-
1. Data: 2009-07-21 13:06:55
Temat: parkowanie na prywatnym terenie a zablokowanie pojazdu
Od: "Piter" <t...@o...pl>
Miałem dzisiaj dosyć irytującą sytuację, że parkując na co prawda prywatnym
terenie ale teren jest otwarty dla klientów i pracowników firm wynajmujących
biura i przestrzenie magazynowe w budynku, ochrona na polecenie prezesika,
zapieła swoim łańcuchem mój skuter, zaparkowany tak, że nie utrudniał ruchu,
dodam jeszcze że znaku zakazu żadnego nie było, od takie widzimisie
prezesika (zresztą nie jedyne) skuter zmieścił się pomiędzy 2 słupki i
zaparkowany na ziemi (trawy tam w ogóle nie ma), jakby wzdłuż drogi pokazane
zresztą na rysunku schematycznym
http://img229.imageshack.us/img229/9940/schemat.gif
pytanie mam takie czy miał prawo unieruchomić pojazd ? czy popełniłem jakieś
wykroczenie ? czy może trzeba było wezwać policję, ta z koleji wezwałaby
straż pożarną do rozcięcia kłódki, zamiast w ogóle gadać z ochroną i
właścicielem terenu, bo przecież "nie wiem" czyja to kłódka.
Dodam jeszcze że niegdyś ochroniarz kazał właśnie tam zaparkować.
-
2. Data: 2009-07-21 15:06:12
Temat: Re: parkowanie na prywatnym terenie a zablokowanie pojazdu
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piter" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h44eh3$dn5$1@pyro.tvk.wroc.pl...
>> pytanie mam takie czy miał prawo unieruchomić pojazd ? czy popełniłem
>> jakieś
> wykroczenie ? czy może trzeba było wezwać policję, ta z koleji wezwałaby
> straż pożarną do rozcięcia kłódki, zamiast w ogóle gadać z ochroną i
> właścicielem terenu, bo przecież "nie wiem" czyja to kłódka.
> Dodam jeszcze że niegdyś ochroniarz kazał właśnie tam zaparkować.
A dlaczego parkowałeś na prywatnym terenie. Jak ja będe Tobie na podwórko
parkował to zadowolony bedziesz?
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
3. Data: 2009-07-21 15:41:16
Temat: Re: parkowanie na prywatnym terenie a zablokowanie pojazdu
Od: gacek <g...@w...pl>
Piter wrote:
> Miałem dzisiaj dosyć irytującą sytuację, że parkując na co prawda
> prywatnym terenie ale teren jest otwarty dla klientów i pracowników firm
> wynajmujących biura i przestrzenie magazynowe w budynku, ochrona na
> polecenie prezesika, zapieła swoim łańcuchem mój skuter, zaparkowany
> tak, że nie utrudniał ruchu, dodam jeszcze że znaku zakazu żadnego nie
> było, od takie widzimisie prezesika (zresztą nie jedyne) skuter zmieścił
> się pomiędzy 2 słupki i zaparkowany na ziemi (trawy tam w ogóle nie ma),
> jakby wzdłuż drogi pokazane zresztą na rysunku schematycznym
myslenie nie boli. moze te slupki po cos tam byly.
gacek
-
4. Data: 2009-07-21 16:23:16
Temat: Re: parkowanie na prywatnym terenie a zablokowanie pojazdu
Od: "Piter" <t...@o...pl>
> A dlaczego parkowałeś na prywatnym terenie. Jak ja będe Tobie na podwórko
> parkował to zadowolony bedziesz?
przeczytałeś chociaż 3 pierwsze linijki mojej wypowiedz ?
-
5. Data: 2009-07-21 16:24:37
Temat: Re: parkowanie na prywatnym terenie a zablokowanie pojazdu
Od: "Piter" <t...@o...pl>
Użytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h44nj6$mc9$1@news.task.gda.pl...
