-
11. Data: 2007-09-10 13:57:48
Temat: Re: parkowanie na parkingu osiedlowym
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Artur Golański" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:slrnfea0ur.4a5.ArtGola@onet.pl...
> Oczywiście JEST wykroczeniem, jeśli sp-nia jest
> właścicielem/administratoerm tegoż terenu i zasady tam obowiązujące (tu
> parkowania) zostały podane do publicznej wiadomości np. na tablicy
> umieszczonej przy wjezdzie, znakach drogowych itp.
Mowa o zakazie wynikającym z regulaminu. Zgadzam się z Tobą w odniesieniu
do znaków drogowych, natomiast kierujący nie ma obowiązku czytania
wszystkich reklam i tablic innych, niż określone w rozporządzeniach w
poszukiwaniu zakazów.
-
12. Data: 2007-09-10 16:07:15
Temat: Re: parkowanie na parkingu osiedlowym
Od: Artur Golański <A...@w...net.pl>
Robert <r...@g...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Artur Golański" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
> news:slrnfea0ur.4a5.ArtGola@onet.pl...
to fragment art. 98 KW, byś nie musiał szukać :-)
> Mowa o zakazie wynikającym z regulaminu.
Zauważ, że w KW podano:
"...nie stosuje się do przepisów regulujących korzystanie z dróg.."
> natomiast kierujący nie ma obowiązku czytania
> wszystkich reklam i tablic innych, niż określone w rozporządzeniach w
> poszukiwaniu zakazów.
A wynika to Twoim zdaniem z...?
Zauważ, że na drogach wewnętrznych (poza wyjątkami określonymi w PoRD)
znaki w zasadzie nie obowiązują, jako, że i PoRD nie obowiązuje w tym
zakresie.
Jest właśnie odwrotnie. Czytaj/zapoznaj się z przepisami
regulującymi... (a dlaczego nie z tymi zawartymi w regulaninie ;-))
skoro wjeżdzasz na drogę niepubliczną. Natomiast dla każdego kierowcy
znak drogowy, a w szczególności ten z rozp. jest zrozumiały i w oczywisty
sposób wyraża przepis ustalony przez administratora drogi.
--
Artur
-
13. Data: 2007-09-10 20:20:57
Temat: Re: parkowanie na parkingu osiedlowym
Od: "olleo" <o...@s...pl>
> > Ale nawet gdyby byla to droga wewnetrzna (D-40 na 100% nie ma,
> Przede wszystkim znak D-40 nie oznacza drogi wewnetrzenej, a jedynie
> wjzad do strefy zamieszkania.
Bylo czytac calosc - wspomnialem o D-40 w kontekscie.
> Jeślsi jest droga wewnętrzna, to zasady poruszania sie po niej ustala
> właściciel lub zarządca drogi. Użytkownicy tych dróg mają obowiązek do
> zasad tych się stosować, bo w przeciwnym razie grozi kara na podstawie
> KW (jest to wykroczenie).
> Oto fragment art. 98 KW, byś nie musiał szukać :-)
> "Kto, prowadząc pojazd poza drogą publiczną [..], nie stosuje się do
> przepisów regulujących korzystanie z dróg wewnętrznych lub innych miejsc
> dostępnych dla ruchu pojazdów,
> podlega karze grzywny albo karze nagany."
A teraz wyjasnij mi, gdzie w KW jest mowa o tym, ze regulamin wewnetrzny
spoldzielni mieszkaniowej jest tozsamy z "przepisami regulujacymi
korzystanie z drog wewnetrznych lub innych miejsc dostepnych dla ruchu
pojazdow", bo na moj gust jednak nie. Czy w KW (nie chce mi sie czytac
calego) poza art. 1 i 2 jest jeszcze mowa o tym, co trzeba zlamac, by zostac
ukaranym? Bo wspomniane artykuly wspominaja tylko USTAWY.
--
Olleo
-
14. Data: 2007-09-11 11:00:23
Temat: Re: parkowanie na parkingu osiedlowym
Od: Artur Golański <A...@w...net.pl>
olleo <o...@s...pl> napisał(a):
> Bylo czytac calosc - wspomnialem o D-40 w kontekscie.
Było niewspominać, skoro nie miało to sensu ;-P
> A teraz wyjasnij mi,
A gdzie jest mowa o tym, że powinienem cokolwiek wyjaśniać?
