-
41. Data: 2003-05-01 21:50:00
Temat: Re: pirackie programy, wizyta policji i syn-kretyn
Od: lucky luck <l...@W...pl>
Użytkownik Plonk napisał:
>>Użytkownik "lucky luck" <l...@i...pl>
>>
>>>Sam nie tak dawno kupi^(3)em LEGALN? i nieu?ywan? licencje^ na Win95
OEM w
>>>hurtowni za 50 z^(3). Po prostu pozbywali sie^ starych zalegaj?cych
zapasów...
>>
>>No dobrze, ale to sa jednak zupelnie inne przypadki
>>Mowilem tu o stytuacji , gdy widzisz np. na jakiejs "anonimowej" stronie
>>(gdzie dane sprzedawcy ograniczaja sie do maila na darmowym serwerze)
taka
>>oferte: spis przeroznych aktualnych programow i gier i przy kazdym jakas
>>niska cena (oczywiscie w relacji do jakiegos "oficjalnego"
sprzedawcy). Czy
>>to nie powinno rodzic jakis podejrzen u czlowieka chocby przecietnie
>>obeznanego w zgadanieniach zwiazanych z komputerami i rynkiem programow
>>komputerowych? Nie powinno. Klient jest po to, by kupował najtaniej
jak to możliwe.
>>Inna sprawa - jak to udowodnic?
>
> Co ?! To, że klient jest idiotą bo szuka najdroższej oferty ???
>
Ech...
Co innego szukanie najkorzystniejszej oferty, a co innego kupowanie
rzeczy z podejrzanych zrodel...
Rozumiem tez, ze np. kupowanie na gieldzie czesci samochodowych (np.
radia, lamp, alu-felg czy jakis innych) niewiadomego pochodzenienia za
10 % wartosci oryginalnych (pochodzacych ze znanego zrodla) czesci tez
jest tylko szukaniem najlepszej oferty i wszystko w porzadku... po
prostu okazja.
Oczywscie co dla mnie moze wydawac sie podejrzane, dla Ciebie nie musi
(gratuluje latwowiernosci), ale niech sie pozniej nikt nie dziwi, ze
przy takim podejsciu zlodziejstwo kwitnie (i policja przychodzi z
roznymi pytaniami).
Jest popyt, jest i podaz.
-
lucky luck
ps. 2 tygodnie temu zapewne jacys "biznesmeni" ukradli mi z auta ladne,
firmowe kolpaki. Pewnie teraz sprzedaza je komus takiemu jak Ty najtaniej
jak to tylko mozliwe - po prostu korzystna oferta!
-
42. Data: 2003-05-01 21:53:07
Temat: Re: pirackie programy, wizyta policji i syn-kretyn
Od: lucky luck <l...@W...pl>
>Użytkownik "lucky luck" <l...@i...pl>
>
>>Mowilem tu o stytuacji , gdy widzisz np. na jakiejs "anonimowej" stronie
>>(gdzie dane sprzedawcy ograniczaja sie do maila na darmowym serwerze)
taka
>>oferte: spis przeroznych aktualnych programow i gier i przy kazdym jakas
>>niska cena (oczywiscie w relacji do jakiegos "oficjalnego"
sprzedawcy). Czy
>>to nie powinno rodzic jakis podejrzen u czlowieka chocby przecietnie
>>obeznanego w zgadanieniach zwiazanych z komputerami i rynkiem programow
>>komputerowych?
Nie powinno. Klient jest po to, by kupował najtaniej jak to możliwe.
>>Inna sprawa - jak to udowodnic?
Co ?! To, że klient jest idiotą bo szuka najdroższej oferty ???
--
Ech...
Co innego szukanie najkorzystniejszej oferty, a co innego kupowanie
rzeczy z podejrzanych zrodel...
Rozumiem tez, ze np. kupowanie na gieldzie czesci samochodowych (np.
radia, lamp, alu-felg czy jakis innych) niewiadomego pochodzenienia za
10 % wartosci oryginalnych (pochodzacych ze znanego zrodla) czesci tez
jest tylko szukaniem najlepszej oferty i wszystko w porzadku... po
prostu okazja.
Oczywscie co dla mnie moze wydawac sie podejrzane, dla Ciebie nie musi
(gratuluje latwowiernosci), ale niech sie pozniej nikt nie dziwi, ze
przy takim podejsciu zlodziejstwo kwitnie (i policja przychodzi z
roznymi pytaniami).
Jest popyt, jest i podaz.
-
lucky luck
ps. 2 tygodnie temu zapewne jacys "biznesmeni" ukradli mi z auta ladne,
firmowe kolpaki. Pewnie teraz sprzedaza je komus takiemu jak Ty najtaniej
jak to tylko mozliwe - po prostu korzystna oferta!
-
43. Data: 2003-05-01 21:54:59
Temat: Re: pirackie programy, wizyta policji i syn-kretyn
Od: lucky luck <l...@W...pl>
Użytkownik Plonk napisał:
>>Mowilem tu o stytuacji , gdy widzisz np. na jakiejs "anonimowej" stronie
>>(gdzie dane sprzedawcy ograniczaja sie do maila na darmowym serwerze)
taka
>>oferte: spis przeroznych aktualnych programow i gier i przy kazdym jakas
>>niska cena (oczywiscie w relacji do jakiegos "oficjalnego"
sprzedawcy). Czy
>>to nie powinno rodzic jakis podejrzen u czlowieka chocby przecietnie
>>obeznanego w zgadanieniach zwiazanych z komputerami i rynkiem programow
>>komputerowych?
Nie powinno. Klient jest po to, by kupował najtaniej jak to możliwe.
>>Inna sprawa - jak to udowodnic?
Co ?! To, że klient jest idiotą bo szuka najdroższej oferty ???
Ech...
Co innego szukanie najkorzystniejszej oferty, a co innego kupowanie
rzeczy z podejrzanych zrodel...
Rozumiem tez, ze np. kupowanie na gieldzie czesci samochodowych (np.
radia, lamp, alu-felg czy jakis innych) niewiadomego pochodzenienia za
10 % wartosci oryginalnych (pochodzacych ze znanego zrodla) czesci tez
jest tylko szukaniem najlepszej oferty i wszystko w porzadku... po
prostu okazja.
Oczywscie co dla mnie moze wydawac sie podejrzane, dla Ciebie nie musi
(gratuluje latwowiernosci), ale niech sie pozniej nikt nie dziwi, ze
przy takim podejsciu zlodziejstwo kwitnie (i policja przychodzi z
roznymi pytaniami).
Jest popyt, jest i podaz.
-
lucky luck
ps. 2 tygodnie temu zapewne jacys "biznesmeni" ukradli mi z auta ladne,
firmowe kolpaki. Pewnie teraz sprzedaza je komus takiemu jak Ty najtaniej
jak to tylko mozliwe - po prostu korzystna oferta!