eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › państwo policyjne - c.d.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2010-10-10 12:54:34
    Temat: Re: państwo policyjne - c.d.
    Od: SQLwiel <n...@o...pl>

    Kozdra pisze:

    > Mylisz sie. Po prostu niektorym wydaje sie ze "wolnosc" znaczy "bezprawie".
    >>
    >

    Nie, to Tobie i paru innym, którzy odpisali w podobnym tonie wtłoczono
    do miejsca, gdzie inni mają rozum, że "porządek" oznacza konzetrazion-lager.

    Granicą wolności jest dopiero cudza krzywda. Nawet nie szkoda, bo szkody
    są naprawialne. Obywatel, który czyni szkodę, musi za nią
    zapłacić/wyrównać.

    --

    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQL-wiel.


  • 12. Data: 2010-10-10 13:03:47
    Temat: Re: państwo policyjne - c.d.
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 10/10/2010 7:10 AM, Łukasz Jamroz wrote:
    > On 10 Paź, 12:23, Kozdra<j...@g...pl> wrote:
    >
    >> "Kogut" jest urzadzeniem o scisle okreslonym przeznaczeniu i jego uzycie
    >> jest zastrzezone dla osob/instytucji uprawnionych.
    >> Dla przecietnego osobnika "kogut" nie ma zadnych legalnych zastosowan.
    >> Nie ma powodu zeby za wyjatkiem uprawnionych cos takiego bylo w
    >> czyimkolwiek posiadaniu. "Kogut" wprawdzie nie strzela ale w/g mnie jego
    >> dystrybucja nie rozni sie od nielegalnego handlu np pistoletami. Chcesz
    >> - postaraj sie o pozwolenie.
    >
    > http://allegro.pl/13-posterunek-sezon-1-5-x-dvd-darm
    owa-wysylka-i1226353829.html
    >
    >> Tak to wyglada.Kto wie co moze Ci jutro wpasc do glowy. Dzisiaj na
    >> biurku jutro na dachu Punto, ludziska maja rozne odbicia.
    >
    > Karajmy za posiadanie nozy - dzis kroisz chleb, jutro wbijasz komus w
    > plecy.

    Tu nie chodzi o pisadania
    Chodzi o znaczenie symbolu wyrobionego w społeczeństwie.
    Migający niebieski sygnał z syreną.
    Rozmycie tego znaczenia może być bardzo niebezpieczne.

    Przykładów daleko nie trzeba szukać.
    Podrobieni policjanci. Ludzi na sam widok munduru przestali się
    zatrzymywac, bo przetali być pewni czy to na pewno policjant.
    I w paru przypadkach skończyło się to tragicznie.

    Chciałbyś, żeby na widok samochodu na sygnale inni kierowcy najpierw
    zaczeli sprawdzać czy to na pewno nie lewy kogut zanim go przepuszczą?
    To módl się zeby ta karetka nie jechała wówczas do ciebie.


    >
    > Bezprawie? Lecz sie. To po prostu absurdalne prawo - mozesz cos
    > legalnie kupic, a nie mozesz tego przewozic samochodem.
    >

    W polsce tego legalnie nie kupisz.


  • 13. Data: 2010-10-10 13:25:22
    Temat: Re: państwo policyjne - c.d.
    Od: Łukasz Jamroz <l...@g...com>

    On 10 Paź, 15:03, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:

    > Przykładów daleko nie trzeba szukać.
    > Podrobieni policjanci. Ludzi na sam widok munduru przestali się
    > zatrzymywac, bo przetali być pewni czy to na pewno policjant.
    > I w paru przypadkach skończyło się to tragicznie.

    Chyba zartujesz w tym momencie, laczac zakaz przewozenia koguta w
    samochodzie, z przebieranymi policjantami. Tamci mieli takze
    podrabiane policyjne papiery, a takze cale radiowozy - kogut to dla
    nich najmniejszy problem.

    > Chciałbyś, żeby na widok  samochodu na sygnale inni kierowcy najpierw
    > zaczeli sprawdzać czy to na pewno nie lewy kogut zanim go przepuszczą?
    > To módl się zeby ta karetka nie jechała wówczas do ciebie.

