-
21. Data: 2007-04-12 17:08:07
Temat: Re: pieniądze dla córki- jak zabezpieczyć?
Od: "Maria" <m...@d...com>
>> No tak, mieszkanie to być może będzie dobra lokata kapitału ale
>> powiedzcie mi na co 16-letniej panience nadmiarowe mieszkanie,
>> którego i tak nie będzie mogła sprzedać/ wynając, bo będzie
>> niepełnoletnia
>
> Będzie miała opiekuna prawnego tak czy inaczej, który bedzie
> mogł w jej
> imieniu zawierać umowy, a czynsze są spore, więc kasę będzie
> miała.
Kasę będzie mieć jej opiekun prawny a nie ona. No i oczywiście
opiekun prawny wcale nie musi jej dawać tej kasy. Ludzie zejdźcie
na ziemię. Gdyby życie było takie piękne, łatwe i uczciwe to nie
szukałabym rozwiązania na zabezpieczenie przyszłości córki.
> Mieszkanie to dobra inwestycja.
Pewnie, że dobra, jeśli masz choć jedną zaufaną osobę, której
możesz powierzyć opiekę nad córką w razie gdyby...
>> A druga kwestia o której jakby wszyscy zapomnieli. Powiedzcie
>> mi,
>> ile jest 18 letnich odpowiedzialnych panienek, które po
>> sprzedaży
>> mieszkania będą potrafiły rozsądnie zagospodarować te pieniądze
>> by
>> wystarczyły jej na cały okres studiów?
>
> Masz jeszcze 12 lat, żeby nauczyć ją odpowiedzialności.
Nie mam żadnej gwarancji, że dożyję choćby 10 urodzin córki.
>I własną firmę
> prowadź tak, żeby zakładać, ze przyniesie Ci zysk, a nie
> bankructwo,
Dziewczyno, zakładam, że będzie zysk, dlatego myślę o
zabezpieczeniu przyszłości córki (bo w tej chwili mam z czego),
ale żeby US mnie nie "załatwił" to musiałabym chyba sprzedawać
marchewkę na targu. Działam w sferze nieuregulowanej jednoznacznie
przepisami prawa i w zależności od interpretacji urzędnika
przedmiotu działalności mojej firemki mogę dostać domiar za cały
okres prowadzenia działalności gospodarczej. Ryzyko jest duże, bo
zła wola to 20% podatku tzw licencyjnego. Wystarczy źle
zinterpretować definicję programu komputerowego z zakresu prawa
podatkowego i usług w tym zakresie.
> z takim założeniem to chyba lepiej zostać sprzątaczką - pensja
> co
> miesiąc a ryzyko nikłe.
Z pensji sprzątaczki to mi nawet na paliwo do auta nie wystarczy.
A ponadto do tej pracy trzeba być zdrowym.... a nie o krok przed
perspektywą wózka inwalidzkiego do końca życia.
-
22. Data: 2007-04-12 17:09:36
Temat: Re: pieniądze dla córki- jak zabezpieczyć?
Od: "Maria" <m...@d...com>
>> Co prawda planuję kupić jej mieszkanie w Krakowie po to by
>> mogła w
>> nim mieszkać- ale to "za jakiś czas", bo teraz to tam
>> powariowali
>> z cenami. Poczekam aż się trochę uspokoi.
>
> To se możesz poczekać jeszcze ze 100 lat - uwierzę, że się
> ustabilizuje, ale
> spaść nie spadnie na pewno.
nie czekam na spadek cen a na jakąś stabilizację.
-
23. Data: 2007-04-12 17:53:40
Temat: Re: pieniądze dla córki- jak zabezpieczyć?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Maria napisał(a):
>> Będzie miała opiekuna prawnego tak czy inaczej, który bedzie
>> mogł w jej
>> imieniu zawierać umowy, a czynsze są spore, więc kasę będzie
>> miała.
>
> Kasę będzie mieć jej opiekun prawny a nie ona. No i oczywiście
> opiekun prawny wcale nie musi jej dawać tej kasy.
