. Jednak musisz przyznać że zadatek w okolicach 1% wartości
>> mieszkania jest delikatnie mówiąc - symboliczny.
>>
>> To tak jakby mi potencjalny najemca chciał dać 60zł kaucji :).
>
> czyli prawie tak jakby go nie bylo?!
Tak dokładnie.
Stoję na stanowisku że czasem ktoś może sprzedać bez zadatku w ogóle.
Powiedzmy ma dom, chce się go pozbyć, lata mu czy teraz czy za pół roku.
Pokazać może - bo mieszka niedaleko itd....
Ale jak ktoś chce wpisać sprzedaż mieszkania/domu w jakiś ciąg wydarzeń
gdzie terminy mają znaczenie - bez zadatku raczej się nie zdecyduje. No
chyba że ci wyjątkowo dobrze z oczu patrzy.
Spisanie umowy przedwstępnej w formie aktu notarialnego takze znacząco
podnosi wiarygodność kupującego.
p. m.
-
29. Data: 2010-08-29 15:23:56
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: mvoicem <m...@g...com>
(08/29/2010 03:09 PM), Cyb wrote:
> On Sun, 29 Aug 2010 09:53:07 +0200, "wromek"
> <wromek@...poczta.onet.pl> wrote:
>
>
>>> juz rezerwowac dla ciebie mieszkanie i nie
>>> moze go sprzedac komus innemu (wtedy musialby ci oddac dwukrotnosc
>>> zadatku).
>>
>> ...nie musi bo nie bylo zadatku (dodatkowa motywacja da mnie zeby sie
>> spieszyc)
>
> mamy swobode umow, a zadatek inie jest prawnie obowiazujacy, wiec
> jesli strony sie umowia to i bez zadatku mozna.
> tyle ze keidys mozesz napisac na prega pietrnujac dewelopera, ze
> sprzedal komus innemu mieszkanie, na ktore ty dostales kredyt :)
Jeżeli umowa przedwstępna będzie notarialna, to można tak zrobić żeby
nie mógł (wpisać do księgi wieczystej).
p. m.
-
30. Data: 2010-08-29 17:23:36
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>
On Sun, 29 Aug 2010 16:41:31 +0200, "wromek"
<wromek@...poczta.onet.pl> wrote:
>> mamy swobode umow, a zadatek inie jest prawnie obowiazujacy, wiec
>> jesli strony sie umowia to i bez zadatku mozna.
>> tyle ze keidys mozesz napisac na prega pietrnujac dewelopera, ze
>> sprzedal komus innemu mieszkanie, na ktore ty dostales kredyt :)
>>
>> ale zadatek jak najbardziej nie jest obowiazkowy - tyle ze ja
>> osobiscie wole (jesli juz jestem zdecydowany) zrobic zobowiazanie
>> finansowe -0 gdyby deweloper sprzedal komus innemu "moje" mieszkanie,
>> to chociaz zwrot zadatku zrekompensowalby mi cza si koszty zwiazane z
>> zalatwianiem kredytu..
>
>w moim przypadku nie sprzedaje deweloper tylko osoby prywatne.
a sorki. cos mi sie pokeilbasilo ze od dewelopera chcesz kupic i na
nich narzekasz
>a dodatkowo zaden madry deweloper nie zgodzi sie na zadatek, beda chcieli
>zaliczke ;)
tak z ciekawosci - co mu daje zaliczka? jak nie chce zadatku tylko
zaliczke to rownie dobrze moze nic nie chciec - zaliczka jest zwrotna.
pozdarwiam,
Cyb