    Alez ja nie neguje zakazu uzywania - to przeciez oczywiste - ale
    dlaczego zakazuje sie przewozenia - skoro koguta mozna legalnie kupic.
    Nawet jako dodatek do kolekcji filmow.

    > > Bezprawie? Lecz sie. To po prostu absurdalne prawo - mozesz cos
    > > legalnie kupic, a nie mozesz tego przewozic samochodem.
    >
    > W polsce tego legalnie nie kupisz.

    Hahaha


  • 14. Data: 2010-10-10 15:21:04
    Temat: Re: państwo policyjne - c.d.
    Od: Maciek <m...@e...one.nospam.pl>

    begin o nicku SQLwiel napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:

    > Kozdra pisze:
    >
    >> Mylisz sie. Po prostu niektorym wydaje sie ze "wolnosc" znaczy
    >> "bezprawie".
    >>>
    >>
    >
    > Nie, to Tobie i paru innym, którzy odpisali w podobnym tonie wtłoczono
    > do miejsca, gdzie inni mają rozum, że "porządek" oznacza
    > konzetrazion-lager.
    >
    > Granicą wolności jest dopiero cudza krzywda. Nawet nie szkoda, bo szkody
    > są naprawialne. Obywatel, który czyni szkodę, musi za nią
    > zapłacić/wyrównać.
    Ach cudownie. Posiekam ci siekierą meble, rozwalę łomem samochód, a ty mnie
    nie możesz siłą powstrzymać. Bo ja szkodę mogę przecież potem naprawić, ale
    ty wyrządzając mi krzywdę łamiesz moje prawo do wolności.
    Możesz podać mi adres?


    --
    Maciek
    I spend my time wasting yours.


  • 15. Data: 2010-10-10 15:25:01
    Temat: Re: państwo policyjne - c.d.
    Od: Król Dopalaczy <k...@n...eu>

    W dniu 2010-10-10 09:29, SQLwiel pisze:
    > Kodeks Drogowy:
    >
    > Art. 96a. § 1. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, posiada w pojeździe
    > urządzenia stanowiące obowiązkowe wyposażenie pojazdu uprzywilejowanego
    > w ruchu, wysyłające sygnały świetlne w postaci niebieskich lub
    > czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie, a
    > także elementy oznakowania w postaci napisów,
    > podlega karze grzywny.
    >
    > § 3. Urządzenia lub elementy oznakowania, o których mowa w § 1 i 2,
    > podlegają przepadkowi, choćby nie stanowiły własności sprawcy.
    >
    >
    > Zwróćcie uwagę: "Posiada w pojeździe" (bez słowa "zainstalowane w sposób
    > gotowy do użycia")
    >
    > A więc - jeśli handluję elektrotechniką i sprowadzam, po czym przewożę
    > "koguty" - to po popełniam wykroczenie!
    >
    > Jeśli sobie kupię u Chińczyka, żeby postawić sobie na biurku i wiozę
    > autem do domu - popełniam wykroczenie!
    >
    > Wykroczenie polegające na tym, że dotykam świętych atrybutów waaadzy.
    >
    > Kurde, chwilami (coraz częściej) mam wrażenie, że jest gorzej, niż za
    > komuny...
    >


    a atrapy swiatel mozna miec na dachu ?



    --
    http://nowedopalacze.eu/


  • 16. Data: 2010-10-10 15:46:27
    Temat: Re: państwo policyjne - c.d.
    Od: SQLwiel <n...@o...pl>

    Maciek pisze:
    > begin o nicku SQLwiel napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
    >
    >> Kozdra pisze:
    >>
    >>> Mylisz sie. Po prostu niektorym wydaje sie ze "wolnosc" znaczy
    >>> "bezprawie".
    >> Nie, to Tobie i paru innym, którzy odpisali w podobnym tonie wtłoczono
    >> do miejsca, gdzie inni mają rozum, że "porządek" oznacza
    >> konzetrazion-lager.
    >>
    >> Granicą wolności jest dopiero cudza krzywda. Nawet nie szkoda, bo szkody
    >> są naprawialne. Obywatel, który czyni szkodę, musi za nią
    >> zapłacić/wyrównać.
    > Ach cudownie. Posiekam ci siekierą meble, rozwalę łomem samochód, a ty mnie
    > nie możesz siłą powstrzymać. Bo ja szkodę mogę przecież potem naprawić, ale
    > ty wyrządzając mi krzywdę łamiesz moje prawo do wolności.
    > Możesz podać mi adres?
    >
    >

    Ależ pieprzysz...