No pewnie. moze tez spasc bomba na to mieszkanie, i tysiąc innych plag.
> Ludzie zejdźcie
> na ziemię. Gdyby życie było takie piękne, łatwe i uczciwe to nie
> szukałabym rozwiązania na zabezpieczenie przyszłości córki.
Wiesz co, ty chyba nie szukasz rozwiązania, tylko chcesz sie powyżywać z
bliżej nie określonego powodu. Nikt ci przecież nie każe korzystać z
propozycji.
>
>> Mieszkanie to dobra inwestycja.
>
> Pewnie, że dobra, jeśli masz choć jedną zaufaną osobę, której
> możesz powierzyć opiekę nad córką w razie gdyby...
J.w.
>> Masz jeszcze 12 lat, żeby nauczyć ją odpowiedzialności.
>
> Nie mam żadnej gwarancji, że dożyję choćby 10 urodzin córki.
Nikt nie ma.
>
>>I własną firmę
>> prowadź tak, żeby zakładać, ze przyniesie Ci zysk, a nie
>> bankructwo,
>
> Dziewczyno, zakładam, że będzie zysk, dlatego myślę o
> zabezpieczeniu przyszłości córki (bo w tej chwili mam z czego),
> ale żeby US mnie nie "załatwił" to musiałabym chyba sprzedawać
> marchewkę na targu.
Jak US zechce, to Cię załatwi, nie bój żaby.
> Z pensji sprzątaczki to mi nawet na paliwo do auta nie wystarczy.
> A ponadto do tej pracy trzeba być zdrowym.... a nie o krok przed
> perspektywą wózka inwalidzkiego do końca życia.
Dlatego każdy sam wybiera to, co dla niego najlepsze.
EOT
--
pozdrawiam
Justyna
-
24. Data: 2007-04-12 18:02:42
Temat: Re: pieniądze dla córki- jak zabezpieczyć?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Maria napisał(a):
Przypomniało mi się...
Jeżeli zakładasz, że może Ci się coś stać, a jesteś jedyną osobą, która
może zapewnić córce przyszłosć - ubezpiecz się na życie. Dobrze dobrana
do potrzeb polisa pozwoli Ci spać spokojnie.
--
pozdrawiam
Justyna
-
25. Data: 2007-04-12 18:06:36
Temat: Re: pieniądze dla córki- jak zabezpieczyć?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 11 Apr 2007, Maria wrote:
> Tak. Wartość pieniądze spadnie, wartość mieszkań, ale jest szansa, że życie i
> nauka też stanieje dostosowując się do obniżek.
Obawiam się, że czeka nas "dostosowanie się do poziomu europejskiego".
pzdr, Gotfryd
-
26. Data: 2007-04-12 18:53:14
Temat: Re: pieniądze dla córki- jak zabezpieczyć?
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>
Maria <m...@d...com> napisał(a):
> nie czekam na spadek cen a na jakąś stabilizację.
Huh? Np. rozwiązanie problemu planu zagospodarowania przestrzennego dla
Krakowa i znaczący wzrost podaży? Albo może na to, że grunty zaczną się
cudownie namnażać i będzie można kupić w cywilizowanej cenie mieszkanie w
granicach miasta? (Bo teraz średnio zamożni to celują raczej w Wieliczkę,
Pasternik i Lusinę.) Good luck, you're gonna need it.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2007-04-13 03:14:42
Temat: Re: pieniądze dla córki- jak zabezpieczyć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Maria wrote:
>> To se możesz poczekać jeszcze ze 100 lat - uwierzę, że się
>> ustabilizuje, ale
>> spaść nie spadnie na pewno.
>
> nie czekam na spadek cen a na jakąś stabilizację.
Rany, ale jesteś odporna...
Co ci z tego, że ceny się "ustabilizują", skoro i tak nawet jak się już
ustabilizują, to na poziomie wyższym niż obecny "niestabilny"?
W sumie problem zachomikowania majątku dla córki powinien być dla ciebie
czysto akademicki, bo przy takiej "bystrości inaczej" i tak nie powinno
ci się udać zbyt wiele zarobić.