eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › oświadczenie woli o potrąceniu (nieistniejącej) wierzytelności
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2005-03-11 01:21:10
    Temat: Re: oświadczenie woli o potrąceniu (nieistniejącej) wierzytelności
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "waldi" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:6fdb.00000ac5.42301eae@newsgate.onet.pl...

    > Co o tym sądzicie?

    Ależ Ty im płacisz czynsz. Płacisz ich własnymi zobowiązaniami. Kwestia
    tylko skutecznego doręczenia oświadczenia woli w tym zakresie. Skutecznego,
    czyli za pokwitowaniem.


  • 12. Data: 2005-03-11 08:28:01
    Temat: Re: oświadczenie woli o potrąceniu (nieistniejącej) wierzytelności
    Od: "waldi" <k...@o...pl>

    > Użytkownik "waldi" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:6fdb.00000ac5.42301eae@newsgate.onet.pl...
    >
    > > Co o tym sądzicie?
    >
    > Ależ Ty im płacisz czynsz. Płacisz ich własnymi zobowiązaniami. Kwestia
    > tylko skutecznego doręczenia oświadczenia woli w tym zakresie. Skutecznego,
    > czyli za pokwitowaniem.
    >

    nie o skuteczność oświadczenia woli tu chodzi ...

    a mianowicie : Zarząd spółdzielni może przed RN i WZ argumentować, że należne
    mi pieniądze potrącił na skutek złożenia mi oświadczenia woli o wzajemnym
    potrąceniu należności - tyle że de facto ja nie jestem im nic dłużny, coś sobie
    wydumali na potrzeby niezapłacenia mi kosztów sądowych

    i teraz jak ja będę sobie ściągał z czynszu te koszty sądowe (po uprzednim
    skutecznym złożeniu im oświadczenia woli) to podejrzewam, że w ich mniemaniu
    będę niesolidnym najemcą , który nie płaci czynszu i wtedy postawią sprawę o
    wykluczenie mnie z członkostwa ...

    Jeśli mnie wykluczą to ja będę sie pałował w sądzie aby udowodnić że nie jestem
    jeleniem ... Dlatego to rozwiązanie ze ściągnięciem zasądzonych od spóldzielni
    na moją rzecz kosztów sądowych z czynszu pachnie mi dalszymi kłopotami i
    przepychankami...

    Czyżby jedynym wyjściem była sądowa klauzula wykonalności i komornik? A
    ewentualne roszczenia niech Spółdzielnia dochodzi ode mnie sądownie?



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2005-03-11 12:59:45
    Temat: Re: oświadczenie woli o potrąceniu (nieistniejącej) wierzytelności
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "waldi" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:6fdb.00000da4.42315690@newsgate.onet.pl...


    > a mianowicie : Zarząd spółdzielni może przed RN i WZ argumentować, że
    należne
    > mi pieniądze potrącił na skutek złożenia mi oświadczenia woli o wzajemnym
    > potrąceniu należności - tyle że de facto ja nie jestem im nic dłużny, coś
    sobie
    > wydumali na potrzeby niezapłacenia mi kosztów sądowych

    Wiesz, ale na tej zasadzie, to równie dobrze jak im zapłacisz, to mogą
    twierdzić, ze nie zapłaciłeś.
    >
    > i teraz jak ja będę sobie ściągał z czynszu te koszty sądowe (po uprzednim
    > skutecznym złożeniu im oświadczenia woli) to podejrzewam, że w ich
    mniemaniu
    > będę niesolidnym najemcą , który nie płaci czynszu i wtedy postawią sprawę
    o
    > wykluczenie mnie z członkostwa ...

    Wiesz, ale w ich mniemaniu, to już jesteś uciążliwy pewnie, bo wygrałeś z
    nimi w sądzie. nie spodziewam się, byś jakoś rażąco pogorszył swoją
    sytuację.
    >
    > Jeśli mnie wykluczą to ja będę sie pałował w sądzie aby udowodnić że nie
    jestem
    > jeleniem ... Dlatego to rozwiązanie ze ściągnięciem zasądzonych od
    spóldzielni
    > na moją rzecz kosztów sądowych z czynszu pachnie mi dalszymi kłopotami i
    > przepychankami...

    Możesz zrobić inaczej. Wezwij ich na piśmie do wyrazenia zgody na tę
    kompensatę i dodaj, ze jak nei wyrażą, to Ty złożysz wniosek do komornika
    wskazując jako wierzytelność do zajęcia Twój czynsz. W konsekwencji też
    bedzie to samo, ale jeszcze koszty komornika poniosą. Ty będziesz o tyle
    czysty, że komornik Ci wystawi pokwitowanie. To już rozwiązanie de lux, bo
    ja bym po prostu potrącił.
    >
    > Czyżby jedynym wyjściem była sądowa klauzula wykonalności i komornik? A
    > ewentualne roszczenia niech Spółdzielnia dochodzi ode mnie sądownie?
    >
    W każdym razie jest to już bardzo bezpieczne. Klauzulę dostaniesz spokojnie.
    Kosztuje bodaj 30 zł, a odzyskanie pewne jak w banku, bo możesz wskazać
    wierzytelność do zajęcia - własny czynsz.

    Ale daj im szansę i wystąp o zgodę na kompensatę. Może zrozumieją, że to nie
    ma sensu. Oni nie mogą się kompensować na wierzytelności, która nie jest
    bezsporna.


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1