    Mam prawo do obrony swojej własności dostępnymi metodami.
    Prawo własności jest równie święte (i pierwotne), jak prawo do wolności.

    Czytałem to jako anegdotę z jakichś studiów prawniczych opowiadaną przez
    jakiegoś profesorka, może ktoś "wykształcony" sprecyzuje.
    W czasach międzywojennych, w leśniczówce (czy gajówce) na zadupiu
    mieszkał sobie leśniczy (czy gajowy), sam.
    Kiedyś poharatał go dzik. On dowlókł się do chałupy i legł, próbując do
    siebie dojść. Dzień później do chałupy zajrzał włóczęga. Rozpoznawszy
    sytuację zaczął ładować do wora co popadło. Gajowy, nie mogąc wstać z
    wyra wyjął flintę spod kołdry i położył złodzieja trupem. Został
    uniewinniony. Nie przekroczył granic obrony koniecznej swojej własności,
    a innej możliwości obrony nie miał.



    --

    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQL-wiel.


  • 17. Data: 2010-10-10 16:23:07
    Temat: Re: państwo policyjne - c.d.
    Od: s...@m...com

    > Kodeks Drogowy:
    >
    > Art. 96a. § 1. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, posiada w pojeździe
    > urządzenia stanowiące obowiązkowe wyposażenie pojazdu uprzywilejowanego
    > w ruchu, wysyłające sygnały świetlne w postaci niebieskich lub
    > czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie, a
    > także elementy oznakowania w postaci napisów,
    > podlega karze grzywny.
    >
    > § 3. Urządzenia lub elementy oznakowania, o których mowa w § 1 i 2,
    > podlegają przepadkowi, choćby nie stanowiły własności sprawcy.
    >
    >
    > Zwróćcie uwagę: "Posiada w pojeździe" (bez słowa "zainstalowane w sposób
    > gotowy do użycia")
    >

    To dobre przepisy, tyle że powinny dotyczyć cb radia i antyradarow.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2010-10-10 18:02:17
    Temat: Re: państwo policyjne - c.d.
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    witek napisal:
    > W polsce tego legalnie nie kupisz.

    Jak to nie, skoro tak.

    http://allegro.pl/kogut-lampa-sygnalizacyjna-12v-nie
    bieska-tanio-i1264353098.html

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 19. Data: 2010-10-10 18:17:43
    Temat: Re: państwo policyjne - c.d.
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-10-10 09:29, SQLwiel pisze:
    > A więc - jeśli handluję elektrotechniką i sprowadzam, po czym przewożę
    > "koguty" - to po popełniam wykroczenie!

    Dlaczego? masz napisane:

    ,,wysyłające sygnały świetlne w postaci niebieskich lub
    czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie,''

    a jak je przewozisz, to nie wysyłają, bo są wyłączone.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 20. Data: 2010-10-10 19:58:32
    Temat: Re: państwo policyjne - c.d.
    Od: "Kenny" <kenny333[nasz przodek]o2.pl>

    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:i8t007$n0$2@news.onet.pl...
    >W dniu 2010-10-10 09:29, SQLwiel pisze:
    >> A więc - jeśli handluję elektrotechniką i sprowadzam, po czym przewożę
    >> "koguty" - to po popełniam wykroczenie!
    >
    > Dlaczego? masz napisane:
    >
    > ,,wysyłające sygnały świetlne w postaci niebieskich lub
    > czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie,''
    >
    > a jak je przewozisz, to nie wysyłają, bo są wyłączone.

    wreszcie ktos to przeczytal ze zrozumieniem...

    --
    Pozdr.
    Kenny

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1