-
11. Data: 2005-07-23 23:20:54
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: T...@s...in.the.world
In article <42e2c543$0$1413$f69f905@mamut2.aster.pl>,
"Tiger" <s...@a...pl> wrote:
> >> A jeszcze - przy okazji - czy za przejscie na czerwonym jest wg
> >> taryfikatora sztywno 250zl, czy sa jakies widelki...
> >
> > Jest = 250, sprawdziłem w książeczce wypisującego ;)
>
> Lekki bezsens... bo mozna przechodzic obok przejscia dla pieszych i wtedy
> jest.... ? ;-) (raz w zyciu dostalem za to mandacik 50 zl).
>
Zdaje sie ze za wchodzenie na jezdnie w niedozwolonym miejscu zza
autobusu jest wiecej - chyba cale 100zl.
Geez, kto opracowywal ten caly taryfikator?
:-(
TA
-
12. Data: 2005-07-24 01:02:28
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: "PAndy" <p...@p...onet.pl>
<T...@s...in.the.world> wrote in message
news:Titus_Atomicus-98785F.00220724072005@gigaeth-gw
.news.tpi.pl...
> In article <dbuf1f$9re$1@news.dialog.net.pl>,
> "PAndy" <p...@p...onet.pl> wrote:
>
> > Zadam naiwne pytanie czy piesi rowniez jak Twoj kolega przechodzili na
> > czerwonym i czy zostali zatrzymani i ukarani?
>
> No wlasnie nie. Tylko on zostal zatrzymany.
>
> >IMO niech ktos z
> > prawnikow sie wypowie - gdzies jest w polskim prawie zapis pozwalajacy
na
> > zignorowanie przepisu jesli jest on debilny i literalne trzymanie sie go
> > byloby bezsensowne.
>
> O, ja chetnie poznam ten zapis...
>
> A jeszcze - przy okazji - czy za przejscie na czerwonym jest wg
> taryfikatora sztywno 250zl, czy sa jakies widelki...
Jesli o mnie chodzi to policjanci po porstu szykanowali twojego kolege, fakt
przyzwolenia by inni lamali prawo a tylko selektywne i wybiorcze karanie to
patologia, do tego 250zl wydaje mi sie niewspolmiernie wysokie do
przewininienia - zazwyczaj wysokosc mandatu to ok 100zl. Na miejscu Twojego
kolegi zlozylbym skarge na wspomniany patrol - pisemna skarge. IMO jak sie
postawi to albo sprawie ukreca leb albo przyanjmniej policjanci tez umocza a
nastepnym razem albo zatrzymaja wszystkich albo sobie odpuszcza...
A zapis jest, trzeba by przejrzec tez orzecznictwo NSA i SN, kiedys mialem
dostep do Lex'a to byloby latwiej a teraz nie mam...
-
13. Data: 2005-07-24 02:11:38
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
PAndy wrote:
>
> Jesli o mnie chodzi to policjanci po porstu szykanowali twojego kolege, fakt
> przyzwolenia by inni lamali prawo a tylko selektywne i wybiorcze karanie to
> patologia, do tego 250zl wydaje mi sie niewspolmiernie wysokie do
> przewininienia - zazwyczaj wysokosc mandatu to ok 100zl. Na miejscu Twojego
> kolegi zlozylbym skarge na wspomniany patrol - pisemna skarge. IMO jak sie
> postawi to albo sprawie ukreca leb albo przyanjmniej policjanci tez umocza a
> nastepnym razem albo zatrzymaja wszystkich albo sobie odpuszcza...
> A zapis jest, trzeba by przejrzec tez orzecznictwo NSA i SN, kiedys mialem
> dostep do Lex'a to byloby latwiej a teraz nie mam...
>
>
Jak cie zlapią, za przekroczenie prędkości to złóż skargę na
policjantów, że cię szykanują, bo nie zatrzymali innych, którzy też
przekroczyli prędkość.
-
14. Data: 2005-07-24 06:04:50
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: Krzysztof Rudnik <r...@k...net.pl>
T...@s...in.the.world wrote:
> Witam,
> Kolega mial dzisiaj taki przypadek:
> Jechal sobie na rowerze ulica Woloska w kierunku centrum. W pewnym
> momencie na swiatlach przy Madalinskiego chcial przedostac sie na
> sciezke rowerowa po drugiej stronie Woloskiej. Byl na prawym pasie, ale
> poniewaz widzial z tylu policyjny radiowoz nie chial wykonywac
> ryzykownego manewru skretu w lewo, tylko przy swiatlach zjechal na
> chodnik, zszedl z roweru i chcial po prostu przeprowadzic rower na druga
> strone. Bylo juz czerwone dla samochodow, ale czerwone dla pieszych nie
> zmienialo sie juz kilka dlugich minut (podobno tak tak jest w weekendy).
> W tej sytuacji zaczal przeprowadzac rower na druga strone na czerwonym
> swietle, na wprost przed stojacym na swoim czerwonym - radiowozem. Z
> przeciwka (tez na czerwonym) szlo tez kilku pieszych. Policjanci
Czy swiatla dla pieszych byly na guziki? Faktycznie czekal juz te
kilka minut, czy widzial to jadac rowerem? Jesli czekal to
czy swiatla sie zmienialy a dla pieszych bylo ciagle czerwone
(tutaj watpie bo to pewnie ten sam radiowoz za nim jechal i potem
stal przed przejsciem)?