> Piter wrote:
>> Miałem dzisiaj dosyć irytującą sytuację, że parkując na co prawda
>> prywatnym terenie ale teren jest otwarty dla klientów i pracowników firm
>> wynajmujących biura i przestrzenie magazynowe w budynku, ochrona na
>> polecenie prezesika, zapieła swoim łańcuchem mój skuter, zaparkowany tak,
>> że nie utrudniał ruchu, dodam jeszcze że znaku zakazu żadnego nie było,
>> od takie widzimisie prezesika (zresztą nie jedyne) skuter zmieścił się
>> pomiędzy 2 słupki i zaparkowany na ziemi (trawy tam w ogóle nie ma),
>> jakby wzdłuż drogi pokazane zresztą na rysunku schematycznym
>
>
> myslenie nie boli. moze te slupki po cos tam byly.
żeby auto nie wjechało bo by wystawało na jezdnie
-
6. Data: 2009-07-21 16:39:36
Temat: Re: parkowanie na prywatnym terenie a zablokowanie pojazdu
Od: "mike" <d...@n...com>
"Piter" <t...@o...pl> wrote in message
news:h44eh3$dn5$1@pyro.tvk.wroc.pl...
<...CIACH...>
Jakieś pare miesięcy temu pojawił się wyrok sądu ( nie pamiętam o jaki sąd
chodzi), iż założenie blokady na koło samochodowi, który został zaparkowany
na terenie prywatnym bez zgody właściciela terenu jest nielegalne.
--
m
-
7. Data: 2009-07-21 17:34:17
Temat: Re: parkowanie na prywatnym terenie a zablokowanie pojazdu
Od: "moje_przedmioty" <m...@i...pl>
Użytkownik "mike" <d...@n...com> napisał w wiadomości
news:h44r06$q7d$1@news.wp.pl...
>
> "Piter" <t...@o...pl> wrote in message
> news:h44eh3$dn5$1@pyro.tvk.wroc.pl...
>
> <...CIACH...>
>
> Jakieś pare miesięcy temu pojawił się wyrok sądu ( nie pamiętam o jaki sąd
> chodzi), iż założenie blokady na koło samochodowi, który został
> zaparkowany na terenie prywatnym bez zgody właściciela terenu jest
> nielegalne.
>
>
Czy tamtego tekstu także nie zrozumiałeś??
-
8. Data: 2009-07-21 19:35:16
Temat: Re: parkowanie na prywatnym terenie a zablokowanie pojazdu
Od: "mike" <d...@n...com>
"moje_przedmioty" <m...@i...pl> wrote in message
news:h44upf$k76$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Czy tamtego tekstu także nie zrozumiałeś??
Powyższego nie rozumiem
--
m
-
9. Data: 2009-07-21 20:17:26
Temat: Re: parkowanie na prywatnym terenie a zablokowanie pojazdu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Piter" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h44eh3$dn5$1@pyro.tvk.wroc.pl...
Zakładając milcząco - bo nie piszesz o tym - że teren był faktycznie
nieogrodzony i nie oznakowany, to ochrona dopuściła sie przekroczenia
uparwnień, co jest przestępstwem opisanym w Ustawie o Ochronie Osób i
Mienia. Tam wymieniono uprawnienia ochrony i zamykania pojazdów
nieprawidłowo zaparkowanych w nim nie ma.
Obok jest wątek w którym doszliśmy do wniosku, ze ewentualnie, gdyby tam
była opłata,a Ty byś jej nie uiścił, to możliwe byłoby zastosowanie w ten
sposób prawa zastawu na rzeczy wniesionej do wynajętego lokalu (w tym
wypadku na wynajęty niby w sposób dorozumiany teren). Naciągane, ale
przynajmniej działania Ochrony pozbawiło by znamion przestępstwa.
-
10. Data: 2009-07-21 20:28:59
Temat: Re: parkowanie na prywatnym terenie a zablokowanie pojazdu
Od: "Michał" <gg:2200099@mail.pl>
pewnie sie zastanawiasz skad takie podejscie na grupie - sadze ze wiekszosc
, ktorzy sie poruszaja samochodami maja dosc skuterow i moze stad taka
reakcja... sam sie staram przepuszczac innych, bo tez czasami czekam itp,
ale pare razy mialem chec wysiasc i nakopac lebkom na skuterach.... skuter
to nie rower, a na drodze przepisy sa takie jak dla samochodow, co do
parkowania ma sie podobnie, chociaz to troche inna sprawa.... to druga
plaga po motocyklach:)
takie moje zdanie, moze ktos to podzieli jak nie to poprostu miales pecha i
zle trafiles z tematem....
Pozdrawiam
Michał