> spoldzielni mieszkaniowej jest tozsamy z "przepisami regulujacymi
Odpowiesz sobie sam, udowadniająć, że 'regulamin' to nie zbiór
przepisów.
> Czy w KW (nie chce mi sie czytac calego)
A szkoda.
> ukaranym? Bo wspomniane artykuly wspominaja tylko USTAWY.
Sprawdź, że KW to jest właśnie ustawa i na jej podstawie można nałożyć
na ciebie kare za czyn w niej wymieniony np. w podanym przeze mnie artykule.
A że jest to czyn zabroniony, dla mnie nie ulega wątpliwości i także to,
że jest on wymieniony w innej ustawie. Jednak za ciebie szukać nie będę
w której.
Prosiłeś o odpowiedź na pytanie-odpowiedziałem, podpierając się przepisem
prawa. Jeśli chcesz dyskutować, bo nie zgadzasz się z prawem, to raczej
nie ze mną.
--
Artur
-
15. Data: 2007-09-12 05:20:46
Temat: Re: parkowanie na parkingu osiedlowym
Od: "olleo" <o...@s...pl>
> Odpowiesz sobie sam, udowadniająć, że 'regulamin' to nie zbiór
> przepisów.
Udowodnij mi, ze ksiazka kucharska, to nie zbior przepisow.
> Sprawdź, że KW to jest właśnie ustawa i na jej podstawie można nałożyć
> na ciebie kare za czyn w niej wymieniony np. w podanym przeze mnie
artykule.
> A że jest to czyn zabroniony, dla mnie nie ulega wątpliwości i także to,
> że jest on wymieniony w innej ustawie. Jednak za ciebie szukać nie będę
> w której.
Nie jestem prawnikiem, ani bezrobotnym, zeby miec czas przekopywac sie przez
tony dziennikow ustaw. Masz cos do napisania, to napisz, a nie prezentuj mi
zagadek.
W KW nie ma nic o blednym parkowaniu, ani o regulaminie wewnetrznym
spoldzielni, jako ustawie, za ktorej zlamanie grozi kara grzywny. Rownie
dobrze moznaby powiedziec, ze niedopelnienie warunkow regulaminu np. loterii
w sklepie na rogu jest wykroczeniem.
> Prosiłeś o odpowiedź na pytanie-odpowiedziałem, podpierając się przepisem
> prawa. Jeśli chcesz dyskutować, bo nie zgadzasz się z prawem, to raczej
> nie ze mną.
Podales za malo, by wyciagnac jednoznaczne wnioski.
--
Olleo
-
16. Data: 2007-09-12 10:53:41
Temat: Re: parkowanie na parkingu osiedlowym
Od: Artur Golański <A...@w...net.pl>
olleo <o...@s...pl> napisał(a):
> Udowodnij mi, ze ksiazka kucharska, to nie zbior przepisow.
PCDW. Tak się składa, że ja nic nie muszę ;-)
> Nie jestem prawnikiem,
Dlatego grzecznie pytaj, a za odpowiedź podziekuj ;-)
> Podales za malo, by wyciagnac jednoznaczne wnioski.
Podałem tyle ile uznałem za stosowne. Nie miej pretensji (że za mało),
gdy dają za darmo. Jeśli chcesz wymagać, to rób to w kancelarii,
gdzie za poradę płacisz.
--
Artur
-
17. Data: 2007-09-12 19:56:47
Temat: Re: parkowanie na parkingu osiedlowym
Od: "olleo" <o...@s...pl>
> > Udowodnij mi, ze ksiazka kucharska, to nie zbior przepisow.
> PCDW. Tak się składa, że ja nic nie muszę ;-)
>
> > Nie jestem prawnikiem,
> Dlatego grzecznie pytaj, a za odpowiedź podziekuj ;-)
>
> > Podales za malo, by wyciagnac jednoznaczne wnioski.
> Podałem tyle ile uznałem za stosowne. Nie miej pretensji (że za mało),
> gdy dają za darmo. Jeśli chcesz wymagać, to rób to w kancelarii,
> gdzie za poradę płacisz.
Dziwny jestes. Moze nie tak dziwny, jak Macierewicz, ale co najmniej, jak
prawie juz byly premier.
--
Olleo