Mozna by tlumaczyc przejscie na czerwonym uzasadnionym podejrzeniem
ze nie dzialaja guziki - "wysoki sadzie, nacisnalem guzik, juz
dwa razy zmienilo sie swiatlo dla samochodow, a ja ciagle
mialem czerwone, wiec zalozylem ze instalacja jest niesprawna"
Tak swoja droga to nawet na kolei obowiazuje zasada ze swiatla
sterowane czujnikami (blokada samoczynna) nie sa bezwzglednie
obowiazujaca i maszynista moze powoli przejechac obok sygnalizatora
podajacego czerwone swiatlo. Tyle ze tam rozroznia sie to po kolorze
slupa - sygnalizatory blokady sa na szarych slupach, sygnalizatory
sterowane z nastawni - na bialo-czerwonych.
Krzysiek Rudnik
-
15. Data: 2005-07-24 07:27:05
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: inigo <i...@s...dione.cc>
T...@s...in.the.world wrote:
> Zalozmy, ze na obu ulicach byloby swiatlo zielone - czy wtedy
> rzeczywiscie powinnismy 'sluchac sie swiatel'?
Tak, ale zielone światło nie mówi, że można zamknąć oczy i ruszyć. Wtedy
decydują pozostałe przepisy ruchu drogowego. Codzienny przykład - kiedy na
skrzyżowaniu chcesz skręcić w lewo, a pojazd jadący z naprzeciwka chce
przejechać prosto - obaj macie zielone, on ma prawo przejechać pierwszy.
M.in. dlatego "oba czerwone" są z punktu widzenia sterowania ruchem bardziej
niebezpieczne niż "oba zielone".
--
inigo
http://inigo.dione.cc
-
16. Data: 2005-07-24 07:31:08
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: Mithos <f...@a...pl>
PAndy napisał(a):
> Jesli o mnie chodzi to policjanci po porstu szykanowali twojego kolege, fakt
> przyzwolenia by inni lamali prawo a tylko selektywne i wybiorcze karanie to
> patologia, do tego 250zl wydaje mi sie niewspolmiernie wysokie do
> przewininienia - zazwyczaj wysokosc mandatu to ok 100zl. Na miejscu Twojego
> kolegi zlozylbym skarge na wspomniany patrol - pisemna skarge. IMO jak sie
> postawi to albo sprawie ukreca leb albo przyanjmniej policjanci tez umocza a
> nastepnym razem albo zatrzymaja wszystkich albo sobie odpuszcza...
> A zapis jest, trzeba by przejrzec tez orzecznictwo NSA i SN, kiedys mialem
> dostep do Lex'a to byloby latwiej a teraz nie mam...
Bajki. Zlapali go i zrobili slusznie (czyt. bedzie placil). Trudno, zeby
dwoch policjantow nagle zlapalo caly tlum (niemozliwe fizycznie).
--
pozdrawiam
Mithos
-
17. Data: 2005-07-24 18:04:41
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: POKREC <p...@i...pl>
T...@s...in.the.world wrote:
[ciach]
Przepraszam, ze to napisze, ale Ty sie z takimi jeleniami zadajesz?
Przemowze kumplowi do rozsadku. Nie, no, wszystko mozna, ale nie ladowac
sie na czerwonym na skrzyzowanie na oczach glin cierpiacych na niska
wykrywalnosc.
A nie mogl pojechac pareset metrow dalej, albo wrocic sie troche i
zrobic ten sam manewr, tylko nie na swiatlach? Mogliby mu wtedy
nagwizdac (jakby go zlapali). Bez jaj, byl milion rozwiazan a kumpel
wybral najglupsze - prosto w paszcze lwa.
Pzdr,
POKREC.
-
18. Data: 2005-07-24 18:23:58
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: Audyt IT <g...@w...pl>
> No zdrowego rozsądku to mu ewidentnie zabrakło paradując na czerwonym
> świetle przed gliniarzami.
>
Są ludzie którzy lubią ryzyko, np prawie codziennie spotykam się z
rozpędzonymi rowerzystami jadącymi po chodniku mijając z tyłu pieszych z
ogromną prędkością i w odległości 5 centymetrów od pieszego. W większości
są to młodzi ludzie.
-
19. Data: 2005-07-24 18:27:29
Temat: [OT]
Od: Audyt IT <g...@w...pl>
A jaka jest kara za publiczne oświadczenie że księża nie są pośrednikami
bożymi i że oszukują ludzi twierdząc że są pośrednikami bożymi?
-
20. Data: 2005-07-24 18:31:07
Temat: Re: [OT]
Od: rhonda <w...@h...com>
Audyt IT wrote:
> A jaka jest kara za publiczne oświadczenie że księża nie są pośrednikami
> bożymi i że oszukują ludzi twierdząc że są pośrednikami bożymi?
>
Za nazwanie starca w Watykanu starcem z Watykanu niezawisle sady
Klechistanu zarzadzane przez Lecha Kutasa-Gardockiego daja 3 lata w
zawiasach. Moze to cos pomoze?